Data: 2006-03-05 21:22:22
Temat: Re: Szyna NTI-TSS (zapobiega zaciskaniu zębów podczas snu)
Od: RobertSA <n...@a...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 05 Mar 2006 21:22:26 +0100, Iwon(k)a <i...@p...onet.pl>
wrote:
> placi sie wiecej w gabinecie, bo po piewrsze oglada Cie lekarz,
> a nie laik- u doktora za wizyte tez placisz, po drugie w tym czasie
> kiedy Ty siedziesz na fotelu w gabinecie "wydaja sie pieniadze"-
> czyli dentsyta musi zaplacic min za prad, na zuzycie narzedzi, za
> matarialy
> jakie zuzywa w czasie wizyty, za wode, musi zaplacic asystence,
> rejestratorce,
> niekiedy jeszcze ma czynsz za budynek, plus oplata technikowi za
> wykonanie
> roboty, no i przy tym wszystkim ma jeszcze choc nieco i on zarobic.
> Wg danych rynkowych, jesli chodzi np o dentystyke w USA, zeby
> dentysta nie tracil pieniedzy kiedy wysyla cos technikowi, cena
> uslugi dla pacjenta powinna byc 5-6 razy wieksza niz cena technika. jesli
> dentsysta wezmie mniej, straci pieniadze.
Dziekuje za wyliczenie - ja to wszystko rozumiem i uznaje, ze musi
zarobic, jednak zwroce tylko uwage, ze za wiekszosc z tych rzeczy, ktore
wymieniasz wyzej, zaplacilem juz oddzielnie, poniewaz bylem na badaniu i
leczeniu, za oba zaplacilem, a szyne zaproponowano mi niejako w wyniku
badania. Czyli te rzeczy nie moga byc w cenie szyny, albowiem nie godzac
sie na jej wykonanie przynioslbym duze straty gabinetowi...
Jakos nie zdawalem sobie sprawy, ze przelicznik wyjdzie taki wysoki.
--
Robert
|