Data: 2010-05-24 14:23:25
Temat: Re: Swadomosc stolu
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hte01e$pdc$1@news.onet.pl...
>
>> Etam, przeciez nie mowie, ze to uczucie jest permamentne. Ale osiagalne
>> bez specjalnych lektur, czy dopalaczy. BTW zastanawialas sie dlaczego
>> jest dla Ciebie takie straszne?
>
> Albo teraz szybko,
> bo takie skrajne sytuacje są jednoznaczne z całkowitą utratą kontroli nad
> swoim życiem.
Nie widze zwiazku.
> I o ile w pewnych warunkach, na krótką metę mogę się na to zgodzić (a w
> pozostałych bawić złudzeniem, że tą kontrolę posiadam), o tyle stan
> permanentny byłby nieprzyjemny.
A czy to nie jest li tylko proba racjonalizacji?
> PS. A Tobie nie przeszkadza?
Przeszkadza, ale to jest nienazwany niepokoj i raczej wynika z czesci
owadziej naszej psychiki (znaczy tej zaklepanej w hardware, nie nauczonej).
|