Data: 2007-11-04 17:27:25
Temat: Re: Sytuacja konfliktowa
Od: "OLO" <N...@N...NONAME>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> prosze pomozcie mi gdyz ja kocham i nie chialbym stracic tego co mam
>
> pozdrawiam serdecznie
>
Po pierwsze to masz dziewczyne która nie jest z tobą szczera, a mało tego
kłamie prosto w twarz (są jeszcze warianty pośrednie - które nie mówią
wszystkiego , niedopowiadają i twierdzą że też są szczere).
Moim zdaniem wskazanie na kopa w tylek, jezeli sytuacja sie powtórzy. A
wogole to pewnie jak ty bys powiedzial ze idziesz z kumplem na piwo a
poszedl bys do kina z jakas dziewczyna, to pewnie nie byla by zachwycona. A
jej rodzice to juz wogole.
Po drugie to jej rodzice zawsze beda za nia, nawet jak cie bedzie puszczac w
rogi, to powiedza ze 'widocznie nie byliscie sobie przeznaczeni'. Tacy sa
rodzice. Rada- grzecznie ich olewaj , nie pyskuj, moze nawet sie ukorz dla
swietego spokoju, ale pamietaj ze to ty sie spotykasz z ich corka a nie oni
z toba. Nie daj sobie wejsc na glowe
Po trzecie - wkurwienie, rzecz dla mnie zrozumiala, wkurwiles sie i juz.
Wyzwisk jednak nie powinno byc. Szybciutko przepros za to grzecznie, zeby
nie bylo to podstawowym tematem, bo podstawowy temat to klamstwo. Przepros
ladnie za brak kultury i wroc do tematu podstawowego.
Po czwarte - nic nerwowo. Nie wyladowywuj sie juz na niej , strzel se
baranka o sciane, jezeli masz taka sytuacje, to sprawa jest deklikatna i
powazna. Jak ci na niej jeszcze zalezy to musisz szczerze pogadac, odbudowac
zaufanie, ale samemu troche miej dystans i obserwuj. Moze jest tylko głupia
i nieodpowiedzialna, a moze zrobila to z premedytacja. Nigdy sie tego od
niej nie dowiesz - wiec nie draz tego tematu pod tym wzgledem.
No i na koniec - opinia całkiem prywatna - jesli szybko sie nie
zmobilizujesz i nie zapali ci sie czerwona lampka - to moim zdaniem masz
wielki szanse aby sie z nia rozstac.
No, akurat mam wolne popoludnie:)
PZDR.
OLO
|