Użytkownik "Odmieniony swiezy Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:htim9p$k8i$1@news.dialog.net.pl...
> "zażółcony" <z...@o...pl> wrote in message
> news:htikrj$lpo$1@news.onet.pl...
> Znowu ten Dawkins i wiara w niego bo "Dawkins powiedzial".
> Jedne spoleczenstwa daja soba sterowac, inne mniej.
Ja tam nie wiem, Dawkinsa nie czytałem ...
Raczej mikrolider Stalker mnie tu urabia ;)))

> Kazdy moze byc sterowany lub nie. Ma wybór.
Do pewnego wieku jesteśmy sterowalni prawie
absolutnie. A potem to już po ptokach - bunt nastolatka
i do widzenia ;)


> Rozumiem, ale MZ nie jest tak.
> Silne panstwo nie oznacza od razu strowania ludzmi.
> USA to panstwo silne i ma (a raczej mialo) sporo wolnosci obywateli.
Skrajny kapitalizm i skrajny socjalizm. Równowaga jest gdzieś
pośrodku - i dalej jest 'bolesna'. No życie jest bolesne.
Ale trochę socjalizmu musi być. Np. taki: nie można dopuścić,
by wszystkie jeziora były prywatne - i tysiące innych kwestii
zahaczajacych o kwestię własności prywatnej, gdzie ściera się
koszt utrzymania z prawem do publicznego używania.

Problem jest tam, gdzie jest przegib w jedną lub w drugą.
A tam, gdzie jest równowaga, zawsze jest problem, że
publiczne jest trochę zaniedbane albo podatki są za wysokie,
a jednocześnie, że publicznego jest za mało a za dużo prywatnego,
bo znowu ktoś w parku zbudował sobie prywatny dom
i coś odgrodził od innych.

Znaleźć tę równowagę i nie dać się wciągnąć w rozgrywki
ciągnących w kierunku destabilizacji (a nie w 'złą' stronę)
- oto jest wyzwanie. Sztuka.

> Silne panstwo moze miec niskie podatki, malo koncesji.
I wtedy musi mieć mało własności publicznej.
Prywatne jeziora, lasy, drogi. Prywatna linia brzegowa.
Prywatne stoki gór.
W USA trochę tak jest - ale w USA absolutnie na wszystko
musisz mieć pieniądze. I masz np. powszechne zakazy kąpieli
- bo właściciele jezior nie chcą brać odpowiedzialnosci
za ew. wypadki, utonięcia na własnym terenie.
Czy my koniecznie tego własnie chcemy ? Czy to jest ta
równowaga ?
Ja się cieszę, że są USA i jest UE - i są bardzo konkretne
możliwości wyboru - tu czy tam.
Coraz większe dla Polaków. Już jestesmy 'w ogólnym obiegu'.
Jest to w gruncie rzeczy niesamowite szczęście - na tym świecie
miliardów biednych Chińczyków, Hindusów, Pakistańczyków
czy może Nigeryjczyków.

> PO szlo do wyborow z haslami liberaizmu.
No ale zobacz - to właśnie liberalizm (palikotyzm) jest odpowiedzialny
za to, że brakuje regulacji narzucajacych np. dewelopperom
budowę infrastruktury przeciwpowodziowej czy nawet i zakazów
budowania na terenach zalewowych. To jest właśnie liberalizm
- brak ingerencji państwa.
Ktoś musi patrzeć z góry, z dużej perspektywy - i mieć silne narzędzia.
Także pieniadze. Inaczej dupa. Biznes nie ma takiej perspektywy
spojrzenia. Biznes, jak związki zawodowe - widzi tylko czubek nosa
swoich członków.

> Ile z tego zostalo? Nic.
> Ze 180 obietnic premiera na expose, spelnionych zostalo 4.
> Ale ludzi to nie obchodzi bo zostali emocjonanie zwiazan niskimi
> instynktami.
> Na szczescie nastepuje lekkie otrzezwienie.

No i trzeba się przyzwyczaić, że tempo będzie tekie, jakie jest. Byleby
kierunku nie stracić.

Fajnie jest sobie posłuchać Balcerowicza, który objaśnia, jak sie mają
spiskowe teorie dot. krwawych bankierów odpowiedzialnych za
kryzys do sytuacji Grecji, która, po prostu, ma niski wiek emerytalny i tego
typu
sprawy ...
Mówisz 'socjalizm precz'. No i włąśnie - od razu masz kwestię podniesienia
wieku emerytalnego - co chyba tylko Niemcom na razie udało siew ogromnych
bólach przeprowadzić.
Jesteś za ?