Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
STED!not-for-mail
From: zażółcony <r...@x...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Szczotka do ustępów do mycia klamki
Date: Tue, 5 Jul 2011 14:10:50 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 38
Message-ID: <iuuv0a$mpp$1@news.onet.pl>
References: <iuapm5$2i6$1@inews.gazeta.pl> <iucqfa$9mk$1@inews.gazeta.pl>
<iudukr$8ve$1@inews.gazeta.pl> <iue323$hs9$1@inews.gazeta.pl>
<iuj7rq$2mg$1@inews.gazeta.pl> <iujvm6$e4f$1@news.onet.pl>
<iur698$3g2$1@inews.gazeta.pl> <iut4d4$5r7$1@news.onet.pl>
<iutib0$gib$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1309867850 23353 83.14.249.194 (5 Jul 2011 12:10:50 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Jul 2011 12:10:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:603049
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Adrian K" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:iutib0$gib$1@inews.gazeta.pl...
> Nigdy nie będzie już lepiej. Wszystko we mnie umarło.
Mój teściu mawia: "jesteś wart tyle, ile jesteś w stanie zrobić dla innych".
Ta maksma, bez odpowiedniego komentarza i jakiejś zmiany, w twoim
wypadku się nie sprawdza. Ale tak sobie myślę ... Często ludzie w cieżkiej
sytuacji sprawdzają się, znajdują sens życia w pomaganiu ludziom,
którzy są w sytuacji jeszcze gorszej.
Wiesz, każdy z nas kiedyś umrze, nie trzeba chyba tego jakoś specjalnie
przyspieszać.
Z tego, co mówisz, to właściwie nic Cię tu nie trzyma. Nic nie wiąże Cię z
rodzicami,
nie masz przyjaciół (? masz ?), opiekunów, zobowiązań. Z pewnych względów,
masz pewną siłę: jest nią zdolność realizacji zupełnie szalonych pomysłów.
Ja np. jestem człowiekiem odpowiedzialnym za rodzinę - i nie mogę z dnia na
dzień wyjechać np. do Indii czy Pakistanu. Na przedmieścia Delhi czy do
Kalkuty.
A Ty możesz pomyśleć o tym, że możesz 'z marszu' pobawić się w matkę Teresę.
Jak rozumiem, jakieś środki finansowe masz. Jak Ci się po drodze umrze -
trudno.
Śmierć w drodze nie jest chyba w Twojej sytuacji czymś, co mogłoby coś
pogorszyć.
A może uda Ci się dotrzeć do takich ludzi, którzy będą na Ciebie spoglądać
po prostu jak na Dobrego Człowieka, którego sami w życiu nie mieli za bardzo
szansy poznać. Mimika twarzy i wypisane na niej Twoje cierpienie raczej
zbliżą
Cię do tych ludzi - a nie będą podstawą do Twojego poczucia umykającej
definicji życiowego, zachodniego sukcesu.
Siłą matki Teresu imo nie była cała ta podkreślana, chrześcijańska otoczka,
ale jedna z prostych idei, które sobie wyznaczyła: "nadać godność
umierającym ludziom". Po prostu obmyć ciało człowieka umierajacego
na trąd dla samego jego wdzięcznego, porozumiewawczego spojrzenia.
Moze takie coś Ci pisane.
BTW. Widziałeś film "Człowiek, który gapił się na kozy" ?
|