Ponieważ pytanie zostało postawione "ile dni" oraz "czy" bez definiowania
komfortu i siły osobników, proponuję odwołać się do źródeł historycznych
analizujących zdrowie i dietę więźniów obozów w okresie II Wojny. Wszak
kiedy Amerykani i Roisjanie wkraczali do tych miejsc, wiele osób nadal żyło
i wielu żyło w takich warunkach od początku wojny. Ponadto, zmuszani byli do
pracy, co powodowało kolejną utratę energii. Ale to iiny temat.
Wiem, porównanie jest okrutne, ale skoro rozmawiamy na płaszczyźnie
naukowej, to dzisiejsza medycyna nie byłaby tak rozwinięta gdyby nie
przechwycone wyniki badań z niemieckich eksperymentów. Tyle na wypadek
ataków.

--
Z partyjnym pozdrowieniem!!!
Von Golebiak
Użytkownik "{Wilma}" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9unedm$288$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:9un9k0$oh$1@news.tpi.pl...
> : Moja żona je około 1000 kcal dziennie (waży i liczy) i nie chudnie,
> a żyje.
> : Być może do przeżycia wystarczy znacznie mniej, powiedzmy 800.
> : 1 gram tłuszczu to 9 kcal, czyli dziennie trzeba spalić mniej niż
> 100 gram
> : tłuszczu, a uwzględniając zużycie białka około 60 gram na potrzeby
> : metabolizmu i produkcji węglowodanów, to zmniejsza zapotrzebowanie
> tłuszczu
> : o jakieś 200 kcal, czyli 20 gram tłuszczu. Mamy więc 80 gram
> tłuszczu i 60
> : gram białka dziennie do zużycia, czyli razem mniej niż 150 gram.
> mozna więc
> : chudnąc 15 kg przeżyć 100 dni.
>
> Proponuje poczytac ksiazke Jesc aby schudnac. Jest tam dokladnie
> wyjasnione (naukowo, a ja tylko na "chlopski rozum"). Z tymi kaloriami
> to jest tak, ze organizm przyzwyczaja sie do mniejszej dawki kalorii
> potrzebnych do przezycia. Jesli zaczniemy np. stosowac diete 1.000
> kalorii to przez pewien okres schudniemy, ale potem organizm
> przyzwyczai sie do takiej ilosci i to mu wystarczy, a nawet i z tego
> odlozy conieco tluszczu. Niedawno pokazywali ludzi, ktorzy tylko pija.
> Pija i zyja. Nijak nie ma sie to do kalorii.
> To co opisujesz jest spalaniem tluszczu w normalnych warunkach (ruch).
> Siedzac nie spala sie tyle kalorii.
> pozdr. Wilma
>