« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2004-12-22 16:46:16
Temat: Re: Świąteczne porządkiEulalka pisze:
> Użytkownik Karolina "duszołap" Matuszewska napisał:
>> Chwilami się zastanawiam, po co najpierw usilnie kreujesz się na
>> intelektualistkę, skoro zaraz potem sama robisz wszystko, żeby
>> pokazać, że Twoja inteligencja ogranicza się do logistyki
>> przedświątecznych porządków...
> A ja się od kilku postów zastanawiam, że trzeba
> być wyjątkowym betonem, by się choć nie zastanowić
> nad tym co tu piszą.
A obrażając innych, chlipać, że tak brzydko obrażono w tej dyskusji mamusię.
Takiej moralności Kalego to już dawno nie widziałam.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2004-12-22 16:54:44
Temat: Re: [OT] Re: Osrodek Diagnostyki i Leczenia Nieplodnosci
Karolina "duszołap" Matuszewska wrote:
> W jednym przypadku zdecydowanie. Sveana zachowała się jak Roch Dzikon, a
> nie jak Sveana. Przynajmniej nie jak ta Sveana, do której się
> przyzwyczaiłam. Szkoda.
Wiesz co? Chyba masz szczescie, ze mnie reka zaswierzbila po tym
wszystkim, co tu nawypisywalas, i Ci mocniej przywalilam, bo
przynajmniej w mojej osobie znalazlas winowajce wszystkiego zlego, co
sie (w Twoim mniemaniu) w tym watku zdarzylo.
I wcale nie odwolam tego, co napisalam. Skoro tak chwalisz swoja
rodzicielke, ze byla wspaniala jesli chodzi o czystosc w domu, to napisz
cala prawde, a nie gdzies mimochodem, na boczku. Bo to zadna sztuka
oddaawac dziecko do zloba i przedszkola i jednoczesnie miec w domu
czysto. Znacznie trudniej jest miec czysto przy nieustannej obecnosci
dzieci. Za slowo "wyrodna" przepraszam, to byl zart, jesli odebralas to
bolesnie, to kajam sie.
--
sveana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2004-12-22 17:40:04
Temat: Re: Świąteczne porządkiNixe wrote:
> A obrażając innych, chlipać, że tak brzydko obrażono w tej dyskusji
> mamusię.
> Takiej moralności Kalego to już dawno nie widziałam.
A wiesz, ja jakoś widzę różnicę między powiedzieniem podczas kłótni:
"Jesteś siakaowaka", a "Twoja matka jest siakaowaka". We mnie sobie wal
jak w blaszany bębenek, obronię się. A skoro uważasz, że najlepsza
dyskusja to taka, w której do obrzucania błotem wciąga się czyichś
rodziców i innych przodków do trzeciego pokolenia wstecz, to nauczaj
dalej o moralności. Ale nie dziw się potem i nie oburzaj, że inni też tu
piszą o rzeczach, o których (rzekomo) nie mają pojęcia.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2004-12-22 17:47:22
Temat: Re: [OT] Re: Osrodek Diagnostyki i Leczenia NieplodnosciWed, 22 Dec 2004 17:13:19 +0100, na pl.soc.rodzina, "Karolina \"duszołap\"
Matuszewska" napisał(a):
>...(od czterech dni mam 38-39
> st.C i strasznie obolałą nerę,
Wracaj szybko do zdrowia - to jest ważne.
A to tu to gra i zabijanie czasu.
>...
> No jak rany, żeby usenetowiczowi zakładać wenflon w
> stawie łokciowym... Wyobraźni trza nie mieć...;])
Może TŻta namów na usenet :-)
BTW Sowa poszła sobie tipsy zrobić. Pewnie też zamilknie zanim się na
powrót nauczy pisać;-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2004-12-22 17:58:09
Temat: Re: Świąteczne porządkiKarolina "duszołap" Matuszewska wrote:
> A wiesz, ja jakoś widzę różnicę między powiedzieniem podczas kłótni:
> "Jesteś siakaowaka", a "Twoja matka jest siakaowaka". We mnie sobie wal
> jak w blaszany bębenek, obronię się. A skoro uważasz, że najlepsza
> dyskusja to taka, w której do obrzucania błotem wciąga się czyichś
> rodziców i innych przodków do trzeciego pokolenia wstecz, to nauczaj
> dalej o moralności. Ale nie dziw się potem i nie oburzaj, że inni też tu
> piszą o rzeczach, o których (rzekomo) nie mają pojęcia.
Karolino, tak jak bardzo nie lubie mieszania w rozmowach osob
postronnych (typu rodziny dyskutantow), tak tu sama sobie jestes winna,
bo to Ty wnioslas swoja mame.
Kazdy kij ma dwa konce.
Kasia
--
"As a child I understood how to give, I have forgotten this grace since
I have become civilized."
~~Luther Standing Bear - Oglala~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2004-12-22 18:01:30
Temat: Re: [OT] Re: Osrodek Diagnostyki i Leczenia NieplodnosciNixe wrote:
> Lozen vel FeLicja pisze:
>
>> Ja mam takie wspomnienia, wiesz? Zamiatalam podloge w wieku 5 lat, w
>> wieku 6 lat zamiatalam klatke schodowa, mniej wiecej tez w tym wieku
>> zaczynalam zmywac naczynia.
>
>
> Ale w tej dyskusji chodziło raczej o przedział 1-4 lata.
Wiem, wiem, tak mi sie tylko skojarzylo. A tak z calkowicie zamierzona
doza ironii, widocznie moja matka nie byla az taka zla, skoro nie
zaganiala nas do sprzatania w podanym przez Ciebie przedziale ;-P Ja
tylko jakas taka nieodpowiedzialna w stosunku do wlasnych pociech jestem
;-)
Kasia
--
"As a child I understood how to give, I have forgotten this grace since
I have become civilized."
~~Luther Standing Bear - Oglala~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2004-12-22 18:04:26
Temat: Re: Świąteczne porządkiUżytkownik Karolina "duszołap" Matuszewska napisał:
>
> A wiesz, ja jakoś widzę różnicę między powiedzieniem podczas kłótni:
> "Jesteś siakaowaka", a "Twoja matka jest siakaowaka". We mnie sobie wal
> jak w blaszany bębenek, obronię się. A skoro uważasz, że najlepsza
> dyskusja to taka, w której do obrzucania błotem wciąga się czyichś
> rodziców i innych przodków do trzeciego pokolenia wstecz
Sama mamusię wyciągnęłaś na tarczę.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2004-12-22 18:04:39
Temat: Re: Świąteczne porządki"Karolina \"duszołap\" Matuszewska" pisze:
> A wiesz, ja jakoś widzę różnicę między powiedzieniem podczas kłótni:
> "Jesteś siakaowaka", a "Twoja matka jest siakaowaka". We mnie sobie
> wal jak w blaszany bębenek, obronię się.
A swojej mamy już byś nie potrafiła?
Dla mnie nie ma różnicy - obrażanie to obrażanie i nie ważne, czy ktoś wali
we mnie czy w moją rodzinę.
> A skoro uważasz, że najlepsza
> dyskusja to taka, w której do obrzucania błotem wciąga się czyichś
> rodziców i innych przodków do trzeciego pokolenia wstecz, to nauczaj
> dalej o moralności.
Gdzie wyczytałaś, że tak właśnie uważam?
Znów sobie coś dośpiewałaś. Całkiem niepotrzebnie.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2004-12-22 18:11:01
Temat: Re: [OT] Re: Osrodek Diagnostyki i Leczenia NieplodnosciKarolina "duszołap" Matuszewska wrote:
> Jeśli ktoś się poczuł urażony
> moją pisaniną -- przepraszam. Mogę z imienia lub nicka, jeśli się
> urażeni ujawnią.
Nie przejmuj sie, ja sie nie poczulam. Ja mysle, ze powoli
przygotowujesz sie do roli matki, duzo obserwujesz wokol, duzo
analizujesz, porownujesz, oceniasz. I mysle, ze kazdy z nas mial w
wiekszym lub mniejszym stopniu taki etap w swoim zyciu, i mysle, ze
kazdy kto pamieta ten etap nie ma do Ciebie zalu czy pretensji.
> W jednym przypadku zdecydowanie. Sveana zachowała się jak Roch Dzikon, a
> nie jak Sveana. Przynajmniej nie jak ta Sveana, do której się
> przyzwyczaiłam. Szkoda.
Tu stane w obronie Sveany. Karolino, jezeli nie chcesz, by ktos obrazal
np Twoja mame - nie wnos jej do dyskusji. Pozostawilas otwarte drzwi,
otwarta furtke niejako udestepniajac taka sytuacje.
> Pozdrawiam,
> Karola (Jeśli zamilknę, to będzie znaczyło, że od intensywnej
> działalności usenetowej rozwaliłam sobie do końca żyłę, w której mi
> wenflon umieścili. No jak rany, żeby usenetowiczowi zakładać wenflon w
> stawie łokciowym... Wyobraźni trza nie mieć...;])
Wracaj do zdrowia!
Kasia
--
"As a child I understood how to give, I have forgotten this grace since
I have become civilized."
~~Luther Standing Bear - Oglala~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2004-12-22 18:20:29
Temat: Re: Świąteczne porządkiLozen vel FeLicja wrote:
> Karolino, tak jak bardzo nie lubie mieszania w rozmowach osob
> postronnych (typu rodziny dyskutantow), tak tu sama sobie jestes winna,
> bo to Ty wnioslas swoja mame.
> Kazdy kij ma dwa konce.
No nie wiem, nie wiem. To grupa "rodzina", siłą rzeczy wnosimy tu
"krewnych i znajomych królika". W końcu jaki sens miałaby ta grupa,
gdybyśmy pisali wyłącznie o sobie, bez opowiadania o tych wszystkich TŻ,
dzieciach, rodzicach, teściach? Wdając się w kłótnię mogę się
spodziewać, że oberwę, taka karma. Albo oddam, albo się rozpłaczę, albo
co tam, ale że tak powiem "wiem, na co się narażam i wchodzę w to na
własne ryzyko". Tymczasem wolałabym jednak nie słuchać dowcipów na temat
mojej Mamy, na swój -- voila!
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |