Data: 2000-07-25 15:28:28
Temat: Re: THE END
Od: "Ania Lipek" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to, co reprezentowałaś
sobą
> to była zgrywa. Czyli mówiąc inaczej, że potrafisz napisać coś fajnego i
> Ania Lipek teraz robi się całkiem fajną dziewczyną :-))
Moze troche sie zgrywalam, sama nie wiem. Tak czy inaczej nie mam nic na
swoje usprawiedliwienie. Aha i dziekuje za komplement :-)).
> Może to świadczyć o tym, że jesteś wybitnie inteligentna i potrafisz bez
> trudu przybierać dwie twarze (porównajmy chociazby mocno idiotyczne emalie
o
> zabijaniu i Niedziela + Dzialka i całkiem inne, bardzo fajne teksty na
> ostatnie tematy) albo o tym, że masz rozdwojenie jaźni i zwichrowaną
> osobowość.
Wbrew pozorom te dwa idiotyczne posty byly zupelnie rozne. Intligentnta to
ja nie jestem, a co do rozdwojenia jazni, sama nie wiem... Wiesz, cos w tym
jednak jest, bede musiala to jeszcze przemyslec ;-).
> Aha, jeszcze taka rzecz - zawsze jestem na luzie, nawet kiedy wygłaszam
> poważne teksty. Jeśli awansowałem na dziada, to musze to oblać, bo jesteś
> pierwszą osobą, ktora tak mnie widzi (a przynajmniej pierwszą, która
jawnie
> o tym powiedziała, bo w grupie pewnie kilku też ma mnie za drewno, coś
> czuję).
Na zadnego dziada nie awansowales. To tylko takie niewinne okreslenie,
ktorym moglabym zaszczycic nawet noworodka ;-).
> A ludzi traktuję tak, jak sobie na to zasługują.
No i tak powinno byc. Jesli zle sie mnie traktuje, to zawsze musi byc tego
rozsadny powod. Ja akurat na to zasluzylam i pretensji za to do nikogo nie
mam, tylko do siebie samej.
> Czy takie coś, jak "Zabije bez litości" to nie jest robienie sobie jaj?
W pewnym sensie. Zdenerwowalam sie na grupowiczow z roznych powodow, chociaz
wina lezala po mojej stronie, wiec napisalam cos czego nie powinnam byla
robic. Teraz szczerze tego zaluje.
> Ano to, żeby następnym razem nie było pisane w głupi sposób.
> Bez przekleństw, infantylnych stwierdzeń i tym podobne. Wiem, powiesz, ze
> jestem sztywny i "ułożony". Wcale nie - ja robiłem w życiu nie takie
numery,
> często ludzie nie wiedzieli, czy jestem psychiczny, czy tylko głupi.
Moim zdaniem nie jestes sztywny, ale piszesz madrze i szczerze sie z Toba
zgadzam.
> > Skoro musisz to czekaj. Nie zawiedziesz sie, a jesli juz to mozesz
> osobiscie
> > dac mi klapsa ha, ha :-). Sam pisales, ze nie ma nic zlego w przemocy...
> Przemoc jest zła.
> Przemoc uzasadniona jest dobra.
> Jedno wyklucza drugie.
>
> Klapsa?
> Może kiedy indziej :-))
Fajnie :-)). Ale nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze przemoc uzasadniona
jest dobra. Przemoc, to przemoc i zawsze byla i bedzie zla.
Ania
|