"d.v." news:b3r87e$nr9$1@aquarius.webcorp.pl...
> .....i rączki umyte!

widzę, że jesteś podirytowany moję postawą;
w sumie trudno się dziwić, jeśli angazujemy sie w jakas
sprawe poswiecamy jej wiele mysli i "serca" to nie latwo
jest nam przyjmowac poddawanie w watpliwosc zasadnosc
tego zaangazowania, mnie to wrecz "boli";
tym bardziej rozumiem Twoje zdenerwowanie, ze zdajesz sie
gleboko wierzyc w to co robisz
Twoja postawa - zaangazowanie jest niezwykle cenna, co juz
podkreslalam; masz racje, ze wlasnie ona jest motorem wielu
cennych inicjatyw [niecennych jednak też :( vide faszyzm)];
do tej postawy warto dodać szczyptę sceptycyzmu, szczyptę
umiejętności mediacyjnych, wiedzy itd
warto być konstruktywnym

nie jestem Twoim wrogiem
:o)
a przecież mogę być przyjacielem ;)

~~
Mania