Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: Szkoła krzywdzi uczniów
Date: Thu, 21 Oct 2004 12:27:26 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 30
Sender: a...@p...onet.pl@cicha.netia.piekary.net
Message-ID: <cl82tu$6vp$3@news.onet.pl>
References: <cl6ci4$fea$1@serwus.bnet.pl>
NNTP-Posting-Host: cicha.netia.piekary.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1098354430 7161 83.238.26.12 (21 Oct 2004 10:27:10 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Oct 2004 10:27:10 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040413
Debian/1.6-5
X-Accept-Language: en
In-Reply-To: <cl6ci4$fea$1@serwus.bnet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:21075
Ukryj nagłówki
Użytkownik Tristan Alder napisał:
> Witam,
> analizując kompetencje moich kolegów oraz swoje własne, doszedłem do
> wniosku, że szkoła krzywdzi uczniów.[...]
Oj, czyzby jakaś jesienna depresja?
W zasadzie wszystko w tym temacie powiedział juz Jonasz, o nauczycielach
pasjonatach tez juz pisałam. Cóż więcej pozostało?
Chyba dodam tylko tyle, że musisz pogodzic się z faktem, że w szkole sa
uczniowie o różnych umiejętnościach, różnych zainteresowaniach. Ty masz
im tylko wskazac droge, powiedziec co i jak, zachęcić, przygotowac do
tego co moze byc im potrzebne w przyszłosci. moze porozmawiaj z
uczniami, zapytaj czy z Twoich zajęć chcieliby wynosic cos wiecej.
twierdzisz, ze "Jak mam nauczać programowania, skoro nie napisałem żadnego
działającego programu?". A czy cos stoi na przeszkodzie by dac uczniom
takli program powiedzieć, że on nie działa i wspólnie go przeanalizować?
Może na poczatek mały rachunek sumienia? To czego oczekujesz od siebie,
to czego oczekują uczniowie.
Ponadto weź pod uwage, ze to jest szkoła a nie kurs tworzenia www czy
księgowości. Masz uczniów z różnymi umiejetnościami. Dla tych dobrych
pewnie są lub moga byc prowadzone jakies zajęcia dodatkowe.
Nie jest źle. Wiem, że potrafisz tłumaczyć, wskazywać drogę rozwiązania
problemu...wykorzystaj to i nie myśl ile ci jeszcze brakuje do ludzi,
którzy są "zawodowcami". A inni no cóż może tez zrobia sobie taki
rachunek sumienia, a może wszystkie te rozwazania po nich spływają.
pozdrawiam
Ania
--
gg: 1361774
|