Data: 2003-08-30 12:10:30
Temat: Re: Szok po smierci rodzicow.
Od: "Marsel" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> > Madzia:
>> Pozwolę sobie na dopełnienie :) Celowo użyłam sformuowania
>> "przy nim/niej" aby uogólnić to do całokształtu przeżywania
>> żałoby, a nie tej konkretnej sytuacji.
well.. moglbym i tu zglosic zastrzezenia.. to tez jest blad.
Nie uogolnijmy az tak, bo jesze gotowem pomyslec ze dotyczyc winno wszytkich.
Ty Madziu moze tego nie zrozumiesz ;), ale dajmy na to, takie szczere
przytulanie przez pelna wspolczucia nielubiana daleka ciotke nie wzbogaca
wrazen emocjonalnych na plus. ;)
>> IMO w sytuacji przeżywania
>> żałoby te nieprofesjonalne sposoby udzielania wsparcia są dużo
>> skuteczniejsze od naukowego biadolenia. A w jaki sposób się to
>> robi, zależy od osobistych prefencji. Ja osobiście często
>> przytulam i nikt się jeszcze nie skarżył ;).
zeby nie bylo nieporozumien: ja sie nie skarze, tylko zglaszam pewne
zastrzezenia.. ale nie zastrzegam sie :)
ksR.
>i w uzupełnieniu Twojej wypowiedzi, napiszę co mi się
>"automatycznie" kojarzy, więc przytulenie, choć często ma
>podłoże erotyczne,
e... mowisz jak dzieciak. Raczej podloze "sympatyczne"
>to przecież czasem zdarza się że mamy
>ochotę przytulić zupełnie obcą nawet osobę w celach "czysto"
no to ja tak nie mam. czy myslisz ze mam sie reklamowac z tego powodu u
jakiegos wracza? ;)
>wyrażenia współczucia czy solidarności w przeżywanym
>bólu/stresie, co jest "swoistym" testem na empatię i zrozumienie
>drugiego człowieka. :-)))
>
>PS. widać, że pisane w pośpiechu ;)
nieee.. skąd
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|