« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-13 11:30:13
Temat: Suszone pomidory Kupiłem na targu suszone pomidory. Okazały sie w smaku słodkie jak rodzynki.
Podobno produkowane w Polsce i nie były kandyzowane.
Czy ktoś wie, jaka to odmiana pomidora?Napewno nie jest to miechunka, za duże.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-13 12:14:25
Temat: Re: Suszone pomidoryDnia 13 May 2008 13:30:13 +0200, mirzan napisał(a):
> Kupiłem na targu suszone pomidory. Okazały sie w smaku słodkie jak rodzynki.
> Podobno produkowane w Polsce i nie były kandyzowane.
> Czy ktoś wie, jaka to odmiana pomidora?Napewno nie jest to miechunka, za duże.
> Pozdrawiam.Mirzan
Musiały być zrywane na sam koniec sezonu i suszone. Kiedy we wrześniu są
już chłodne noce, pomidory robią się bardzo słodkie. Zachodzą w nich pewne
zmiany w równowadze kwasów i cukrów. Z takich pomidorów zrobiłam przecier
na zupę - okazało się, że zupełnie nie jest kwaśny, lecz bardzo słodki, na
zupę się nie nadaje, więc tylko do picia. Naprawdę bardzo słodki.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-13 12:27:02
Temat: Re: Suszone pomidory
> Musiały być zrywane na sam koniec sezonu i suszone.
Wydłubię z nich nasionka. Jeśli nie były suszone na gorąco, to jeszcze
zdążą urosnąć i dojrzeć.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-13 14:42:26
Temat: Re: Suszone pomidoryDnia 13 May 2008 14:27:02 +0200, mirzan napisał(a):
>
>> Musiały być zrywane na sam koniec sezonu i suszone.
>
> Wydłubię z nich nasionka. Jeśli nie były suszone na gorąco, to jeszcze
> zdążą urosnąć i dojrzeć.
> Pozdrawiam.Mirzan
Wydłub. Możesz od razu zrobić próbę kiełkowania - położ na spodeczku kilka
nasion, przykryj złożoną wielowarstwowo papierową serwetką stołową, nalej
wody tyle, aby serwetka wszystko wchłonęła, przykryj mniejszym spodeczkiem
i ustaw w ciepłym miejscu. Po kilku dniach (max. 2 tygodnie, potem już nie
warto czekac) powinny wykiełkować, przy okazji sprawdzisz procentową
żywotność nasion.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-05-13 15:45:03
Temat: Re: Suszone pomidoryIkselka pisze:
>
> Wydłub. Możesz od razu zrobić próbę kiełkowania - położ na spodeczku kilka
> nasion, przykryj złożoną wielowarstwowo papierową serwetką stołową, nalej
> wody tyle, aby serwetka wszystko wchłonęła, przykryj mniejszym spodeczkiem
> i ustaw w ciepłym miejscu. Po kilku dniach (max. 2 tygodnie, potem już nie
> warto czekac) powinny wykiełkować, przy okazji sprawdzisz procentową
> żywotność nasion.
A po co to robić taką próbę kiełkowania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-05-13 15:55:37
Temat: Re: Suszone pomidoryDnia Tue, 13 May 2008 17:45:03 +0200, Katarzyna Tkaczyk napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>>
>> Wydłub. Możesz od razu zrobić próbę kiełkowania - położ na spodeczku kilka
>> nasion, przykryj złożoną wielowarstwowo papierową serwetką stołową, nalej
>> wody tyle, aby serwetka wszystko wchłonęła, przykryj mniejszym spodeczkiem
>> i ustaw w ciepłym miejscu. Po kilku dniach (max. 2 tygodnie, potem już nie
>> warto czekac) powinny wykiełkować, przy okazji sprawdzisz procentową
>> żywotność nasion.
>
> A po co to robić taką próbę kiełkowania?
Żeby wiedzieć, jak żywotne są nasiona. Jeśli wykiełkuje więcej niż połowa,
to warto sobie zostaiwć nasiona na następny sezon, jeśli mniej niż połowa,
to dw następnym sezonie wykielkują pojedyncze nasiona i należy ich zachowac
odpowiednio więcej albo wcale, jeśli aż tak nam nie zależy na odmianie.
BARDZO WAŻNE: Jeśli nie wiemy, jakiej odmiany są dane pomidory (czy inne
warzywa), to nie warto zbierać nasion, ponieważ nie ma pewności, czy
zebrany na nasiona owoc jest odmianą USTALONĄ, tzn przenoszącą cechy
odmianowe w nasionach. Rzadko które odmiany takie są, najczęsciej kupujemy
odmiany heterozyjne, które pochodza ze zmieszania dwóch innych odmian i po
zebraniu nasion i ich wysianiu w osobnikach potomnych następuje
rozszczepienie cech rodzicielskich.
Tak więc lepiej kupić nasiona konkretnej odmiany, niż wyjmować je z owocu
odmiany nieznanej nam, bo najprawdopodobniej się zawiedziemy.
Dla chetnych: polecam stronę sklepu z nasionami wspaniałych pomidorów i
papryki (warto obejrzec choćby ze względu na bogactwo odmian) w USA, gdzie
od dwóch lat je kupuję:
http://www.tomatogrowers.com/
naprawdę niedrogo. Za nasiona 8 odmian po 30 szt każdej wraz z przesyłką
płacę ok. 80 zł zależnie od kursu dolara, placąc kartą kredytową.
Polecam szczególnie odmianę Goldie (niskie krzaki, ogromne, pomarańczowe
owoce, wspaniały smak) oraz Howard German (duże czerwone owoce, słodkie,
kształt bardzo wydłużony, spiczasto, ostro zakończone, jak podłużna
papryka, świetne) oraz "San Marzano" (czerwoniutkie, esencjonalny smak,
słodziuchne, świetne na sosy i nie tylko, w kształcie śliwki, niewielkie).
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-05-13 16:12:30
Temat: Re: Suszone pomidoryUżytkownik "mirzan" tomato bayer:
> Kupiłem na targu suszone pomidory. Okazały sie w smaku słodkie jak
> rodzynki.
> Podobno produkowane w Polsce i nie były kandyzowane.
> Czy ktoś wie, jaka to odmiana pomidora?Napewno nie jest to miechunka, za
> duże.
Zeszłego roku wygrzewałem kości w słonecznej Itali. No i razu pewnego
zauważyłem pomidory kształtu gruszkowatego, pod ksywką "pomidory
sycylijskie". Kupiłem parę i mówie Wam "mniut-malyna"!!! Nawet Włosi
kupowali je obok "zwyklych pomidorków". Wcinało sie je raczej jak owoce niż
warzywka.
Zdroofka Johnny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-05-13 16:41:30
Temat: Re: Suszone pomidory
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1xbfey0nq2x2j.1b4c2ae8qylkk$.dlg@40tude.net...
> odmianowe w nasionach. Rzadko które odmiany takie są, najczęsciej kupujemy
> odmiany heterozyjne, które pochodza ze zmieszania dwóch innych odmian i po
> zebraniu nasion i ich wysianiu w osobnikach potomnych następuje
> rozszczepienie cech rodzicielskich.
Czasem rodzice są ciekawsi niz potomstwo o cechach ogólno-handlowych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-05-13 18:09:43
Temat: Re: Suszone pomidoryDnia Tue, 13 May 2008 18:41:30 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1xbfey0nq2x2j.1b4c2ae8qylkk$.dlg@40tude.net...
>
>> odmianowe w nasionach. Rzadko które odmiany takie są, najczęsciej kupujemy
>> odmiany heterozyjne, które pochodza ze zmieszania dwóch innych odmian i po
>> zebraniu nasion i ich wysianiu w osobnikach potomnych następuje
>> rozszczepienie cech rodzicielskich.
>
> Czasem rodzice są ciekawsi niz potomstwo o cechach ogólno-handlowych.
Nawet nasiona (nie owoce) odmian amatorskich, kupione w sklepie,
najczęściej sa odmiany heterozyjnej.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-05-13 19:23:00
Temat: Re: Suszone pomidory
> >> Wydłub. Możesz od razu zrobić próbę kiełkowania
Statystyka do niczego nie jest mi potrzebna. Wystarczy mi, jeśli z tych nasion
uzyskam jedną chociaż roślinę.Zadowolony będę, jeśli będzie ona inna od znanych
pomidorów.Heterozyjne odmiany są ważne dla producetna, dla amatora ma to bardzo
małe znaczenie.Dla mnie jest ważne, aby pomidor był odporny na zarazę
ziemniaczaną, wydajnośćz krzaka jest bez znaczenia.
W tej chwili mam jeden dziwaczny pomidorek,owoc ma być omszony. Narazie liście
są omszone, kwiatu jeszcze nie ma.
Czy któryś z tych amerykańskich pomidorków jest całkowicie odporny na zarazę?
Chodzi mi o normalne rozmiary owocu, bo drobne są odporne.
Już się moczą,jutro będą wysiane.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |