Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eh8g9m$64d$1@inews.gazeta.pl...
> No nie wiem. Jestem lajkonikiem w te klocki, ale pozwolę sobie jednak się
> nie zgodzić. O byciu modelką decyduje często siła przebicia i... po prostu
> łut szczęścia. Czemu prześliczne dziewczyny nie robią kariery a czasami na
> najsłynniejszych wybiegach spotyka się maszkarony (pardon)? Po prostu
> znalazła się babka we właściwym miejscu o właściwym czasie, trafiła na
> właściwą osobę i już. Nie zgadzam się z tym, że twarze modelek są bardziej
> symetryczne niż inne. I nie zawsze też modelka ma "to coś". Czasem jej
> uroda jest naprawdę przeciętna. Może nam się po prostu sugeruje, że ich
> twarze są bardziej symetryczne niż inne? Makijaż, odpowiednio zrobione
> zdjęcie, nawet bez fotoszopowych poprawek, mogą wiele zmienić.

Na pewno sila przebicia, odpowiednie miejsce i czas tez sie licza. Wiele
ladnych dzieczyn nawet nie mysli o karierze modelki po prostu, dlatego nimi
nie sa. A ja akurat teraz pracuje jako grafik i widze co obrabiam. Twarze sa
rozne, ale u modelek zazwyczaj najbardziej symetryczne. Co nie jest
jednoznaczne z przecietnym pojeciem ladnej dziewczyny, czasem robia sie
ladne dopiero po makijazu i fryzjerze, a czasem potrafia byc raz zmyslowym
wampem, a raz aniolkiem z loczkami, ale tu chodzi o wizerunek, nie o pojecie
piekna.

--
pozdr,
ewka