« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-28 09:33:41
Temat: Strzelanie kregoslupa :)Mam pytanko... Chodzi konkretnie o moj przypadek :).
Po poewnym czasie 3-4 godziny moge "strzelic" z
kregoslupa. Chodzi tu o strzelanie kosci. Np wiele osob
potrafi to robic palcami wyginajac je do tylu. Robia takie
chrup. W moim przypadku jest tak, ze gdy siedze na krzesle
i obroce sie zlapie sie czegos i mocniej skrzece - moj kregoslup
strzela. Nie czuje w ogole bolu. Nie mam zadnych problemow.
Teraz pytanko czy powienienem z tym isc do lekarza, czy unikac
takich ruchow (skrecajacych), aby kregoslup nie strzelal, czy
moze pozostawic to bez zmian. Za wszystkie odpowiedzi dziekuje
Pozdrawiam Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-01-28 09:37:06
Temat: Re: Strzelanie kregoslupa :)
> Mam pytanko... Chodzi konkretnie o moj przypadek :).
> Po poewnym czasie 3-4 godziny moge "strzelic" z
> kregoslupa. Chodzi tu o strzelanie kosci. Np wiele osob
> potrafi to robic palcami wyginajac je do tylu. Robia takie
> chrup. W moim przypadku jest tak, ze gdy siedze na krzesle
> i obroce sie zlapie sie czegos i mocniej skrzece - moj kregoslup
> strzela. Nie czuje w ogole bolu. Nie mam zadnych problemow.
> Teraz pytanko czy powienienem z tym isc do lekarza, czy unikac
> takich ruchow (skrecajacych), aby kregoslup nie strzelal, czy
> moze pozostawic to bez zmian. Za wszystkie odpowiedzi dziekuje
>
> Pozdrawiam Tomek
czesc
juz myslalam ze tylko ja mam cos takiego :))))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-01-28 11:11:04
Temat: Re: Strzelanie kregoslupa :)> i obroce sie zlapie sie czegos i mocniej skrzece - moj kregoslup
> strzela. Nie czuje w ogole bolu. Nie mam zadnych problemow.
mam podobnie . Powiedzmy poloze sie na twardej podlodze i silnie wypuszczam
powietrze z pluc to slysze jak mi gruchocze na calym odcinku piersiowym.
albo jak sie przechylam do tylu tez czesto mi tam strzela.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-01-28 15:31:35
Temat: Re: Strzelanie kregoslupa :)"loli_pop" <w...@w...pl> wystukał
(news:V7sZ9.9790$xv1.96863@news.chello.at):
> Po poewnym czasie 3-4 godziny moge "strzelic" z
> kregoslupa. Chodzi tu o strzelanie kosci. Np wiele osob
> potrafi to robic palcami wyginajac je do tylu. Robia takie
Kregoslup w czasie dnia "ubija sie" - kregi zblizaja sie do siebie. W
czasie spoczynku to sie poprawia. Takie "chrupniecie" to na ogol powrot
stawow do normalnego ulozenie po dluzszym "ubijaniu" np. poprzez
siedzenie w jednej pozycji. Jest to dobre ;-) choc lepiej byloby wstac
na chwile i zrobic kilka sklono i skretow tulowia, zamiast chrupac.
Mozna tez pojsc na basen raz w tygodniu - lepiej to zaczac robic
_zanim_ zacznie bolec.
Pozdrawiam
Egghead
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |