| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-02-25 09:14:28
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:dtngl1$f6c$1@atlantis.news.tpi.pl...
** Waldemar Krzok wrote:
>>>> Gotowe, zupka jest jak dla mnie zajebista. :)
^^^^^^^^
>Jeszcze nie użyłem przekleństwa. Odpłyń.
Ten ciołek nawet nie zauważył, że użył przekleństwa
A ja to jestem ona nie on
Pozdrawiam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-02-25 16:26:39
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)** batory wrote:
>>>>> Gotowe, zupka jest jak dla mnie zajebista. :)
>> Jeszcze nie użyłem przekleństwa. Odpłyń.
> Ten ciołek nawet nie zauważył, że użył przekleństwa
Łot przykład niesamowitej kultury i jaka odwaga! Obrazić kogoś
anonimowo przez Internet, pozazdrościć.
> A ja to jestem ona nie on
Normalni ludzie się podpisują pod tym co wypisują, ciężko wywnioskować,
że jesteś agnieszka z nicka "batory", z resztą właściwie co za różnica.
Odpłyń. :)
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-02-26 09:19:20
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Waldemar Krzok napisał(a):
> 1. Podstawa: czerwona fasola (np. puszka), pomidory (też puszka)
Pomidory też puszka to są tanie? :>
Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
> 2. Otwieramy lodówkę i patrzymy, co się w niej poniewiera.
Zdarzało mi się pomieszkiwać wśród studentów.
W lodówce zazwyczaj poniewierały się: nie całkiem świeży pomidor,
napoczęty słoiczek musztardy i pół litra wódki.
Nie wiem, czy to pasuje ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-02-26 11:11:56
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Michał Komorowski wrote:
> Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> 1. Podstawa: czerwona fasola (np. puszka), pomidory (też puszka)
>
> Pomidory też puszka to są tanie? :>
> Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
>
>> 2. Otwieramy lodówkę i patrzymy, co się w niej poniewiera.
>
> Zdarzało mi się pomieszkiwać wśród studentów.
> W lodówce zazwyczaj poniewierały się: nie całkiem świeży pomidor,
> napoczęty słoiczek musztardy i pół litra wódki.
> Nie wiem, czy to pasuje ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-02-26 11:17:26
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Michał Komorowski wrote:
> Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> 1. Podstawa: czerwona fasola (np. puszka), pomidory (też puszka)
>
> Pomidory też puszka to są tanie? :>
> Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
nie wiem. Mi wychodziło taniej z puszki. Ale świeże też dawałem, jak
miałem. Na przykład na dzisiaj: kilogram pomidorów 1.99EUR, puszka 750g
coś koło 0.70EUR.
>> 2. Otwieramy lodówkę i patrzymy, co się w niej poniewiera.
>
> Zdarzało mi się pomieszkiwać wśród studentów.
> W lodówce zazwyczaj poniewierały się: nie całkiem świeży pomidor,
> napoczęty słoiczek musztardy i pół litra wódki.
> Nie wiem, czy to pasuje ;)
no to mieszkałeś wśród nie tych studentów co trzeba. Jak mieszkałeś u
pijaków to ich problem. Ale na ogół takowi studenci nie gotują nic, za
wyjątkiem może grzańca. Pół litra wódki jakoś w lodówce nie miałem. Choć
na uczelni w lodówce mieliśmy cały zestaw alkoholi i soków owocowych. W
zamrażalniku był lód i shaker, a na lodówce stała książka z przepisami
na koktaile. Ale w domu rzadko pijałem.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-02-26 12:44:07
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Użytkownik "Michał Komorowski" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dtrrqm$5tg$1@inews.gazeta.pl...
> Waldemar Krzok napisał(a):
>> 1. Podstawa: czerwona fasola (np. puszka), pomidory (też puszka)
> Pomidory też puszka to są tanie? :>
> Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
Z lutowych bladawców szklarniowych to nie wiem, czy taniej, ale na pewno nie
smaczniej.
--
Nika
Pisz tutaj
http://www.cerbermail.com/?MASYSQ8hEw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-02-27 00:56:02
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
"Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:dtn167$7qm$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:dtn0n7$fmh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Be. Nie wiem jak w ogóle można jeść ziemniaki, taki zapychacz fu. Nie
> rozumiem tego kraju z tym upodobaniem do ziemniaków, rozumiem chłopi
> na polu 300 lat temu jedli ziemniaki bo nie mieli nic innego. Ale
> obecnie? Ziemniaki? Fu.
300 lat temu to chłop nie wiedział, co to jest ziemniak:))))
Anka (która jada ziemniaki tylko w czerwcu:))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-02-27 06:04:14
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Nika napisał(a):
>> Pomidory też puszka to są tanie? :>
>> Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
>
> Z lutowych bladawców szklarniowych to nie wiem, czy taniej, ale na pewno
> nie smaczniej.
I tu mnie masz :)
Ech, trzeba czasem wyjrzec co za firewallem ;)
Pozdr,
Michal K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-02-27 06:12:58
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)Użytkownik Konrad Kosmowski napisał:
> Be. Nie wiem jak w ogóle można jeść ziemniaki, taki zapychacz fu. Nie
> rozumiem tego kraju z tym upodobaniem do ziemniaków, rozumiem chłopi
> na polu 300 lat temu jedli ziemniaki bo nie mieli nic innego.
Rotfl :)
--
pa, Basiabjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-02-27 06:26:51
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:dtn0n7$fmh$1@nemesis.news.tpi.pl...
** Irro wrote:
> z ziemniaczkami najlepiej zapiekanymi :)
Be. Nie wiem jak w ogóle można jeść ziemniaki, taki zapychacz fu. Nie
rozumiem tego kraju z tym upodobaniem do ziemniaków, rozumiem chłopi
na polu 300 lat temu jedli ziemniaki bo nie mieli nic innego. Ale
obecnie? Ziemniaki? Fu.
Jak ktoś nie chce zbyt dużo wydać na jedzenie, zbyt długo spędzać na
jego przygotowaniu i spożyciu oraz przy okazji nie zrobić sobie krzywdy
nieprawidłową dietą to polecam wszelkiego rodzaju kasze - są na pewno o
wiele zdrowsze niż zapiekane ziemniaki. :P
Dobrze zrobione ziemniaki sa super :)
1. gotowac jedynie wrzucajac na wrzatek lekko osolony
2. gotowac max. pol godziny
3. jak ktos lubi "extremalne" smaki mozna dodac cebuli, kminku i odrobine
mleka
4. piec w piekarniku (mozna w folii alu, ale to niezbyt zdrowe ponoc hehehe)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |