Szkoła orląt i kurcząt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 200

1. Data: 2011-01-20 08:20:33

Temat: Szkoła orląt i kurcząt
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

VonBraun miałeś rację , On tam był dla trzymania stołka, czyli
karierowicz był w kokpicie pilotów dla podlizania się Kaczyńskiemu.
Pijak jeden zafajdany, a jak był żeby się podlizać
Kaczyńskiemu......???

http://www.tvn24.pl/-1,1690043,0,1,szybka-kariera-do
wodcy-polskiego-nieba,wiadomosc.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2011-01-21 01:46:19

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Najgorsze jest to, że gen. Błasik mógł wydać odpowiednie
dyspozycje pilotom PLF-101 jeszcze na ziemi, zanim
samolot wystartował.

Co za tym przemawia?

TU-154M startował po tym gdy JAK-40 już wylądował
w Smoleńsku, więc najprawdopodobniej gen. Błasik
był poinformowany o warunkach jakie panowały
w Smoleńsku.

Załoga PLF-101 nie prosiła o prognozę pogody, tak jakby
ją znali i tak jakby nie miała wpływu na decyzję o starcie.

Nie zastanawiali się również nad tym co mają robić, tak jakby
mieli pełną jasność co mają robić po przybyciu na miejsce.
Jeszcze na 500m przed wejściem na ścieżkę pada komenda
dowódcy załogi:
"Podchodzimy do lądowania. W przypadku nieudanego podejścia,
odchodzimy w automacie."

Reasumując: decyzja załogi o podejściu do lądowania mogła
być z premedytacją w 100% wymuszona jeszcze przed
startem samolotu.

--
CB

Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:d2c39d96-4c4d-44ae-91c4-78c310250295@k30g2000vb
n.googlegroups.com...
VonBraun miałeś rację , On tam był dla trzymania stołka, czyli
karierowicz był w kokpicie pilotów dla podlizania się Kaczyńskiemu.
Pijak jeden zafajdany, a jak był żeby się podlizać
Kaczyńskiemu......???

http://www.tvn24.pl/-1,1690043,0,1,szybka-kariera-do
wodcy-polskiego-nieba,wiadomosc.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2011-01-21 02:09:38

Temat: Re: Szko?a orl?t i kurcz?t
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

cbnet napisał(a):
> Najgorsze jest to, ďż˝e gen. Bďż˝asik mďż˝gďż˝ wydaďż˝ odpowiednie
> dyspozycje pilotom PLF-101 jeszcze na ziemi, zanim
> samolot wystartowaďż˝.
>
>
> Co za tym przemawia?
>
> TU-154M startowaďż˝ po tym gdy JAK-40 juďż˝ wylďż˝dowaďż˝
> w Smoleďż˝sku, wiďż˝c najprawdopodobniej gen. Bďż˝asik
> byďż˝ poinformowany o warunkach jakie panowaďż˝y
> w Smoleďż˝sku.
>
> Zaďż˝oga PLF-101 nie prosiďż˝a o prognozďż˝ pogody, tak jakby
> jďż˝ znali i tak jakby nie miaďż˝a wpďż˝ywu na decyzjďż˝ o starcie.
>
> Nie zastanawiali siďż˝ rďż˝wnieďż˝ nad tym co majďż˝ robiďż˝, tak jakby
> mieli peďż˝nďż˝ jasnoďż˝ďż˝ co majďż˝ robiďż˝ po przybyciu na miejsce.
> Jeszcze na 500m przed wejďż˝ciem na ďż˝cieďż˝kďż˝ pada komenda
> dowďż˝dcy zaďż˝ogi:
> "Podchodzimy do lďż˝dowania. W przypadku nieudanego podejďż˝cia,
> odchodzimy w automacie."
>
>
> Reasumujďż˝c: decyzja zaďż˝ogi o podejďż˝ciu do lďż˝dowania mogďż˝a
> byďż˝ z premedytacjďż˝ w 100% wymuszona jeszcze przed
> startem samolotu.
>
> --
> CB
>
>
> Uďż˝ytkownik "glob" <r...@g...com> napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
> news:d2c39d96-4c4d-44ae-91c4-78c310250295@k30g2000vb
n.googlegroups.com...
> VonBraun miaďż˝eďż˝ racjďż˝ , On tam byďż˝ dla trzymania stoďż˝ka, czyli
> karierowicz byďż˝ w kokpicie pilotďż˝w dla podlizania siďż˝ Kaczyďż˝skiemu.
> Pijak jeden zafajdany, a jak byďż˝ ďż˝eby siďż˝ podlizaďż˝
> Kaczyďż˝skiemu......???
>
> http://www.tvn24.pl/-1,1690043,0,1,szybka-kariera-do
wodcy-polskiego-nieba,wiadomosc.html

Moim zdaniem nie było żadnej decyzji przed startem, oni improwizowali.
Hucpa, buta, zupełne olewanie przepisów, a no polak potrafi, dlatego
trudno to prześledzić, bo narobili bałaganu. Ale tu już przez startem
można mówić o presji psychologicznej, bo dziwnym trafem załoga też
zaczeła olewać przepisy zupełnie skandalicznie. Dlatego szukają
przyczyn w wyszkoleniu pilotów, a tak naprawdę piloci dostali telefon
że mają się stawić bo jest wylot i nie mieli nic do powiedzenia w
całości .

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2011-01-21 08:18:28

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 21-styczeń-11 w ramce <news:ihaol1$pal$1@news.mm.pl> pędzel cbnet
zmalował:

> Najgorsze jest to, że gen. Błasik mógł wydać odpowiednie
> dyspozycje pilotom PLF-101 jeszcze na ziemi, zanim
> samolot wystartował.
>
> Co za tym przemawia?

Twoja paranoja.
http://youtu.be/v8rxDPoqrjs
O relacjach pilotów i gen. Błasika, o zakazie wchodzenia do kabiny, o
brakującym km przelecianym 173km/h...Film z ubiegłego roku, bodajże z
czerwca.

> TU-154M startował po tym gdy JAK-40 już wylądował
> w Smoleńsku, więc najprawdopodobniej gen. Błasik
> był poinformowany o warunkach jakie panowały
> w Smoleńsku.
>
> Załoga PLF-101 nie prosiła o prognozę pogody, tak jakby
> ją znali i tak jakby nie miała wpływu na decyzję o starcie.

Stenogram z wieży:
"NK: (...) mam pytanie, według moich danych tutka polska startuje, k? oni
nas o zgodę nie pytali, lecą sami, trzeba im przekazać, że nas przykryło.
K: To ja teraz przekażę to do głównego centrum (zapewne mowa o Moskwie).
NK: Podpowiedzcie (odesłanie polskiego Tu-154 na inne lotniska), dlatego że
w prognozie nie było (mgły), wilgotność
80 proc., skąd ona się wzięła o 9.00. przykryło kapitalnie, widzialność
teraz 400 m maksimum.
K: A rozpoznanie radiolokacyjne robili?
NK: Czysto.
K: Czysto tak?
NK: Bezchmurnie, widzialność była ponad 10 (km), wszystkie zgody daliśmy, w
prognozie nie było i ni z tego, ni z owego wszystko to naniosło.

> Nie zastanawiali się również nad tym co mają robić, tak jakby
> mieli pełną jasność co mają robić po przybyciu na miejsce.

8.26
Rozmowa kapitana Protasiuka z dyrektorem protokołu dyplomatycznego MSZ
Mariuszem Kazaną.
AP: W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść.
Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zajście, ale prawdopodobnie nic z tego
nie będzie.
Także proszę pomyśleć nad decyzją, co będziemy robili.
MK. Będziemy próbowali?
AP: Paliwa nam tak dużo nie wystarczy, żeby czekać w nieskończoność.
MK: No, to mamy problem...
AP: Możemy pół godziny powisieć i polecieć na zapasowe.
MK: Jakie zapasowe?
AP: Witebsk (MAK napisał w raporcie, że lotnisko witebskie było tego dnia
zamknięte ? red.).

> Jeszcze na 500m przed wejściem na ścieżkę pada komenda
> dowódcy załogi:
> "Podchodzimy do lądowania. W przypadku nieudanego podejścia,
> odchodzimy w automacie."
>
> Reasumując: decyzja załogi o podejściu do lądowania mogła
> być z premedytacją w 100% wymuszona jeszcze przed
> startem samolotu.

Reasumując - kłamiesz.
A tu bonusy:

8.38
Rozmowa załogi Tu-154M. Wersja komisji Millera różni się tu od wersji
opublikowanej przez MAK.
AZ (wersja MAK): Wkurzy się jeśli jeszcze (niezr.). Jedna mila od pasa.
AZ (wersja komisji Millera): Powiedz, że jeszcze jedna mila od pasa
została.

Ostatnie minuty lotu
8.39.29
Wieża: Osiem na kursie, ścieżce. (zgodnie z tym, co ustaliła komisja pod
kierownictwem Jerzego Millera samolot
nie znajdował się wówczas na ścieżce podejścia; wszystkie kolejne
informacje wieży, że samolot jest ?na kursie, na ścieżce? też będą
niezgodne z prawdą ? red.)

Całość tutaj:
http://bit.ly/dNJzFC?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2011-01-21 10:04:30

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:z1zw67y4kg6p.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 21-styczeń-11 w ramce <news:ihaol1$pal$1@news.mm.pl> pędzel cbnet
> zmalował:
>
>> Najgorsze jest to, że gen. Błasik mógł wydać odpowiednie
>> dyspozycje pilotom PLF-101 jeszcze na ziemi, zanim
>> samolot wystartował.
>>
>> Co za tym przemawia?
>
> Twoja paranoja.
> http://youtu.be/v8rxDPoqrjs
> O relacjach pilotów i gen. Błasika, o zakazie wchodzenia do kabiny, o
> brakującym km przelecianym 173km/h...Film z ubiegłego roku, bodajże z
> czerwca.
>
>> TU-154M startował po tym gdy JAK-40 już wylądował
>> w Smoleńsku, więc najprawdopodobniej gen. Błasik
>> był poinformowany o warunkach jakie panowały
>> w Smoleńsku.
>>
>> Załoga PLF-101 nie prosiła o prognozę pogody, tak jakby
>> ją znali i tak jakby nie miała wpływu na decyzję o starcie.
>
> Stenogram z wieży:
> "NK: (...) mam pytanie, według moich danych tutka polska startuje, k? oni
> nas o zgodę nie pytali, lecą sami, trzeba im przekazać, że nas przykryło.
> K: To ja teraz przekażę to do głównego centrum (zapewne mowa o Moskwie).
> NK: Podpowiedzcie (odesłanie polskiego Tu-154 na inne lotniska), dlatego
> że
> w prognozie nie było (mgły), wilgotność
> 80 proc., skąd ona się wzięła o 9.00. przykryło kapitalnie, widzialność
> teraz 400 m maksimum.
> K: A rozpoznanie radiolokacyjne robili?
> NK: Czysto.
> K: Czysto tak?
> NK: Bezchmurnie, widzialność była ponad 10 (km), wszystkie zgody daliśmy,
> w
> prognozie nie było i ni z tego, ni z owego wszystko to naniosło.
>
>
>> Nie zastanawiali się również nad tym co mają robić, tak jakby
>> mieli pełną jasność co mają robić po przybyciu na miejsce.
>
> 8.26
> Rozmowa kapitana Protasiuka z dyrektorem protokołu dyplomatycznego MSZ
> Mariuszem Kazaną.
> AP: W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady
> usiąść.
> Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zajście, ale prawdopodobnie nic z tego
> nie będzie.
> Także proszę pomyśleć nad decyzją, co będziemy robili.
> MK. Będziemy próbowali?
> AP: Paliwa nam tak dużo nie wystarczy, żeby czekać w nieskończoność.
> MK: No, to mamy problem...
> AP: Możemy pół godziny powisieć i polecieć na zapasowe.
> MK: Jakie zapasowe?
> AP: Witebsk (MAK napisał w raporcie, że lotnisko witebskie było tego dnia
> zamknięte ? red.).
>
>
>> Jeszcze na 500m przed wejściem na ścieżkę pada komenda
>> dowódcy załogi:
>> "Podchodzimy do lądowania. W przypadku nieudanego podejścia,
>> odchodzimy w automacie."
>>
>> Reasumując: decyzja załogi o podejściu do lądowania mogła
>> być z premedytacją w 100% wymuszona jeszcze przed
>> startem samolotu.
>
> Reasumując - kłamiesz.
> A tu bonusy:
>
> 8.38
> Rozmowa załogi Tu-154M. Wersja komisji Millera różni się tu od wersji
> opublikowanej przez MAK.
> AZ (wersja MAK): Wkurzy się jeśli jeszcze (niezr.). Jedna mila od pasa.
> AZ (wersja komisji Millera): Powiedz, że jeszcze jedna mila od pasa
> została.
>
> Ostatnie minuty lotu
> 8.39.29
> Wieża: Osiem na kursie, ścieżce. (zgodnie z tym, co ustaliła komisja pod
> kierownictwem Jerzego Millera samolot
> nie znajdował się wówczas na ścieżce podejścia; wszystkie kolejne
> informacje wieży, że samolot jest ?na kursie, na ścieżce? też będą
> niezgodne z prawdą ? red.)
>
> Całość tutaj:
> http://bit.ly/dNJzFC?

...że się wtrącę...Nie kłamie- tak to widzę. Bo żeby kłamać- trzeba być
świadomym. On fałszuje rzeczywistość- i w nią wierzy. Działa także na
zasadzie (kiedyś tak nawet napisałem- to grupowicze na mnie naskoczyli)-
usenetowego "słupa ogłoszeniowego". Tylko- z czym ma rację: zostaw to źbło w
jego oku- zajmij się swoim:-). Ot- taki jest. Pisząc mu o tym- powoduje się
tylko jego agresję. I- być może- u siebie frustrację. Z drugiej strony-
przecież on ma prawo takim być- podobnie jak my tu wszyscy. A zmieniać się
nie chce- więc nie musi. Co mnie trochę zaskakuje- to taka ilość jurodiwych
na grupie- 2 na w sumie dość małą grupę. A przecież to postać obca naszej
kulturze. Czyżbyśmy się aż tak zrusyfikowali?:-)

--
Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2011-01-21 10:08:24

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Twoja kolejna psia projekcja.

--
CB

Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:z1zw67y4kg6p.dlg@trenerowa.karma...

> Twoja paranoja.
> [...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2011-01-21 10:20:23

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ot, mendy dwie w mózg ostro wypierdolone.
Znalazły sobie, łajdackie kurwy, "obiekt".

Pierdolcie się sobie same, parszywe psinki.

--
CB

> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ihblnf$6e3$1@node1.news.atman.pl...

> [...]

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:z1zw67y4kg6p.dlg@trenerowa.karma...

[...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2011-01-21 10:46:22

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:z1zw67y4kg6p.dlg@trenerowa.karma...

> Ostatnie minuty lotu
> 8.39.29
> Wieża: Osiem na kursie, ścieżce. (zgodnie z tym, co ustaliła komisja pod
> kierownictwem Jerzego Millera samolot
> nie znajdował się wówczas na ścieżce podejścia; wszystkie kolejne
> informacje wieży, że samolot jest ?na kursie, na ścieżce? też będą
> niezgodne z prawdą ? red.)

To się zgadza. Wieża po prostu ledwie ten samolot widziała. Cześć radarów
nie działała. To lotnisko było przygotowane źle, a już na pewno nie na to,
by
poprowadzić samolot do lądowania przez 'niewidomego' pilota.
Z drugiej zaś strony: załoga powinna była sobie zdawać sprawę z tego stanu
rzeczy - a wygląda na to, że w sposób nieuprawniony obdarzyli wieżę
zaufaniem dużo, dużo większym, niż powinni. W tamtych warunkach takie
zdanie się na komunikaty wieży, w dodatku komunikaty po części sprzeczne
z aparaturą pokłądową (TAWS) jest trudne do wytłumaczenia. Nawet
najlepsze dzisiejsze systemy naprowadzania samolotów, które rzeczywiscie
potrafią posadzić samolot same, zupełnie 'po ciemku' (do tego trzeba
naszpikowanego elektroniką lotniska) - mają PROCEDURALNE marginesy
bezpieczeństwa, że w warunkach ciężkich się nie ląduje. Zasada ograniczonego
zaufania zarówno do robotów jak i do ludzi. W końcu zawsze może się
w niekorzystnym momencie system wyłożyć. Od tego jest pilot, żeby oceniać
sytuację od swojej strony i podejmować decyzje w taki sposób, żeby
kontrolować sytuację. Polscy piloci z jakichś powodów, trudnych do prostego
wytłumaczenia bez obarczania ich przełożonych, sobie to 'odpuścili'
- pytanie więc brzmi: dlaczego ?

Dlaczego polscy piloci daleko przekroczyli granice zdrowego rozsądku ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2011-01-21 10:51:25

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ihblnf$6e3$1@node1.news.atman.pl...

> ...że się wtrącę...Nie kłamie- tak to widzę. Bo żeby kłamać- trzeba być
> świadomym. On fałszuje rzeczywistość- i w nią wierzy. Działa także na
> zasadzie (kiedyś tak nawet napisałem- to grupowicze na mnie naskoczyli)-
> usenetowego "słupa ogłoszeniowego". Tylko- z czym ma rację: zostaw to źbło
> w jego oku- zajmij się swoim:-). Ot- taki jest. Pisząc mu o tym- powoduje
> się tylko jego agresję. I- być może- u siebie frustrację. Z drugiej
> strony- przecież on ma prawo takim być- podobnie jak my tu wszyscy. A
> zmieniać się nie chce- więc nie musi. Co mnie trochę zaskakuje- to taka
> ilość jurodiwych na grupie- 2 na w sumie dość małą grupę. A przecież to
> postać obca naszej kulturze. Czyżbyśmy się aż tak zrusyfikowali?:-)

A konkretnie co jest nieprawda?

Ok, ok, zartuje, przeciez wszyscy wiemy, ze konkrety to nie domena
Chirona-czuciowca.

> Prawda

A la Chiron.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2011-01-21 10:56:45

Temat: Re: Szkoła orląt i kurcząt
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

BTW
- lądowanie JAK-40 w Smoleńsku: 7:15 CET.
- start TU-154M z Warszawy: ok. 7:30 CET.

Lech Kaczyński z małżonką wsiedli do tuż przed startem.
Samolot czekał prawie pół godziny - wg oficjalnie podawanej
wersji - na parę prezydencką.

--
CB

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihaol1$pal$1@news.mm.pl...

> Najgorsze jest to, że gen. Błasik mógł wydać odpowiednie
> dyspozycje pilotom PLF-101 jeszcze na ziemi, zanim
> samolot wystartował.
>
>
> Co za tym przemawia?
>
> TU-154M startował po tym gdy JAK-40 już wylądował
> w Smoleńsku, więc najprawdopodobniej gen. Błasik
> był poinformowany o warunkach jakie panowały
> w Smoleńsku.
> [...]