W dniu 2011-01-22 13:21, Nowy lepszy tren R pisze:

>> Nie bałdzo... "Media głównego nurtu" to samo zło opanowane przez
>> agenciaków, wiadome siły, służby, itd. itp.
>
> Nie szkodzi. Ale są wszędzie. Na dworcach, w pociągach, u dentysty, w
> makdonaldach, wszelkie publikacje agory czy ITI, od gw, przez metro, po
> tygodnik powszechny. Tego syfu jest wszędzie pełno i wpycha się do mnie
> niechciany. Gazety niszowe tego nie robią. Wg mnie, patrzac na środowisko,
> w którym ja się onbracam, jest tam o wiele większa świadomośc tego, co
> dzieje się "po drugiej stronie barykady". Są oglądane i czytane wszelkie
> media.

Nie są, a te jak piszesz "niszowe" są wyrocznią, alfą i omegą. Między
innymi właśnie to uniemożliwia obiektywne (powiedzmy co najmniej
dwustronne) spojrzenie na wiele sytuacji.

> Natomiast patrząc na moich znajomych platfusów, oni generalnie robią
> biznesy, rzucając okiem na tvn24 i w samochodzie słuchając zetki lub rmf-u.
>
>>> Ale to nie działa na odwrót.
>>
>> Ależ działa, działa :-) Znam publikacje Naszego Dziennika, Gazety
>> Polskiej, także innych gazet oraz ekstremalną twórczość wielu różnych
>> forów internetowych... Mieliśmy zresztą przyjemność dyskutować w temacie
>> kilku takich publikacji :-)
>>
>> Stalker, aż strach się przyznać, młody, wykształcony z dużego miasta :-)
>
> Stalker, umówmy się, jesteś wyjątkiem :)

Szlag by to. Potwierdziłem regułę :-)

Stalker