« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2012-09-01 17:00:09
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <k1tdhv$s5k$1@node1.news.atman.pl>, z...@g...pl
says...
>
> Użytkownik "Flyer"
>
> >> A co jest bardziej prawdopodobne, przenoszenie się życia z wyspy na wyspę,
> >> czy na każdej wyspie od nowa ?
> >
> > Zależy od wielu czynników - od bliskości wysp, prądów morskich, > zdolności
> > przeżycia przetrwalników [ ;> ].
>
> Zgoda :)
>
> >
> > Dla prostego człowieka [bez obrazy] pomysł,że życie na Ziemi
> > zrodziło się od tak jest irracjonalny, ale wystarczy temu
> > prostemu człowiekowi powiedzieć, że życie na ziemi istnieje
> > powiedzmy od 400 mln lat [nie chce mi się szukać,
> może od 600
>
> mln] i zapodać, że cykl życia bakterii wynosi powiedzmy 10 minut
> > [podział] - niech sobie pomnoży.
>
> Ok. ale o czym to świadczy, że łątwiej na Ziemi,
> czy z wyspy na wyspę ?
> >
Świadczy o tym, że życie na Ziemi mogło wykiełkować niezależnie
w x miejscach, samo z siebie. Przy przykładzie bakterii, która
mnoży się raz na 10 min. od 400 lat, daje to wynik
21.024.000.000. Co oznacza, że w ciągu tych 400 lat bakteria
mogła mutować ok. 21 mld razy, za każdym razem zmieniając swoją
budowę STOPNIOWO. To człowiek ma spaczone widzenie Świata, bo
żyjąc powiedzmy 20 lat i pamiętając ostatnie dziecięć
[wyrywkowo] myśli [Kultura mu w tym dopomaga] egocentrycznie że
Świat istnieje od 20 lat. A prawda jesttaka, że człowiek jest
tylko wybrykiem natury, po którym zostaną duże skupiska fosforu
i wapnia, zupełnie jak po dinozaurach. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2012-09-01 17:11:14
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)Użytkownik "Flyer"
> A prawda jesttaka, że człowiek jest
> tylko wybrykiem natury, po którym zostaną duże skupiska fosforu
> i wapnia, zupełnie jak po dinozaurach. ;>
:-)
PF
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2012-09-01 18:04:59
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <k1tdhv$s5k$1@node1.news.atman.pl>, z...@g...pl
says...
>
> Użytkownik "Flyer"
>
> > zrodziło się od tak jest irracjonalny, ale wystarczy temu
> > prostemu człowiekowi powiedzieć, że życie na ziemi istnieje
> > powiedzmy od 400 mln lat [nie chce mi się szukać,
> może od 600
>
> mln] i zapodać, że cykl życia bakterii wynosi powiedzmy 10 minut
> > [podział] - niech sobie pomnoży.
>
> Ok. ale o czym to świadczy, że łątwiej na Ziemi,
> czy z wyspy na wyspę ?
To świadczy o tym, że życie w dogonych warunkach może stworzyć
się wszędzie - trzeba tylko pamiętać o tym, że zanim to życie
będzie rozpoznawalne musi upłynąć powiedzmy 200.000.000 lat [x
mutacji], a nie powiedzmy 10 lat.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2012-09-02 04:25:04
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)Użytkownik "Flyer"
>> Ok. ale o czym to świadczy, że łątwiej na Ziemi,
>> czy z wyspy na wyspę ?
>
> To świadczy o tym, że życie w dogonych warunkach może stworzyć
> się wszędzie - trzeba tylko pamiętać o tym, że zanim to życie
> będzie rozpoznawalne musi upłynąć powiedzmy 200.000.000 lat [x
> mutacji], a nie powiedzmy 10 lat.
A mnie ciągle wydaje się,
że łatwiej z wyspy na wyspę.
Ale się nie upieram.
>
> PF
zdar
Zagros
Czuję się rodzonym synem Boga.
Czy Bóg się za to na mnie pogniewa ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2012-09-03 07:39:36
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.2aac5d5b656fd10998990b@news.neostrada.pl...
> In article <k1tdhv$s5k$1@node1.news.atman.pl>, z...@g...pl
> says...
>>
>> Użytkownik "Flyer"
>>
>> >> A co jest bardziej prawdopodobne, przenoszenie się życia z wyspy na
>> >> wyspę,
>> >> czy na każdej wyspie od nowa ?
>> >
>> > Zależy od wielu czynników - od bliskości wysp, prądów morskich, >
>> > zdolności
>> > przeżycia przetrwalników [ ;> ].
>>
>> Zgoda :)
>>
>> >
>> > Dla prostego człowieka [bez obrazy] pomysł,że życie na Ziemi
>> > zrodziło się od tak jest irracjonalny, ale wystarczy temu
>> > prostemu człowiekowi powiedzieć, że życie na ziemi istnieje
>> > powiedzmy od 400 mln lat [nie chce mi się szukać,
>> może od 600
>>
>> mln] i zapodać, że cykl życia bakterii wynosi powiedzmy 10 minut
>> > [podział] - niech sobie pomnoży.
>>
>> Ok. ale o czym to świadczy, że łątwiej na Ziemi,
>> czy z wyspy na wyspę ?
>> >
>
> Świadczy o tym, że życie na Ziemi mogło wykiełkować niezależnie
> w x miejscach, samo z siebie. Przy przykładzie bakterii, która
> mnoży się raz na 10 min. od 400 lat, daje to wynik
> 21.024.000.000. Co oznacza, że w ciągu tych 400 lat bakteria
> mogła mutować ok. 21 mld razy, za każdym razem zmieniając swoją
> budowę STOPNIOWO. To człowiek ma spaczone widzenie Świata, bo
> żyjąc powiedzmy 20 lat i pamiętając ostatnie dziecięć
> [wyrywkowo] myśli [Kultura mu w tym dopomaga] egocentrycznie że
> Świat istnieje od 20 lat. A prawda jesttaka, że człowiek jest
> tylko wybrykiem natury, po którym zostaną duże skupiska fosforu
> i wapnia, zupełnie jak po dinozaurach. ;>
>
> PF
Ludzie od czsu hipotezy Darwina świadomie obserwują zmieniający się świat i
poszukują mutacji.
Jak do tej pory znaleziono całe mnóstwo mutacji, które w następnym pokoleniu
szkodzą organizmowi, kilka mutacji, które nie wpływają na organizm w
następnym pokoleniu, czyli są neutralne i słownie zero mutacji, które
usprawniałyby organizm albo dodawałyby mu dodatkowych funkcji. Zresztą cała
genetyka zaprzecza Twojemu pomysłowi. Myślę, ze warto studiować genetykę,
aby przyjrzeć się zabezpieczeniom, które tam się znajdują przed mutacjami.
tx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2012-09-07 21:48:03
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <k21mre$ck8$1@news.mm.pl>, r...@w...pl
says...
> Ludzie od czsu hipotezy Darwina świadomie obserwują zmieniający się świat i
> poszukują mutacji.
Znaczy od jakichś 150 lat, czyli 0,000000375 części 400 mln lat.
> Jak do tej pory znaleziono całe mnóstwo mutacji, które w
następnym pokoleniu szkodzą organizmowi,
Powinienem posłać brzydkie słowo pod Twoim adresem. Zamiast tego
napiszę konstruktywnie - poczytaj o bakteriach, ich
dostosowywaniu się do nowych leków i wyciągnij wnioski. Tym
razem mniej idiotyczne. ;>
> kilka mutacji, które nie wpływają na organizm w
> następnym pokoleniu, czyli są neutralne i słownie zero mutacji, które
> usprawniałyby organizm albo dodawałyby mu dodatkowych funkcji. Zresztą cała
> genetyka zaprzecza Twojemu pomysłowi. Myślę, ze warto studiować genetykę,
> aby przyjrzeć się zabezpieczeniom, które tam się znajdują przed mutacjami.
Wyjdź na ulicę - kolor skóry, włosy, oczy, budowa, to
konsekwencja mutacji. Jeżeli wywodzimy się od jednej pramatki,
jak chcą chrześcijanie i ewolucjoniści, to skąd taka
różnorodność?
To było retoryczne pytanie, bo tak szczerze mówiąc mam w nosie
Twoje wywody - nie wpłyną one w jakikolwiek sposób na moje
życie, więc wybacz, ale nie będę dalej obalał Twoich
idiotycznych tez.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2012-09-07 21:52:13
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <k1un2u$579$1@node1.news.atman.pl>, z...@g...pl
says...
>
> Użytkownik "Flyer"
>
> >> Ok. ale o czym to świadczy, że łątwiej na Ziemi,
> >> czy z wyspy na wyspę ?
> >
> > To świadczy o tym, że życie w dogonych warunkach może stworzyć
> > się wszędzie - trzeba tylko pamiętać o tym, że zanim to życie
> > będzie rozpoznawalne musi upłynąć powiedzmy 200.000.000 lat [x
> > mutacji], a nie powiedzmy 10 lat.
>
> A mnie ciągle wydaje się,
> że łatwiej z wyspy na wyspę.
> Ale się nie upieram.
To konsekwencja myślenia lokalnego - "koło wymyślił Kołodziej".
Tymczasem głupie koło mogło być wymyślane x razy w x miejscach.
W każdym miejscu niezależnie, a w efekcie w każdym z tych miejsc
jest takie samo koło. Jest takie samo, bo jest kształtem
najbardziej ekonomicznym, a każdy inny kształt odpadał w trakcie
"ewolucji".
Nim bardziej ograniczone opcje, tym szybciej w x miejscach
dojdzie do wynalezienia takiego samego koła.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2012-09-08 04:48:21
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)
Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> To konsekwencja myślenia lokalnego - "koło wymyślił Kołodziej".
> Tymczasem głupie koło mogło być wymyślane x razy w x miejscach.
> W każdym miejscu niezależnie, a w efekcie w każdym z tych miejsc
> jest takie samo koło. Jest takie samo, bo jest kształtem
> najbardziej ekonomicznym, a każdy inny kształt odpadał w trakcie
> "ewolucji".
Kiepsko wymyśliłeś z kołem akurat. Nie mieli
go AFAIK ani Inkowie, ani Majowie. Przyjechało
do Ameryki z Europejczykami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2012-09-08 09:32:26
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)Użytkownik "Flyer"
>> A mnie ciągle wydaje się,
>> że łatwiej z wyspy na wyspę.
>> Ale się nie upieram.
>
> To konsekwencja myślenia lokalnego - "koło wymyślił Kołodziej". > Tymczasem
> głupie koło mogło być wymyślane x razy w x miejscach.
A wiesz, w ilu miejcach naraz wymyślono koło ?
Tak czy tak, mnie się wydaje, że z wyspy na wyspę łatwiej,
bo bardziej prawdopodobne jest, że przynajmniej
na jednej wyspie wystąpiły korzystne warunki.
Ale jak powiedziałem, nie upieram się,
czekam raczej na wyniki badań.
>
> PF
zagros
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2012-09-10 08:43:46
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.2ab489e5aa77fa81989917@news.neostrada.pl...
> In article <k21mre$ck8$1@news.mm.pl>, r...@w...pl
> says...
>> Ludzie od czsu hipotezy Darwina świadomie obserwują zmieniający się świat
>> i
>> poszukują mutacji.
>
> Znaczy od jakichś 150 lat, czyli 0,000000375 części 400 mln lat.
>
Wystarczy, aby potwierdzić fakt występowania pozytywnych mutacji. A tu
niestety d..a blada, nie ma.
Zgodnie z Twoją koncepcją rozwoju, poprzez mutacje, przy szacowanych
dziewięciu milionach gatunków na ziemi pozytywne mutacje powinny być
odnajdywane tak powszechnie, że powinieneś się o nie potykać idąc na
wycieczkę do lasu.
Stosując te same zabiegi matematyczne odpowiem Ci tak 0,000000375 * 9000000
= 3,375, widzisz już pojawiają się liczby większe od zera.
>> Jak do tej pory znaleziono całe mnóstwo mutacji, które w
> następnym pokoleniu szkodzą organizmowi,
>
> Powinienem posłać brzydkie słowo pod Twoim adresem. Zamiast tego
> napiszę konstruktywnie - poczytaj o bakteriach, ich
> dostosowywaniu się do nowych leków i wyciągnij wnioski. Tym
> razem mniej idiotyczne. ;>
>
No i co powstają nowe bakterie? Czy są to nadal te same bakterie?
>> kilka mutacji, które nie wpływają na organizm w
>> następnym pokoleniu, czyli są neutralne i słownie zero mutacji, które
>> usprawniałyby organizm albo dodawałyby mu dodatkowych funkcji. Zresztą
>> cała
>> genetyka zaprzecza Twojemu pomysłowi. Myślę, ze warto studiować genetykę,
>> aby przyjrzeć się zabezpieczeniom, które tam się znajdują przed
>> mutacjami.
>
> Wyjdź na ulicę - kolor skóry, włosy, oczy, budowa, to
> konsekwencja mutacji. Jeżeli wywodzimy się od jednej pramatki,
> jak chcą chrześcijanie i ewolucjoniści, to skąd taka
> różnorodność?
>
Różnorodność wynika z kombinacji na które pozwalają geny.
Bez względu na ilość kombinacji, to co powstaje w wyniku połączenia się
samca i samicy jest tym samym gatunkiem.
Jeżeli dla Ciebie kolor włosów czy oczu to jest mutacja, to ja wymiękam
> To było retoryczne pytanie, bo tak szczerze mówiąc mam w nosie
> Twoje wywody - nie wpłyną one w jakikolwiek sposób na moje
> życie, więc wybacz, ale nie będę dalej obalał Twoich
> idiotycznych tez.
>
> PF
Co może przekonać zwykłego nieuka, którym jesteś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |