Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.ipa
rtners.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news-spur1.ma
xwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!nntp.abs.net!uunet!dca.uu.net!newsfeed.slurp
.net!not-for-mail
From: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
References: <adr32f$gpl$1@news.onet.pl> <1...@n...onet.pl>
<_UcO8.242$on3.109176@newsfeed.slurp.net>
<aec8k8$l3g$1@sunsite.icm.edu.pl>
Subject: Re: Sumak - jak odroznic?
Lines: 83
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Message-ID: <_8VO8.39$Na.1377@newsfeed.slurp.net>
Date: Sun, 16 Jun 2002 00:26:19 -0400
NNTP-Posting-Host: 207.40.154.23
X-Trace: newsfeed.slurp.net 1024204474 207.40.154.23 (Sun, 16 Jun 2002 00:14:34 CDT)
NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Jun 2002 00:14:34 CDT
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:49233
Ukryj nagłówki
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:aec8k8$l3g$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Witaj z powrotem, Michale,
Witam!
> Doczytałeś do końca?
> Chyba nie:
Doczytalem. Wlasnie glownie o ten tekst mi chodzilo.
> Z niektórymi sumakami ostrożnie
> Najpopularniejszy w Polsce sumak octowiec i mniej znany sumak szkarłatny
> nie zawierają szkodliwych substancji i nie musimy się ich obawiać. Jednak
> wśród sumaków są również gatunki silnie trujące, np. sumak jadowity i
> sumak pnący. Pierwszy z nich, zwany po angielsku poison ivy lub poison oak
Poison ivy i poison oak wedlug zdecydowanej wiekszosci zrodel to dwa
rozne gatunki. Wygladaja zreszta zupelnie roznie. Poza tym wedlug wiekszosci
zrodel (juz nie tak zdecydowanej) to wcale nie sa sumaki - nie Rhus,
tylko Toxicodendron.
> (trujący bluszcz lub trujący dąb), jest w Ameryce Północnej rośliną chyba
> najczęściej powodującą skórne objawy toksyczne. Warto o tym wiedzieć,
> jeśli wybieramy się w tamte strony. Przy uprawie obu gatunków należy
> uważać szczególnie na sok wyciekający ze zranionych pędów i korzeni. W
> czasie prac pielęgnacyjnych trzeba zachować ostrożność i używać rękawic
> ochronnych.
Osobe, ktora chcialaby uprawiac u siebie poison ivy uznalbym za
niebezpiecznego wariata (chyba, ze do jakichs bardzo specjalnych celow, ale
wtedy jeszcze wazniejsze od ochrony wlasnej skory bylaby ochrona przed
rozplenieniem sie tego swinstwa na zewnatrz).
> Sok sumaka jadowitego po przedostaniu się do organizmu
> człowieka powoduje reakcję alergiczną. W pierwszej kolejności narażone są
> skóra i oczy. Już samo dotknięcie jakiejkolwiek zranionej części rośliny
> powoduje przykre objawy.
Autor nie podaje bardzo waznych informacji. Istnieje niewielki
procent ludzi niwrazliwych na te substancje. U pozostalych na ogol
pierwszy kontakt nie powoduje zadnych objawow, ale nastepne juz tak.
> [...]
> Pierwsza pomoc polega na bardzo szybkim - w ciągu kilku minut - dokładnym
> umyciu skażonej skóry wodą z mydłem.
W braku mydla sama woda tez dobra. Ogolnie rzecz biorac, nalezy sok
w jakikolwiek dostepny sposob usunac, zanim zostanie wchloniety przez skore.
>Jeżeli sok dostał się do oczu, trzeba
> je dokładnie przemywać pod bieżącą wodą przez kilkanaście minut. Skażone
> sokiem ubranie należy niezwłocznie zdjąć i wyprać. a wszystkie przedmioty,
> które miały styczność z sumakiem - dokładnie wymyć. Zabiegi te mogą jednak
> okazać się nieskuteczne, gdyż alergen zawarty w soku rośliny jest
> niezwykle trwały. Czasami konieczna jest pomoc lekarza i długie leczenie.
W USA sa do nabycia rozne srodki podobno pomagajace co najmniej na
swedzenie (bo to zdaje sie najwieksza dolegliwosc przy normalnej - czyli
niewielkiej - stycznosci z poison ivy; przy duzej faktycznie mozna trzfic do
szpitala). Ze sposobow domowych mozna probowac na przyklad przykladac
liscie babki.
Na szczescie sam jeszcze nie zakosztowalem "przyjemnosci" stycznosci
z poison ivy, choc tego tu pelno. W ogrodzie tez regularnie musze wyrywac,
oczywiscie przez torebke foliowa.
Jesli ktos jedzie do Ameryki i chce sie nauczyc rozpoznawac poison ivy, to
wedlug mnie najlepsza wskazowka to ze jego liscie sa bardzo podobne
do lisci jesionoklonu (klonu jesionolistnego), tylko sa troche bardziej blyszczace.
Prawde mowiac czasem w lesie mam trudnosci z rozroznieniem poison ivy
i malego jesionoklonika.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|