Data: 2009-11-23 08:19:39
Temat: Re: Szczepionki czy ludobójstwo?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>
>>>>>>> Choćbym chciała bardzo, to nie mogę docenić.
>>>>>>> Nic się nie dowiedziałam o tej powszechnej cukrzycy i raku, jako
>>>>>>> reakcjach poszczepiennych.
>>>>>> Nigdzie nie użyłam słowa "powszechne". Mnie wystarczy, że się
>>>>>> zdarzają.
>>>>> A Ty, Ikselko, byłaś szczepiona przeciw jakiejkolwiek chorobie?
>>>>>
>>>>> Qra
>>>> Ależ oczywiście, mam wszelkie szczepienia. Pomimo niewątpliwej mądrości
>>>> mamy - nie miała ona internetu ani innego dostępu do rzetelnej
>>>> informacji, więc sama mądrość jej nie wystarczyła wobec
>>>> powszechnej propagandy :->
>>> Czy więc to cud, że w zdrowiu dożyłaś dojrzałej dorosłości?
>>
>> Akurat ja. Moich dwoje rówieśników z podstawówki (statystycznie wynik
>> niezły, jak na ok. 50 osób w obu klasach, a i b) po szczepieniu przeciw
>> Heinego-Medina (polio) jest zgrabnych inaczej... Tak, że mamy 2 do 50, to
>> tak jak 1:25.
>
> A tak w skali kilkudziesięcio milionowego kraju?
Grupa zaprzykładowana przez Ikselkę jest co najmniej reprezentatywna. Dla
Ikselki.
Qra, swoją drogą... świetnie trzyma się kobieta... choć od dzieciństwa
chcieli ją załatwić na różne możliwe sposoby
|