Pewnie zdałeś matematykę na 30% w drugim terminie, byłeś przepychany z
klasy do klasy bo niż demograficzny dotarł do szkół i na to samo liczysz
na studiach?
Poszukaj jakiejś prywatnej pseudo uczelni w małej mieścinie, lub filii
również w małej miejscowości. Tam biorą kogo popadnie i dają dyplom za
samo czesne. Nie wiem tylko czy z informatyki akurat znajdziesz, bo to
najczęściej są kierunki, że się tak wyrażę: mało praktyczne.
Pytanie tylko czy nie szkoda czasu...
Pozdrawiam