Data: 2009-12-12 21:17:43
Temat: Re: Tak se czytam archiwa grup..
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hg0u39$a20$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@p...com> tak oto plecie:
>>
>> Sam kiedyś widziałem taką scenkę:
>> ktoś zorganizował w Poznaniu spotkanie w pensjonacie grupy usenetowej
>> (jadłem akurat tam obiad na jadalni)- i co zwróciło moją uwagę: oni się
>> wciąż ostro kłócili! Potem właściciel pensjonatu powiedział mi, że
>> spotkanie zakończyło się...interwencją policji.
>
> A ja nie mam takich przykrych doświadczeń. Nawet usenetowi antagoniści się
> w realu nie okładali. Gorzej nawet. Było sympatycznie i wesoło. Do samego
> końca spotkania. Potem za to gorzej, ktoś coś znadinterpretował, ktoś
> gorzkie zaczął wylewać żale na grupie. Kwas jednym słowem.
> Ale to może po prostu grupa (ta lub opisana przez Ciebie) była
> specyficzna.
>
>> Gdyby zorganizwoać spotkanie naszej grupy- gdzieś na działce, gdzie
>> ludzie mieli by zapewniony nocleg- alkohol, gitara, tańce- te klimaty-
>> mogło by być fajnie.
>
> Mniemasz, że alkohol by uspokoił? Czy raczej tańce?
>
> Qra
Wiesz- jeśli byłby ktoś z problemem alkoholowym, to należało by alkohol
wykluczyć. A tańce na pewno robią dobry nastrój:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|