Data: 2003-12-10 09:09:52
Temat: Re: Sumienie
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> ... Rzecz w tym ze czlowiek dla czlowieka zaczyna byc konkurencja
> i trzeba sie wybic zosawiajac innych w tyle, umniejszajac ich
> ZAMIAST, razem zrobic cos fajnego, milego, radosnego, przyjemnego.
Rozejrzyj sie wokolo: to nie sa lata 60-te kiedy mlodzi ludzie nafaszerowani
heroina, lsd, haszem 'razem' "robili cos fajnego, milego, radosnego,
przyjemnego" gloszac 'milosc i pokoj' oraz buntujac sie przeciw cywilizacji.
I co z tego zostalo?
Obaj wiemy. ;)
Dzisiaj nie wystarczy szczypta demagogii i jakis 'odmozdzacz' aby "zrobic
cos fajnego, milego, radosnego, przyjemnego" - trzeba czegos wiecej.
Ludzie daza do tego aby zyc wciaz lepiej i lepiej, a to powoduje ze
czlowiekowi stawiane sa coraz wyzsze i wyzsze wymagania - to 'cena'
jaka 'placimy' (scisle: niektorzy placa) za to co widzisz kiedy rozgladasz
sie dookola lub wlaczasz tv.
> ... jeli ktos sie tak zachowuje to znaczy ze taka postawa daje jakies
> korzysci (jakie?)
Sublimacja, rozwoj, regresja - obojetne jak to nazwiesz.
Co to daje?
Nadzieje na lepsze zycie dla siebie i innych - tyle.
Malo? ;)
Czarek
|