Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Szacunek

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szacunek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-04-12 19:42:01

Temat: Re: Szacunek
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> My też wiemy.
>>
>> Czyli jednak lubicie. ;)
>
> Lubimy, lubimy.
> Niektórzy są po prostu czasem troszkę zapóźnieni
> i nie bardzo to sobie uświadamiają, a także za co ;-)

Wszystko musisz tak analitycznie rozpatrywać? Do każdej emocji masz
takie intelektualne zaplecze (czyt. racjonalizację)?

> Jasne, jeszcze chyba się taka nie urodziła.
> Ale jak chcesz to spróbuj,
> może Ixi odpisze Ci w podobnym tonie :-))

Może jak będę w lepszym nastroju.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-04-12 19:48:45

Temat: Re: Szacunek
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> PRZEPRACOWANIE. To nie to samo.

Chiron, czy Ty naprawdę uważasz, że każdego należy lubić? Lubisz
wszystkich ludzi, z którymi się spotykasz oraz wszystkie ich cechy?

Mi jest trudno, jeżeli zbyt wiele rzeczy mnie ewidentnie drażni.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-04-12 21:05:21

Temat: Re: Szacunek
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hpvu4s$iie$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> PRZEPRACOWANIE. To nie to samo.
>
> Chiron, czy Ty naprawdę uważasz, że każdego należy lubić? Lubisz
> wszystkich ludzi, z którymi się spotykasz oraz wszystkie ich cechy?
>
> Mi jest trudno, jeżeli zbyt wiele rzeczy mnie ewidentnie drażni.
>
> Ewa

Możesz i masz prawo (podobnie jak każdy) kogoś lubić lub nie. Zgodzisz się,
że nie zależy to od konkretnych zachowań osoby lubianej lub nie- i na ogół
nie jesteśmy w stanie znaleźć jakiejkolwiek przyczyny, dla którego tak jest.
Przecież mogę nie lubić jakiejś cechy, ale lubić kogoś- lub na odwrót.
Zgodzisz się?

Inna IMO sprawa- to rzeczy, które nas ewidentnie drażnią (lub podobają się,
ale skupmy się na drażnieniu). Ja kilka razy o tym pisałem. W zasadzie to
przypisujemy komuś dane postępowanie (cechę), jeśli sobie z czymś nie
radzimy. Spotykasz się np z osobą, która sprawia, że tracisz przez nią czas,
spóźniasz się na ważne dla Ciebie spotkania, etc. Przypiszesz jej sporo
negatywnych cech...bo sobie nie poradziłaś z sytuacją. Przesunięcie
paradygmatu: jeśli w podobnej sytuacji bez trudu sobie poradzisz- to wtedy
nie będziesz tej osoby odsądzać od czci i wiary. Czyli: w tej sytuacji
przyczyna "drażnienia" jest w Tobie samej.
Kolejna sytuacja- spotykasz się z kimś, i od razu tej osobie przypisujesz
wiele cech, które są dla Ciebie drażniące- bo ta osoba...przypomina Ci kogoś
z przeszłości, z kim sobie nie potrafiłaś poradzić. Jest to więc projekcja.
W momencie, kiedy sobie uświadomisz, że to nie jest ta osoba- zapewne Twoja
złość minie natychmiast. I znów- przyczyna drażnienia jest w Tobie. I
trzecia sytuacja: ktoś w rozmowie z Tobą dotknął Twojego "prawa osobistego"
(lub dotyka często). Tylko znów- przyczyna drażnienia tkwi w Tobie.

p.s.
"Prawo osobiste-
Prawo osobiste to najgłębiej tkwiące w podświadomości najbardziej negatywne
przekonanie na swój temat, które leży u źródeł większości naszych
destrukcyjnych postaw i działań. Nawet, jeśli brzmi prosto i banalnie w
uszach innych ludzi, jest zdolne osłabić efektywność wszelkich naszych
działań i sabotować nasz rozwój.
Z prawa osobistego, niczym z korzenia, wyrastają wszystkie inne samo
ograniczające przekonania, które obniżają siły życiowe i poczucie własnej
wartości. Wydobycie go na światło dzienne osłabia jego destrukcyjną moc i
nadaje życiu inną jakość"
ze strony:
http://rebirthing.org.pl/index.php?option=com_conten
t&view=article&id=103&Itemid=80

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-04-12 21:37:21

Temat: Re: Szacunek
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> czymś nie radzimy. Spotykasz się np z osobą, która sprawia, że tracisz
> przez nią czas, spóźniasz się na ważne dla Ciebie spotkania, etc.

Wiesz, akurat osoba, która jest dla mnie na tyle atrakcyjna, że mogę
przez nią się gdzieś spóźnić, musiałaby być przeze mnie bardzo lubiana.
Jeśli kogoś nie lubię, to nie pozwolę mu się aż tak zaabsorbować. ;)

> przypisujesz wiele cech, które są dla Ciebie drażniące- bo ta
> osoba...przypomina Ci kogoś z przeszłości, z kim sobie nie potrafiłaś
> poradzić.

No ale tej wcześniejszej osoby też widocznie nie lubiłam z powodu np.
tych samych drażniących cech.

> przyczyna drażnienia jest w Tobie. I trzecia sytuacja: ktoś w rozmowie z
> Tobą dotknął Twojego "prawa osobistego" (lub dotyka często). Tylko znów-
> przyczyna drażnienia tkwi w Tobie.

OK brzmi to w miarę rozsądnie, ale nawet jeśli tak jest, to niczego nie
zmienia w moim lubieniu albo nielubieniu.

I jeszcze jest jedna kwestia. Jestem w stanie (i myślę, że każdy tak ma
w jakimś stopniu) lubić pomimo różnych wad i cech akurat mnie
drażniących (tak jak wyżej pisałeś), ale musi też zajść jeden warunek -
otrzymuję od tej drugiej osoby coś w rodzaju rekompensaty za te
negatywy, czyli w pakiecie są też pozytywy, które przeważą negatywy. O
tym też należy pamiętać.
Przykład (abstrahując od obecnej sytuacji, jednak z mojego życia):
Jeżeli zapraszam kogoś na obiad, to przyjmę nawet z radością krytykę, że
pieczeń była zbyt sucha oraz ewentualne rady, jak zrobić lepszą, jeśli
jednak wcześniej od tej osoby otrzymywałam różne pozytywne sygnały na
mój temat. Jeżeli natomiast ta osoba za każdym razem punktuje moje
potknięcia i nigdy nie powiedziała mi niczego pozytywnego, to nic
dziwnego, że nie będę jej lubić, a ta krytyka będzie dodatkowym
gwoździem do trumny naszej relacji.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-04-12 21:38:08

Temat: Re: Szacunek
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> Tak jak bym miał tutaj jakiś wybór :-))
> Ty faktycznie niewiele wiesz o facetach.

No tak, chyba faktycznie niewiele wiem w takim razie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Chichot Wyspiańskiego.
Masełko, margaryna a moje partykularne interesiki
Ruska ruletka
AGENTURA STARA - SIE STARA
DUCHOM...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »