Data: 2008-10-23 16:18:48
Temat: Re: Syf
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cieszę się, że to widzisz.
IMHO przwódcom Chin z pewnością nie chodzi o pieniądze tak w ogóle.
Grają nimi w swoją własną grę wg zasad tych, przeciw którym ją prowadzą,
wykorzytując je instrumentalnie jako jeden z elementów tej gry.
A celem tej ich gry jest zachwianie/załamanie potęgi cywilizacji zachodniej
poprzez destabilizację gospodarczą na skalę światową z wykorzystaniem
najsłabszego ogniwa tej gopodarki, czyli rynku opartego na rozliczeniach
za pośrednictwem pieniądza, który fizycznie reprezentuje sobą wartość
tego rynku.
W tej chwili w wyniku tej gry realna wartość tego rynku jest prawdopodobnie
bardzo znacząco wyższa niż wartość reprezentowana przez pieniądz na
tym rynku, a dysponentem zasadniczej części tej różnicy pozostają Chiny.
Inni gracze nie mają żadnych nadwyżek w tym względzie, bo zależy im
na pieniądzach, i w tej chwili są już na wyraźnie przegranej pozycji, przy
czym im są bogatsi, tym bardziej przypada im przegrana pozycja.
Im szybciej gracze połapią się w jaka grę grają Chiny, tym większe szanse
na zminimalizowanie skutków przegranej.
A gra ta jest częścią większej gry w Nowy Porządek Świata.
Chiny są w niej prawdziwym "czarnym koniem", którego poszukaje się
gdzie indziej, weryfikując donośne deklaracje garstki zwykłych szaleńców.
Finalna korzyść z tego wszystkiego może być tylko taka jak w porzekadłe:
"Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta." IMHO.
--
CB
Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B40B0E309297yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> przywodcom Chin nie chodzi bynajmniej o pieniadze same w sobie
> to dla nich tylko NARZEDZIE w grze IDEOLOGICZNEJ
>
> to moze nawet i dobrze...?
|