Data: 2005-02-06 22:45:05
Temat: Re: Szczerosc w zwiazku
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Łukasz Piec" <p...@z...pl> napisał w wiadomości
news:cu5k0e$n5g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oczywiście, każdy ma wady, ale czy wadą jest jedna rzecz, czy inna;
> wspólna
> musi być jedna rzecz - szczerość.
ale sakrament spowiedzi to coś innego;)
Trzeba czasem zdawac sobie sprawę z ograniczeń partnera. Jezeli się ktos
zwiazał z osoba która ma problem z zapominaniem, to nie powinien szukać u
niej rozgrzeszenia poprzez wyznanie win. Bo rozgrzeszenie często dostanie,
ale wtraci tą drugą osobę w piekło wypominek, wspominek, walki z poczuciem
urazonej dumy, miłości własnej czy czego tam jeszcze. I może być tak jak w
tym kawale gdzie dziadek nagle uderza babcię po głowie chochlą i na pytanie
zaskoczonej babci "a za co to?" odpowiada "bo jak przypomę sobie, żes ty
niewierna mi była ":).
Aha, nie mówię o przypadkach gdzie ta druga osoba to skończony drań i
oszust. I nie mówię o takich zwiazkach gdzie czci się "szczerość ponad
wszytko";)
Aska
P.S. wiem, gdzies mi sie ten idealizm na amen zapodział;)
|