Data: 2001-06-12 12:20:50
Temat: Re: Studentka i wykladowca
Od: "Brunette26" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Victoria <s...@k...net.l> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9g3bc1$ltq$...@n...tpi.pl...
> Widze, ze on daje mi znaki, ze nie jestem dla niego tylko studentka.
Bylismy
> raz na kawie. Jak mam sie zachowac? On niedlugo juz nie bedzie moim
> wykladowca. Czy mam zrobic pierwszy krok? On jest niesmialy...
osobiście nie jestem przeciwna emancypacji w "tym zakresie" ;)
byliście raz ma kawie ... hmm, to chyba coś znaczy
np. to, że mogła go zauroczyć Twoja kobiecość, jak również to, że zaciekawił
go Twój intelekt (nie udzielałaś się czasem na wykładach ;)
tak czy inaczej - stawiam na to pierwsze
dlaczego nie miałabyś zrobić pierwszego kroku
przecież nie musisz od razu deklarować mu poematów miłosnych
zaproszenie na jakaś ciekawą formę sztuki nie musi być zobowiązujące
B.
|