Data: 2002-07-29 22:06:53
Temat: Re: Stulejka??
Od: "Marek Bieniek" <mbieniek@_antispam_poczta.onet.pl_invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dober" <d...@...gov> napisał w wiadomości
news:ai4c9t$rtv$1@news.tpi.pl
>> Dober, czytales? :))
>
> Ee tam :) Od obrzezania sie nie umiera, a jest higieniczniej :)))
Kwestia upodoban.
Od obciecia nosa w dawnych indiach tez nikt nie umieral, ale jednak ludzie
starali sie te obciete nosy odtwarzac.
(fakt, ze nosy obcinano zlodziejom...)
Inaczej: Kazdy zabieg chirurgiczny - nawet obrzezanie - wiaze sie z
ryzykiem powiklan. Sa w internecie i nie tylko historie o mlodych
mezczyznach, ktorzy chcieli sie obrzezac, a w wyniku otrzymali
penektomie...
Nie chce straszyc ani dyskredytowac. Jesli ktos chce sobie amputowac
napletek, czy tez palec, zrobic tatuaz albo przekluc jakakolwiek czesc
ciala - 'bo tak' i do tego znajdzie chetnego ktory im to zrobi, i sa obaj
/ oboje dorosli i zdolni do podejmowania decyzji - a niech sobie
przekluwaja. Ale to juz nie medycyna, a 'body modification'.
Mysle, ze istnieje rownie duzo fanatycznych zwolennikow obrzezania (z
powodow seksualnych, 'higienicznych' (swoja droga nie mam pojecia w jaki
sposob napletek moze utrudniac higiene, o ile nie ma stulejki),
wyznaniowych itepe), co jego przeciwnikow. Sa nawet tacy, ktorzy placa
horrendalne pieniadze za zabiegi odtwarzania napletka.
Tak wiec decyzja nalezy do zainteresowanego, jednakze wmawianie mu, ze
musi sie obrzezac bez jakichkolwoek danych na taka koniecznosc uwazam za
co najmniej nieprzemyslane.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta.onet.pl)
** Life is too complex for oral communication. **
|