Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Sztuczna Inteligencja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Sztuczna Inteligencja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-21 20:57:24

Temat: Re: Sztuczna Inteligencja
Od: "bary" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

"dusza" to pojęcie abstrakcyjne... zupełnie... To wygląda tak... Człowiek
wszystko analizuje i nazywa... Poprzez analizę orientuje się w środowisku,
co
pozwala mu na 'inteligentne życie' przez podporządkowywanie sobie tego
środowiska...
Ale tworzy to pewną właściwość szalenie interesującą. Mianowicie człowiek
gubi się w własnych nazwach. Patrzy na świat i ocenia, że to 'świat'
(nazywa)... a potem analizuje 'świat' jako świat... To znaczy, że deformuje
swoje własne pojęcie... ponieważ może analizować coś nie na podstawie
obserwacji środowiska ale analizowania tego co już zaobserwował. To jest
charakterystyczne dla każdej samouczącej się sieci neuronowej... W efekcie
powstaje "świat"... coś co dla człowieka znowu jest światem (tak mu się
wydaje).
I tu dziwna rzecz mówicie 'dusza' podczas gdy ta nazwa jest tylko
abstrakcją... I do czego chcecie dojść? czy istnieje dusza... a co to w
ogóle jest? Tego nikt w ogóle nie wie... Jeśli powiecie że 'dusza' to 'mózg'
to można powiedzieć, że istnieje dusza... A jeśli ktoś mówi, że dusza jest
po za czasem... To już niestety tego mózg nie może przeanalizować, bo po
prostu ma za mało danych aby cokolwiek powiedzieć... Tu nauka niestety nie
ma dojścia... można tylko kolejno deformować w umysłach ludzkich 'dusza' na
'''''duszę''''' itp... Podobnie jest z 'bogiem'...
Jeśli mamy działać normalnie to musimy analizować świat takim jakim go
widzimy... A więc Boga można nazwać z interpretacji świata...
Inteligencja jest tylko inteligencją i jej działanie nigdy nie wykroczy po
za potrzeby, które czynią ją inteligentną. Inteligencja nie wymknie się
nigdy z pod kontroli człowieka jeśli nie będzie to jej priorytetem. Ona
tylko będzie dostosowywać się do tego czego od niej wymagają. Ponieważ
zwierzęta uwarunkowane są na przetrwanie mogą stanowić zagrożenie dla tego
co ten cel próbuje uniemożliwiać... podobnie może być z inteligencją, którą
się tak uwarunkuje... Jednak jak wynika to z doświadczeń sztuczna
inteligencja rezygnuje z celu i działania jeśli jej wszelkie próby okazują
się nieskuteczne... po prostu się wyłącza... ale im bardziej skomplikowana
tym bardziej może się 'wysprycić' na porażkę...


I jeszcze dodam... że ja wierzę w Boga... ale nie lubię nazywać czegoś..
czego nie rozumiem... W większości przypadków Bóg jest tam, gdzie Go nikt
nie potrafi znaleźć... I to pewnie nie tylko dlatego, że ludzie próbują Go
nieudolnie szukać...
... pewnie to jest tak jak ze szczęściem albo miłością...

Może tu nie chodzi o udowodnienie, że Bóg istnieje... czy też nie. (może
nie w takim pojęciu 'istnienia' jak myślimy), raczej o umiejętność dojrzenia
mocy miłości i tego co nazwane jest grzechem.. a więc fałszu, obłudy i
wszystkiemu co prowadzi do niszczenia miłości... Nie ważne jak to
nazwiemy... ale dokładnie przyglądając się światu możemy umiejscowić w nim
nazwę 'Bóg'...
... Nie wiem dlaczego człowiek szuka 'Boga'... ale obserwując ludzi
widzę, że dużo z nich Go widzi podobnie, choć 'każdy' (religie) Go czy To
inaczej
nazywa...

Jest jeszcze taka zagadka w sieci człowieka jest pewna dziwna dążność nie do
uwarunkowań... które determinowały by całkowicie jej pracę... ale jest tu
jakiś wybór...
trudno to wychwycić... chodzi o dążenie człowieka do radości... ale tu
chodzi o wybór między radością taką z miłości, która daje przyjemność a
radością z potrzeby do przyjemności która daje tylko chwilową radość... i to
nie chodzi o system moralny bo i zwierzę można nauczyć chodzić do
kościoła...
To drugie dążenie do przyjemności jest też trochę tajemnicze... Człowiek
po skosztowaniu przyjemności chciałby jej jeszcze... To prowadzi do
uwarunkowania się do uzależnień... I co najdziwniejsze wtedy właśnie zaczyna
tworzyć się sumienie... Strach przed brakiem przyjemności i dążenie do jej
zaspokojenia... A więc system dobra i zła? I tu mi się trochę przypomina
pismo święte... genezis i te sprawy... pokusa... drzewo życia... Skąd to
podobieństwo... A może to błędy mojej interpretacji?

I tu odrzucam interpretację Ericha Fromm'a o micie wygnania ludzi z
raju.
Mianowicie głównie dlatego, że wydaję mi się iż pan Fromm błędnie
interpretował znaczenie raju dla autorów pisma świętego. Jeśli głębiej
zacząć analizować Biblię, szczególnie Nowy Testament można dojść do wniosku,
że raj ma tu głębsze znaczenie...
Napisał on w książce 'Ucieczka od Wolnosci' :
"Swieżo zdobyta wolność wydaje mu sie przekleństwem; uwolnił sie ze słodkich
więzow raju, lecz nie dość jest wolny, aby rządzic soba i realizowac swoją
osobowość."

Myślę, że ten mit nie mówi o 'słodkich więzach' raju... """"Raj"""" to
też taki symbol jak """""dusza""""""...
No cóż, ale ponieważ próby zrozumienia Boga są z 'natury' nieskuteczne,
tak też próby nazwania duszy... raju... a więc i dowiedzenia że
inteligencja ma duszę.... chyba, że mówimy o """duszy"""... Myślę, że
wniosek jest oczywisty...
Pozostaje jedynie wiara....

pozdrawiam...

JAcEk


------

"Czasami lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować"
"Don't worry, be happy"














› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

malu offtopic o SPSS
Czy ktos widzial czerwonego slonia?!
Chcę, byście przeczytali.
Agorafobia
Psycholog/psychiatra

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »