Data: 2003-12-07 18:04:32
Temat: Re: "Swiety Mikolaj", a manipulacja...
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bqv2hh$ef0$1@news.onet.pl...
> Dlaczego uwazasz, ze to klamstwo? Mam 6-cioletnia corke. Jest zachwycona
> wizytami 'Mikolaja' w przedszkolu. czeka z niecierpliwoscia na swieta i
> naprawde stara sie byc grzeczna.
Dlatego, ze "Swiety Mikolaj" naprawde byl swiety i naprawde istnial, ale nie
wchodzil przez komin i nie podrzucal prezentow. Tradycja Swietego Mikolaja
pozostala, ale tak naprawde to jest tak, ze ludzie daja sobie podarunki
wlasnie na znak uczczenia tejze tradycji, a nie jakies 'czary-mary'... ;))
My natomiast oklamujemy dzieciaki, zeby wywrzec na nich okreslony wplyw....
> Dla mnie Mikolaj jest fragmentem
> dziecinstwa. Sama wierzylam w niego bardzo dlugo.
Czyli Ty tez bylas oklamywana, a teraz oklamujesz swoje dziecko, zamiast na
przyklad wytlumaczyc jej, ze jest to tylko taki symbol - tym samym zreszta
pozbawiajac je pewnej magii, echh.....
> I nie zniechecaly mnie
> kolezanki, ktore mowily, ze Mikolaja nie ma.
No pewnie, bo nie potrafily Cie 'przekonac', natomiast pewnej nauczycielce
(nie pamietam juz gdzie to bylo, ale slyszalem o tym w radiu) udalo sie
przekonac pierwszoklasistow, ze nie jest mozliwe, aby Mikolaj istnial,
poniewaz taki 'grubasek' nie zmiescilby sie przez komin, zeby podrzucic
prezenty i nie moglby tez byc w jednym czasie u wszystkich dzieci naraz.
Wiesz, jaki byl tego efekt? Dzieciaki doznaly szoku emocjonalnego....
Dlaczego? Bo nagle okazalo sie, ze byly oklamywane przez swoich
najblizszych, czy moze dlatego, ze zostaly w jednaj chwili pozbawione
fragmentu dziecinstwa i calego swojego 'swiata magii i fantazji'?
Nauczycielka dostala nagane..
Hmmm......widze, ze to chyba jednak nieco glebszy problem i te 'klamstwa'
odgrywaja swoja okreslona role.... Ale ja tego nie rozumiem i nie wiem, na
czym to dokladnie polega.
Pozdrawiam
zf
|