Data: 2009-12-12 21:37:48
Temat: Re: Tak se czytam archiwa grup..
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@p...com> tak oto plecie:
>
>>> Sam kiedyś widziałem taką scenkę:
>>> ktoś zorganizował w Poznaniu spotkanie w pensjonacie grupy usenetowej
>>> (jadłem akurat tam obiad na jadalni)- i co zwróciło moją uwagę: oni się
>>> wciąż ostro kłócili! Potem właściciel pensjonatu powiedział mi, że
>>> spotkanie zakończyło się...interwencją policji.
>>
>> A ja nie mam takich przykrych doświadczeń. Nawet usenetowi antagoniści
>> się w realu nie okładali. Gorzej nawet. Było sympatycznie i wesoło.
>> Do samego końca spotkania. Potem za to gorzej, ktoś coś
>> znadinterpretował, ktoś gorzkie zaczął wylewać żale na grupie. Kwas
>> jednym słowem. Ale to może po prostu grupa (ta lub opisana przez
>> Ciebie) była specyficzna.
>>
>>> Gdyby zorganizwoać spotkanie naszej grupy- gdzieś na działce, gdzie
>>> ludzie mieli by zapewniony nocleg- alkohol, gitara, tańce- te klimaty-
>>> mogło by być fajnie.
>>
>> Mniemasz, że alkohol by uspokoił? Czy raczej tańce?
>
> Wiesz- jeśli byłby ktoś z problemem alkoholowym, to należało by alkohol
> wykluczyć. A tańce na pewno robią dobry nastrój:-)
Zwłaszcza taniec brzucha.
Ikselka, rób szybko ten kurs!!!!
Qra
|