Data: 2006-07-21 19:49:23
Temat: Re: Szkoła i takie tam.
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:44c125f6$0$22584$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:e9qq1t$o17$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Jak najbardziej jest faktem.
>> Nie widze w tym nic specjalnie złego, w kontekscie wyznawcow allaha /
>> muzułmanów
>> walczacych z zachodem. I straszysz czymś takim w Polsce.
>
> Że ja straszę czymś takim w Polsce ?? :)
>
>> Promocja trwalego zwiazku na zle nie wyjdzie.
>
> I tu trafiłeś w sedno. Wielu młodych ludzi decyduje się na tzw. trwałe
> związki (małżeństwo). Co prawda sami do końca nie wiedzą po co i na co im
> to, niemniej jednak tradycja oraz religijna indoktrynacja utwierdzają ich
> w przekonaniu, że jest to naturalna kolej rzeczy. Decyzja więc jest
> podejmowania nie na podstwaie wskazań, tylko na podstawie (w ich
> mniemaniu) braku przeciwskazań. Wreszcie istnieje w nich przekonanie, że
> dostosowując się do reguł panujących w społeczeństwie, stają się
> pełnowartościowymi członkami tegoż społeczeństwa. Posiadanie dowodu
> osobistego uprawnia jedynie do zakupu alkoholu i nazywania siebie dorosłym
> w świetle prawa, jednak poczucie dorosłości osiąga się wtedy, gdy załozy
> się rodzinę i nieco uniezależni od swoich starych. Poczucie to jest
> właśnie wynikiem tej indoktrynacji, która jak twierdzisz (uwaga manipuluję
> :) ) podobno na złe nikomu nie wyszła.
Aha - zapomniałem dopisać, że z tego rozwody są - inaczej cały wywód bez
sensu :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|