Data: 2007-12-25 23:20:13
Temat: Re: Świadoma wola jest złudzeniem? - Skąd się...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka; <1...@4...net> :
> Dnia Tue, 25 Dec 2007 23:37:45 +0100, Flyer napisał(a):
> > Ja też jestem abstrakcyjnie wielu rzeczy pewien - problem w tym, że ich
> > wartość wyznaczają przeszłe doświadczenia lub nawet projekcje lub wręcz
> > abstrakcje, nie przyszłe doświadczenia.
>
> Chyba że nie mialeś na myśli pokonania moich własnych barier przeze mnie
> samą - to by zmieniało postać rzeczy :-)
Nie sądzę. :) Fakt, że powstała nauka zwaną psychologią sugeruje, że
pewne zachowania są bardzo powtarzalne. :) Przynajmnie w opisie
językowym/kulturowym.
> > Się chyba na innych kursach samoppocy uczyliśmy. ;)
>
> Tia, ja na kursie pierwszej pomocy, a Ty karate ;-P
W życiu - pół roku judo - będą z tego z dwa chwyty z których pamiętam
jeden. :)
> Wiem, że dziś się nie poleca tego, ale kiedy akcja serca ustała, to czasem
> jest ostatnia deska ratunku.
To się chyba nazywa Rada albo Towarzystwo Resyscytacji - w każdym razie
istnieje i wyznacza standardy. Kurs miałem rok temu i prowadzący mówił o
starych standardach. Skoro aktualny standard zakłada jedynie sztuczne
oddychanie 2 na 30, to znaczy, że ma to jakieś uzasadnienie. Inacej
nadal by ludzi po porażeniu piorunem zakopywano w piasku. ;)
> > Spoko, nie oddam. Może tylko ugryzę w pośladek. ;>
>
> W ramach dealu? - a o tym wcześniej nie wpomniałeś, może tym chętniej Cię
> pacnę ;-P
Spoko, cała przyjemność po mojej stronie. ;p
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|