> >
> > No to głębiej - a co to jest tęsknota - skąd się bierze? JA nie
będę
> > już mógł go widzieć, czuć, opiekować się nim ..... - ale zawsze to
> > jest JA coś straciłem - dla mnie czysty egoizm.
> Posiadasz w takim razie bardzo szerokie rozumienie
> znaczenia egoizmu i wrzucasz do tego wora wszelkie
> przejawy ludzkiej życzliwości, filantrofi itp. odruchów.
> Chcąc pozbyć się własnego egoizmu w takim znaczeniu jak
> to podajesz (jak ja zrozumiałem) oznaczałoby, że nie możesz
> nikomu nic ofiarować pozytywnego, byłbyś tylko materią
> ponieważ uczucia typu np. miłość biorą się z własnej chęci
> ich okazywania a to jest przecież wredny egoizm, który
> powinno się w sobie zwalczać.

Mam świadomość swojego Egoizmu jako motoru napędowego moich działań.
Ich wartość moralną oceniam natomiast zupełnie niezależnie od tego.
Egoizm który nic mi nie daje - z samej logiki definicji - jest
głupotą. Dlatego Dobrze się czuję na pogrzebach a żle na ślubach.


> Jeśli uważasz, że "przerastasz" nas w rozumieniu pewnych

Nigdy nie mam takiego nastawienia do nikogo (nawet jak to jest prawda)

> spraw to postaraj się to w sobie uwzględnić i nie stawiaj
> swoich stwierdzeń jako życiowe pewniki, tylko raczej w
> formie "moim zdaniem"

Sorry - mam taką manierę - rozumiejąc (z założenia) że to co mówię i
nie opatruję dodatkiem "cyt." jest moim zdaniem.
Niektórych to wkurza - ale to w końcu "ich wątroba - ich problem"

Pozdrawiam
Qwax