| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-02-24 12:45:16
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Polecam tez parówki z groszkiem w pomidorach.
Podsmażasz cebulkę, wrzucasz pokrojone w plasterki parówki, jak trochę sie
podduszą dodajesz groszek konserwowy, a do tego koncentrat pomidorowy, sól,
pieprz.
Edyta
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@c...de> napisał w wiadomości
news:468d61F9tn7jU1@uni-berlin.de...
> mufaska wrote:
>> dzięki!
>>
>>
>> [i pobiegła do lodówki zobaczyc co się poniewiera :-P]
>
> to chili to w sumie tex-mex wersja polskiego bigosu. Boskie żarcie. Znaczy
> jeden bóg wie, co tam w nim wylądowało.
> Nawiasem mówiąc, resztki pieczeni czy gulaszu z poprzedniego dnia są też
> przednią podkładką do chili.
>
> Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-02-24 12:57:26
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Użytkownik "Benerit" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dtmolr$2i0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się mnie
> wciąż te same potrawy. No bo ile można jejść jajecznikę, ryż z sosem,
> makaron z smażonym mielonym mięsem, ziemniaki, frytki, czy tosty :)
> Czasem w przypływie entuzjazmu zrobi się rosołek lub sałatkę z tuńczyka...
>
Drób jest bardzo tani, zwłaszcza taki z kościami.
Podam jak z indyczej szyi (albo może być skrzydło, albo kurczęcia nogi,
ostatecznie tzw porcje rosołowe - ale tam mało mięsa) zrobić 3 obiady. Szyję
(czy tam inne drobiowe fragmenty) wkładamy do garnka z zimną wodą, powoli
doprowadzamy do wrzenia, po czym solimy, dodajemy marchewkę, pietruszkę (po
1 sztuce) i kawałek selera. Gotuje się aż zmięknie. Odcedzamy, studzimy.
Starannie obieramy mięso od kości. Kawałki w miarę zgrabne - do jednej
miseczki (czy tam co masz), farfocle - do drugiej. natomiast rosół dzielimy
na 3 części. W pierwszej gotujemy 1-3 ziemniaki pokrojone w kostkę, dodajemy
warzywa z rosołu też w kostkę (jak się ziemniaki ugotują) i śmietany do
smaku - i to jest obiad numer 1. Drugą część przyprawiamy majerankiem, gałką
muszkatułową i imbirem, można podprawić mąką i wkładamy tam to mięso takie
bardziej poszarpane - i t jest obiad nr 2 - flaczki drobiowe, jemy z
chlebem. Z trzeciej części robimy sos potrawkowy (masło rozetrzeć z mąką -
mniej więcej po łyżce, rozrobić gorącym rosołem, zagotować), wkładamy do
niego te zgrabniejsze kawałki mięsa. Jemy z ryżem i ew. z jakąś surówką.
Pozdrawiam - Agnieszka
P.S. Można również zrobić melkę albo fitkę, ale o tym to już pisałam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-02-24 13:01:39
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Użytkownik "Benerit" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dtmolr$2i0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się mnie
> wciąż te same potrawy.
Wątróbka drobiowa z cebulką... miód! szybko i niedrogo
z ziemniaczkami najlepiej zapiekanymi :)
lub nawet z chlebem
Irro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-02-24 13:06:17
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)** Benerit wrote:
> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się
> mnie wciąż te same potrawy. No bo ile można jejść jajecznikę, ryż z
> sosem, makaron z smażonym mielonym mięsem, ziemniaki, frytki, czy
> tosty :) Czasem w przypływie entuzjazmu zrobi się rosołek lub sałatkę
> z tuńczyka...
> Chciałbym się Was zapytać co jeszcze polecacie na obiad dla
> samodzielnego zrobienia przez studenta. Oczywiście najwazniejszym
> czynnikiem jest cena.
> Może macie jakieś swoje dania, które możecie polecić.
Hmmm taka tania (myślę) zupka, bardzo smaczna jak dla mnie i dobra na
tę porę roku (w sensie zapobiega przeziębieniom), tyle że trochę
antytowarzyska ze względu na zawartość czosnku. :)
Składniki:
- 2 litry wody (chyba darmo)
- 2 kostki bulionu wołowego (Twojej ulubionej firmy - 1zł?)
- główka czosnku (1zł?)
- czerstwe ciemne pieczywo - kilka kromek (1zł?)
- ze 100g delikatnego tłustego sera (2zł?)
Przygotowanie:
- zagotuj wodę, dodaj kostki bulionowe
- do wywaru wciśnij wyciskarką czosnek
- gotuj z 10 min. na wolnym ogniu
- rozlej do miseczek, na dno wrzuć odrobinę grubo startego sera, dosyp
trochę grzanek (wspomniane pieczywo pokrojone w drobną kostkę)
Gotowe, zupka jest jak dla mnie zajebista. :)
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-02-24 13:11:22
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)** Irro wrote:
>> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się
>> mnie wciąż te same potrawy.
> Wątróbka drobiowa z cebulką... miód!
Miód to nie wiem, ale ja bym dodał jeszcze kwaśne zielone jabłuszko. :)
> szybko i niedrogo
W dodatku wątróbka jest bardzo zdrowa.
> z ziemniaczkami najlepiej zapiekanymi :)
Be. Nie wiem jak w ogóle można jeść ziemniaki, taki zapychacz fu. Nie
rozumiem tego kraju z tym upodobaniem do ziemniaków, rozumiem chłopi
na polu 300 lat temu jedli ziemniaki bo nie mieli nic innego. Ale
obecnie? Ziemniaki? Fu.
Jak ktoś nie chce zbyt dużo wydać na jedzenie, zbyt długo spędzać na
jego przygotowaniu i spożyciu oraz przy okazji nie zrobić sobie krzywdy
nieprawidłową dietą to polecam wszelkiego rodzaju kasze - są na pewno o
wiele zdrowsze niż zapiekane ziemniaki. :P
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-02-24 13:15:23
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Gotowe, zupka jest jak dla mnie zajebista. :)
Fi donc! co za słownictwo :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-02-24 13:21:42
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:dtn0n7$fmh$1@nemesis.news.tpi.pl...
Be. Nie wiem jak w ogóle można jeść ziemniaki, taki zapychacz fu. Nie
rozumiem tego kraju z tym upodobaniem do ziemniaków, rozumiem chłopi
na polu 300 lat temu jedli ziemniaki bo nie mieli nic innego. Ale
obecnie? Ziemniaki? Fu.
===
300 lat temu jedli kulturalnie kasze. Szybko, tanio i smacznie. Rewelacja
jako posiłek turystyczny, studencki i leniwcowy: lekkie, trwałe, tanie,
smaczne, nie trzeba obierac, szybko sie gotuje.
A do tego - hulaj dusza i żarcie studenckie jest.
Do tego w wielu odmianach:
- jęczmienna - płatki, łamana, krupy - pęczak
- gryczana - krakowska (drobna), krupy - palona i zwykła
- owsiana - krupy i płatki
- kukurydziana - drobnołamana
- pszenna - płatki, drobnołamana (czyli manna) i krupy (a z importu też
kuskus)
reszty nie chce mi się wypisywać.
A do tego: kasza w połączeniu ze strączkowymi daje pełnowartościowy
(aminokwasy) posiłek bez mięsa.
DJD
zwolennik kaszy, co widać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-02-24 13:22:28
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Konrad Kosmowski schrieb:
> ** Irro wrote:
>
>>> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się
>>> mnie wciąż te same potrawy.
>
>> Wątróbka drobiowa z cebulką... miód!
>
> Miód to nie wiem, ale ja bym dodał jeszcze kwaśne zielone jabłuszko. :)
miodu można dodać
> W dodatku wątróbka jest bardzo zdrowa.
nie bardzo. W małych ilościach tak. Ale weź pod uwagę, że wątroba to w
organiźmie wysypisko śmieci.
> Jak ktoś nie chce zbyt dużo wydać na jedzenie, zbyt długo spędzać na
> jego przygotowaniu i spożyciu oraz przy okazji nie zrobić sobie krzywdy
> nieprawidłową dietą to polecam wszelkiego rodzaju kasze - są na pewno o
> wiele zdrowsze niż zapiekane ziemniaki. :P
też bym tu się z tym nie zgodził. Ale co do wątróbki, to najlepiej ją
lubię z kaszą gryczaną. Pieczeń s griczkoj to moje standardowe danie jak
jestem w Moskwie ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-02-24 13:23:40
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Użytkownik "Benerit" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dtmolr$2i0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Jestem studentem i sam sobie gotuję i od pewnego czasu znudzily się mnie
> wciąż te same potrawy. No bo ile można jejść jajecznikę, ryż z sosem,
> makaron z smażonym mielonym mięsem, ziemniaki, frytki, czy tosty :)
> Czasem w przypływie entuzjazmu zrobi się rosołek lub sałatkę z tuńczyka...
>
> Chciałbym się Was zapytać co jeszcze polecacie na obiad dla samodzielnego
> zrobienia przez studenta. Oczywiście najwazniejszym czynnikiem jest cena.
>
> Może macie jakieś swoje dania, które możecie polecić.
Zupa chlebowa: kilka kromek chleba (może być sprzed tygodnia, byle nie
spleśniały) zamoczyć w rosole (z kostki). Dodać 1 z. czosnku (zmiażdżony.
Gotowe.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-02-24 13:48:20
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)** batory wrote:
>> Gotowe, zupka jest jak dla mnie zajebista. :)
> Fi donc! co za słownictwo :-(
Przyganiał kocioł... Nie gorsze niż Twoje zachowanie na Usenecie. Hint:
z netykietą się zapoznaj.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |