« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-06-12 11:14:39
Temat: Tajemnica wiary. ;o)Ja jestem nie mając początku, ni końca.
Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
początku i końca jak ja nie posiada.
Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-06-12 11:24:54
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)On 12 Cze, 13:14, "spit" <s...@g...pl> wrote:
> Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> początku i końca jak ja nie posiada.
> Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
nie wiem kiedy powstałem i kiedy odejdę
umiem rozmawiać z kimś kto jest dla mnie obcy ale jest we mnie
on również nie wie o mnie tego czego ja nie wiem
wszystko co odbieram, a indywidualizuje opisuję dzięki czemu nabiera
to znaczenia
Wiem, że jestem sobą i myślę ale wiem tylko, że czas płynie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-06-14 18:18:35
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <jr78b1$pbu$1@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
says...
>
> Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> początku i końca jak ja nie posiada.
> Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-06-15 15:44:40
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)On 14 Cze, 20:18, Flyer <f...@g...pl> wrote:
> In article <jr78b1$pb...@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
> says...
>
>
>
> > Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> > Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> > początku i końca jak ja nie posiada.
> > Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> > same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> > W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
>
> Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
>
> PF
A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
ulega permutacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-06-15 22:00:14
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <a54658ea-c134-4bf1-97b6-
5fc7f83a379e@s9g2000vbg.googlegroups.com>, d...@y...pl
says...
>
> On 14 Cze, 20:18, Flyer <f...@g...pl> wrote:
> > In article <jr78b1$pb...@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
> > says...
> >
> >
> >
> > > Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> > > Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> > > początku i końca jak ja nie posiada.
> > > Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> > > same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> > > W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
> >
> > Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
> >
> > PF
>
> A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
> ulega permutacji.
Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-06-15 22:41:26
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)On 16 Cze, 00:00, Flyer <f...@g...pl> wrote:
>
> > On 14 Cze, 20:18, Flyer <f...@g...pl> wrote:
> > > In article <jr78b1$pb...@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
> > > says...
>
> > > > Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> > > > Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> > > > początku i końca jak ja nie posiada.
> > > > Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> > > > same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> > > > W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
>
> > > Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
>
> > > PF
>
> > A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
> > ulega permutacji.
>
> Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
> pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
> i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
To weź sobie dobry podręcznik i poczytaj.
http://ecsmedia.pl/c/biochemia-harpera-b-iext3321896
.jpg
Jak się NAPRAWDĘ WCZYTASZ, to życie nabierze innych kolorów.
Zobaczysz.
Przestanie być nudne, szare i straszne. Zaczniesz je lepiej rozumieć i
słońce zaświeci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-06-28 18:59:00
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)W dniu 2012-06-16 00:00, Flyer pisze:
>> A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
>> ulega permutacji.
>
> Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
> pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
> i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
>
> PF
Aż szkoda, ze taki niepotrzebny nadmiar (samoświadomość) jest tylko
objawem "rozrzutności" przyrody...
Materializm jest gorszy niż teizm, więcej niejasności...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-06-29 19:54:03
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <jsi9hl$nnm$1@node2.news.atman.pl>, l...@w...pl
says...
>
> W dniu 2012-06-16 00:00, Flyer pisze:
>
> >> A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
> >> ulega permutacji.
> >
> > Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
> > pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
> > i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
> >
> > PF
>
> Aż szkoda, ze taki niepotrzebny nadmiar (samoświadomość) jest tylko
> objawem "rozrzutności" przyrody...
> Materializm jest gorszy niż teizm, więcej niejasności...
Zdecydowanie samoświadomość jest objawem przypadkowych x mutacji
trwających powiedzmy 1 mln lat i dotyczących 66666 pokoleń [przy
założeniu wieku rozrodczego 15 lat - 1 mln/15 = 666666,(6)], a
nie zamierzonym działaniem przyrody ["rozrzutność" + domyślna
personifikacja "przyrody" tutaj nie pasują].
I wszystko jasne. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-07-01 21:33:38
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)W dniu 2012-06-16 00:00, Flyer pisze:
> In article<a54658ea-c134-4bf1-97b6-
> 5fc7f83a379e@s9g2000vbg.googlegroups.com>, d...@y...pl
> says...
>>
>> On 14 Cze, 20:18, Flyer<f...@g...pl> wrote:
>>> In article<jr78b1$pb...@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
>>> says...
>>>
>>>
>>>
>>>> Ja jestem nie mając początku, ni końca.
>>>> Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
>>>> początku i końca jak ja nie posiada.
>>>> Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
>>>> same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
>>>> W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
>>>
>>> Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
>>>
>>> PF
>>
>> A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
>> ulega permutacji.
>
> Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
> pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
> i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
>
> PF
-21 gram, dzięki którym marnej komórki powstałeś i do tej pory przeżyłeś.
Lub od bytowałeś tylko jeśli nadal nie doceniasz ich możliwego potencjału :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-07-06 17:17:09
Temat: Re: Tajemnica wiary. ;o)In article <jsqfnm$35q$1@usenet.news.interia.pl>,
j...@i...pl says...
>
> W dniu 2012-06-16 00:00, Flyer pisze:
> > In article<a54658ea-c134-4bf1-97b6-
> > 5fc7f83a379e@s9g2000vbg.googlegroups.com>, d...@y...pl
> > says...
> >>
> >> On 14 Cze, 20:18, Flyer<f...@g...pl> wrote:
> >>> In article<jr78b1$pb...@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl
> >>> says...
> >>>
> >>>
> >>>
> >>>> Ja jestem nie mając początku, ni końca.
> >>>> Moje spersonifikowane(przeze mnie) sumienie to mój syn umiłowany, który
> >>>> początku i końca jak ja nie posiada.
> >>>> Wszystkie zjawiska i stworzenia to dzieci moje - chwile mojej prawdy, które
> >>>> same w sobie, dla mnie, nic nie znaczą.
> >>>> W moim duchu - świadomości, bez początku i końca, to wszystko się dzieje.
> >>>
> >>> Sorry, ale życie kończy się w chwili śmierci. Amen. ;>
> >>>
> >>> PF
> >>
> >> A zasada zachowania energii? Co się kończy? Nic się nie kończy, tylko
> >> ulega permutacji.
> >
> > Jest zachowana - moje życie zamieni się w ciąg melodyjnych
> > pierdnięć i beknięć, smrodu ciała i pożywki dla robaków, grzybów
> > i zwierząt. A później roślin, ma się rozumieć. ;>
> >
> > PF
>
> -21 gram, dzięki którym marnej komórki powstałeś i do tej pory przeżyłeś.
> Lub od bytowałeś tylko jeśli nadal nie doceniasz ich możliwego potencjału :>
Ha, wreszcie tajemniczy temat, o wiele ciekawszy niż dociekanie
ile diabłów mieści się na łebku szpilki. ;>
To zacznijmy - powiedzmy, że w momencie śmierci człowiek wydycha
3 l powietrza z płuc,czyli 3*1,2 g = 3,6.
A reszta "idzie z moczem" - w sumie te 21 gramy to coś mało, ale
może pacjent był odwodniony. W każdym razie w momencie śmierci
puszczają zwieracze, więc brakujących gramównależałoby szukać w
sienniku albo pod łóżkiem.
Czyli, z naukowo dowiedzionego wyniku [21 g] wychodzi, że dusza
człowieka składa się z powietrza i paru kropel uryny. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |