Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Dariusz <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.fizyka,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Świadomość a nauka
Date: Sat, 08 Dec 2001 19:27:39 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 233
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9u5etk$2lg$1@news.tpi.pl>
<s...@B...home.pl><3...@n...vogel.pl>
<9ubt4b$2n5$1@news.tpi.pl>
<9uc3mc$det$1@news.tpi.pl><s...@B...home.pl>
<9ukv1b$55q$1@h1.uw.edu.pl>
<P...@p...okwf.fuw.edu.pl>
<9un4k1$dt2$1@h1.uw.edu.pl> <9uo2rk$5d1$2@news.tpi.pl>
<3c0f9a3f$1@news.vogel.pl> <9uo7o5$n3j$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<3c25da44.9876254@nt> <9ur6c1$hlf$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<3...@p...onet.pl> <9urkc6$mjg$1@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <9urrt1$rs3$1@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <9ut8so$icp$1@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <9utjmu$o2m$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 1007836315 17168 213.76.228.57 (8 Dec 2001 18:31:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 8 Dec 2001 18:31:55 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.79 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.fizyka:43384 pl.sci.psychologia:116647
Ukryj nagłówki
Siriuz wrote:
>
> > > bez uczenia! niech sie sama uczy z danych jakie sie jej udostepni...
> > Te dane to przeciez stan wiedzy swiatowej w tym temacie i dziedzinach
> > pokrewnych.
>
> to podlacz go do internetu i kaz samodzielnie szukac informacji i pytac ew.
> ludzi..
Sam wiesz ze ta wiedza nie jest dostepna w internecie.
> to raz, a dwa, ze bez wiedzy najwyzej powinnien odkrywac wszystko raz
> jeszcze od poczatku.
Po co ?
>
> > Pieknie to ujac filozof chyba Brzezinski,
> > ze na jednego intelektualiste musi pracowac kilkadziesiat tysiecy ludzi,
> > aby stworzyc mu miejsce i warsztat pracy, aby mogl sie zajac tylko
> > mysleniem, tym niestandardowym. [ciach]
>
> ten filozof sie myli, bo z tego by wynikalo ze kazdy z nas moze byc
> geniuszem,
> tylko nie ma warunkow zeby zajmowac sie nauka itp.
dokladnie tak jest
> jest to raczej swoista konstrukcja umyslowa (ewenement/mutant) i jako taka
> pojawia
> sie niezmiernie rzadko w populacji.
Ale pojawia sie gdy sa zapewnione warunki.
Kazdy kto sie rodzi moze zostac naukowcem, politykiem, sportowcem.
To rozwoj i srodowisko decyduje o sukcesie.
>
> > O ile znam historie fizyki, to nie bylo geniuszy-samotnikow.
> > Nawet slynni wynalazcy wspolpracowali z roznymi ludzmi i wzajemnie sobie
> > wykradali pomysly.
>
> a ten matematyk z indii czy skad tam on byl, co to bez kontaktu z
> wspolczesna wiedza tworzyl podstawy matematyki od nowa?
Ktory ?
>
> > chce miec taki
> > > komputer kotry samodzielnie cos znajdzie! chce miec komputer -
> geniusz...
> >
> > ok, ale co ma robic, znalezc
> > czy potrafisz to zdefiniowac, co ma komputer robic ?
>
> ma stworzyc kwantowa teorie grawitacji...
j.w.
>
> > > wypaczony przez kapitalizm system... ale jak mowie wyzej ja chce
> geniusza
> > > ktory to samodzielnie rozgryzie...
> > To jest mit.
> > Geniusze samotnicy nie istnieli, podobnie jak wynalazcy.
> > Ten zostawal wynalazca, kto pierwszy wynalazek opatentowal, kto nie
> > opatentowal, nie opublikowal
> > zostal zapomniany przez historie wiedzy i nauki.
>
> j.w. wspomniany matematyk...
Podaj nazwisko.
>
> > > i tu sie myslisz... skad takie twierdzenie? moze juz odkrylismy tak
> > > duzo?!?!?
> >
> > Zatem pokaz co odkryles.
>
> nie twierdze ze jestem geniuszem, a ze geniusze istnieja...
Gdzie ?
To jest naturalna forma specjalizowania sie i doskonalenia w swojej
dziedzinie.
>
> > > ale zauwaz ze epokowe odkrycia naleza do pojedynczych, samodzielnie
> > > pracujacych ludzi...
> >
> > No wlasnie naleza do zespolow, ale znani sa jedynie liderzy tych
> > zespolow.
>
> jakiego zespolu liderem byl np. Einstein?
Zaczal prace w urzedzie patentowym.
Samotnikiem nigdy nie byl.
Musisz poczytac historie i jego zyciorys z kim wspolpracowal.
Pewnie gdzies pracowal w grupie.
Prezentowal referaty, mial wyklady, mial studentow.
Poszukaj w internecie.
>
> > Patenty sie przyznaje osobom indywidualnym grupom, ale za nimi stoja
> > inwestorzy i duze pieniadze.
>
> kto zlecil stworzenie OTW? kto za to zaplacil?
Kazdy gdzies byl zatrudniony i tysiace innych stworzyli im potencjalnie
warunki do takiej pracy.
W internecie masz zyciorysy wszystkich od OTW, sprawdz gdzie pracowali,
co robili, kto byl ich szefem.
>
> > > wieloosobowe zespoly sa niespojne, jeden umysl genialny umysl moze
> powiazac
> > > skuteczniej szereg danych wejsciowych, pracuje efektywniej...
> > w teorii
>
> a praktyka niby jest inna?
To podaj ja z dnia dzisiejszego.
>
> > > czlowiek wpadwszy na genialna koncepcje moze spokojnie sie nia zajac,
> > > zespol moze mu na to nie pozwolic odrzucajac ja z gory i
> usprawiedliwiajac
> > > to ograniczonymi funduszami...
> > Alez dokladnie tak jest.
> > Gdyz zespol grupowo wybiera droge rozwoju a nie wspiera rozwoju
> > indywidualnego jednostek.
> > Ale wlasnie dzieki temu jest efektywniejszy.
>
> oczywiscie - jest wieksza szansa ze cos odkryja, ale mniejsza na to ze
> bedzie to cos genialnego/przelomowego...
ale to jest jedynie twoja opinia.
>
> > Genialna koncepcja ma zas to do siebie, ze gdy czlonek zespolu na nia
> > wpadnie, to sie nia dzieli
> > z zespolem i kazdy czlonek zaczyna prace o etap wyzej, oszczedzajac
> > czas.
> > Bo zaklada sie ze rozwoj mysli intelektualnej nastepuje albo
> > indukcyjnie, ale heurystycznie.
> >
> > Czyli genialna twoja mysl moze zostac powtorzona po czasie t przez
> > kolejnych naukowcow, ktorzy dochodza do niej inna droga.
>
> a co jak reszta zespolu/nadzorca stwierdzi ze to nierealne/glupie itp?
to moze to dalej kontynuowac indywidualnie jezeli chce, a nie przekonal
zespolu.
>
> > Nieujawnione przelomowe odkrycie to kolejny mit.
> > Poznalem w Stanach firme, ktora robi wynalazki na zamowienie.
> > Ty okreslasz dziedzine, temat, a oni odplatnie opracowuja wynalazki.
> >
> > Maja na swoim koncie kilkadziesiat wynalazkow a wspolpracuje z nimi
> > zespol naukowcow, inzynierow, praktykow, specjalistow.
>
> Jakie wynalazki? Automatyczna spluczka sedesu?
Podajesz dziedzine, temat, placisz, a oni opracowuja wynalazek i
rejestruja.
Dowolne wynalazki, za ktore zaplacisz.
>
> > Naprawde nauka mozna kierowac tak jak przedsiebiorstwem produkcyjnym i
> > planowac produkcje wynalazkow, dobr intelektualnych, tak jak mozna
> > produkowac obrazy na zamowienie, jak pisac wiersze , ksiazki itp.
>
> i tak jak przedsiebiorstwa wypuszczajace setki tandetnych wyrobow co roku,
> tak taki zespol wypuszcza setki tandetnych wynalazkow - przewaznie...
fabryki produkuja obecnie produkty wysokiej jakosci, zgodne z normami
zapewnienia jakosci
>
> > Czujesz sie Wielkim tego Swiata i dziwisz, ze Swiat nie chce cie nosic
> > na rekach ;)
> > A dla Swiata twoje wynalazki, odkrycie, teorie, nie maja znaczenia.
> >
> > Dlatego tak wielu wynalazcow , tworcow ponosi kleske, zaczyna pic,
> > degeneruje sie, gdyz nie potrafia
> > optymalnie zarzadzac swoja energia.
>
> no bo mowisz o takich wlasnie "tandetnych" (moze to niewlasciwe slowo,
> ale...) wynalazkach...
> one nie rewolucjonizuja swiata, sa tylko przydatne i to tez nie
> wszystkim...
jest akurat odwrotnie
to pieniadze decyduja o pomyslnosci idei.
Wynalazek moze byc rewolucyjny, ale bez finansowania wdrozen pozostaje
tekstem na papierze.
>
> > A wynalazki, wynalazczosc to jest mit 19 wieku.
> > Ze jak cos wynajdziesz, opatentujesz, to zrobisz duze pieniadze i
> > bedziesz bogaty.
> > Moze opatentowac 100 wynalazkow i nie zarobic zlotowki.
>
> dokladnie! i takie 100 "tandet" wypuszczaja takie zespoly, a potem sie
> okazuje ze ktos tam za siedmioma gorami, za siedmioma lasami robi zarowke!
nie
moga robic rewelacyjne wynalazki
ale nadal ich nikt nie potrzebuje
robienie wynalazkow to takie niegrozne hobby
>
> > Swiat nie czeka na Twoje wynalazki.
> > Sa one najczesciej nikomu niepotrzebne a dodatkowo wymagaja znacznych
> > nakladow na wdrozenia
> > i nie gwarantuja sukcesu ekonomicznego.
>
> nie wszystko co genialne gwarantuje sukces ekonomiczny...
dokladnie i dlatego nie znajduje finansowania
(OTW, czastka
> elementarna, planeta w innym ukladzie gwiezgnym itd itp)...
To jest teoria naukowa. Ci ktorzy ja opracowali byli zatrudnieni na
etatach i zostali oplaceni
za swoja prace.
>
> > Dlatego tym bardziej nalezy szanowac Deana za to ze zrobil Gingera od
> > projektu, patentow po wdrozenie
> > i wykonanie gotowych produktow.
> > Z dyskusji na usenecie wynika, ze setki naukowcow pracuja nad
> > sterowaniem odwroconego wahadla
> > a jedynie on dokonal skutecznego wdrozenia w formie Gingera.
>
> no i fajnie, ale to nic nadzwyczajnego... kolejny gadzet, takie cos moglby
> bez problemu zrobic jakis tam zespol naukowy
nie moglby, skoro nie zrobil
istotne sa fakty a nie hipotezy
(zreszta wedlug twojej teorii
> to i on przeciez nadzorowal pewno jakis wielki zespol)...
nadzorowal ale jednoczesnie sam tz jest wynalazca jak i szefem firmy
krzyczal ze to
> przelom - ludzie sie nastawiali na jakies maszyny do teleportacji,
> antygrawitacji itp... bo to bylby przelom, a takie cos... gadzet. dobrze
> zareklamowany, gdyby nie reklama to ten twoj Dean by poszedl do baru i sie
> spil bo nikt by nie zwrocil na niego uwagii, na niego i jego gingera...
> takich jak on jest setki, tylko ze nie maja glowy do interesow...
Tutaj sie zgodze.
Faktycznie Ginger byl reklamowany jako przelom swiatowy w dziedzinie
napedu , mowiono o napedzie antygrawitacyjnym.
Jezeli masz te materialy reklamowe sprzed roku to podaj mi adresy www,
chce zapytac Deana czemu tak postepowal.
Jacek
|