Data: 2003-12-13 12:11:34
Temat: Re: Sumienie - jeszcze
Od: Marsel <m...@...czta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiak, <m...@4...com>
> Albo minie ich czas po prostu... Czy to nie sami projektanci szacowali
> żywot wielkopłytowca na ~kilkadziesiąt lat? Niektóre mają już
> czterdziestkę na karku (a właściwie na zardzewiałych drutach łączących
> płyty ;).
Przeszlo czterdziesci to tez kilkadziesiat
I wiekszosc z nich przetrwaloby w znosnej kondycji drugie tyle,
gdyby ktos je modernizowal. Jednak blokowiska nie przeksztalcaja
sie w rudery, a w slamsy... czyli miejsca zamieszkania okreslonej
kategorii ludzi.
Stan techniczny budynków wiaze sie z brakiem modernizacji, ale nie
z wadliwymi zalozeniami konstrukcyjnymi. Nie chodzi o bezpieczenstwo
konstrukcji (np. niewiele jest starych kamienic mogacych przetrwac
bez uszczerbku eksplozje gazu czy pozary), a jedynie trwalosc
instalacji i watpliwa funkcjonalnosc mieszkan nie odpowiadajacych
dzisiejszym standardom. Jesli chodzi o estetyke czy funkcjonalnosc
osiedli tez da sie duzo zrobic (zob. Niemcy), tyle ze to rowniez
kosztuje.. BTW wielka plyta przywedrowala do nas z zachodu (Francja)
Tak wiec degradacji w wiekszym tempie ulegac bedzie struktura
spoleczna mieszkancow blokowisk niz samych budynkow.
Wiąze sie to o tyle z miejscem zamieszkania, ze blokowiska owe sa
zlokalizowane w Polsce, a wiec w kraju ludzi ubogich.
|