Data: 2003-11-26 10:53:58
Temat: Re: Szkiełkiem i okiem ponad obłokiem.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puciek2" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5c7d.000000b2.3fc47b63@newsgate.onet.pl...
> eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> <bq0i1v$2on$1@news.onet.pl>
> > Coś się pokiełbasiło,
> Dobrze, przynajmniej że to zauważasz.
I musisz gmatwać dalej?
> > pewnie dlatego przytaczasz te wyssane z palca:
Tu się rozłożyłeś. Nerwy puściły :-))))
> A to ciąg dalszy pokiełbaszenia.
> Czy aby na pewno to odbierasz z moich
> postów. Mam wrażenie że i bez nich
> pisałbyś podobnie.
> Tu pogadałeś sam ze sobą.
A Ty gadasz z kimś innym?
Może nauczasz? :-)))
> > Toteż nie jest dziwne, gdy z sapiensem gadać mu się niechce :-)
> > Który nie pamięta nic, co przez wieki go kształtowało.
>
> A ja mam wrażenie, że to dalszy ciąg projekcyjek i
> że to Tobie się nie chce.
Wszak wykazałem 'dobrą wolę' :-)
> To efekt mielenia słówkami.
No tak, rozmroziłem Ci kamień.
Wiesz jaką ja widzę różnicę?
Ty widzisz kamień jako 'źródło przenośni',
a ja go widzę, jak opisałem, jako przedmiot żywy
i z uczuciami.
> > Co to za kamienie wkłada się do słoja zwanego życiem?
> > Czyż skamieliny nie przemawiają?
>
> Przemawiają, ale czyżbyś zazdrościł że tylko do mnie. :o)
Daleko posunięty wniosek :-))
> Tak a przed kim tak uciekałeś ?
> Odpowiedź znajdziesz w lustrze.
Dyrdymoły z pierwszego rocznika psychologii :-)
> Wielki strach, poznawać siebie.
j.w.
> > Żywię do wszelkiego tworu, uczucia żywe.
>
> To jest pewne bo tylko to umożliwia funkcjonowanie
> w świecie, chyba że znasz jeszcze jakieś inne
> 'nie żywe' uczucia. A wtedy może być że nie kumam.
'żywe' w znaczeniu rozwojowe,
a nie pożywiania ich się. :-))))
(mój błąd)
rozwojowe - destrukcyjne (uproszczony podział)
> Tu znowu mam wrażenie rozmawiasz ze sobą.
> A może to następna projekcyjka i to Ty się
> cieszysz i czekasz.
> > ett
> puciek.
ps. ogólnie mam wrażenie, jakbym rozmawiał
z waginą za biurkiem :-))) To tylko wrażenie.
Ale możemy wrócić do spokoju ducha, przejawianego
przez rzeczy twarde, zimne i pewnie oślizgłe :-)
I tu mam dylemat. Ciepłe wargi, czy twarda rzeczywistość? :-))
|