> chodzi dokladnie o fakt informacji partnera o fakcie ze sie go
> zdradzilo... wiadomo - idiotyczne, zaczna sie pytania, watpliwosci,
> wypominania przy nastepnej klotni itd...
>
> ale mi o co innego chodzi: zastanawia mnie co kieruje czlowiekiem
> kiedy o tym informuje...
> a) chec bycia szczerym z partnerem - chyba juz nie, bo juz sam fakt
> zdrady pokazal ze nie ma w zwiazku zaufania.
> b) proba oczyszczenia sie z uwagi na wyrzuty sumienia


To podobno czesty powod....wyrzuty sumienia/jakiego?/

, i/lub/albo
> chce odbudowania zwiazku - tak zawsze myslalem...
>
> a jakos tak mi sie porobilo, ze dzis mi sie wydaje ze taka
> informacja swiadczy o totalnym rozpadzie zwiazku i wskazuje na
> nieunikniony szybki koniec....

Koniec?.... nie koniecznie

>
Ja juz wiem na 100% ze lepiej zyc w niewiedzy,moze to dziwne,ale ja zawsze
myslalam ze lepsza najgorsza prawda,dzis wiem ,ze NIE

Pozdrawiam Kaja
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl