Data: 2002-02-12 23:07:17
Temat: Re: Taki tam... problem
Od: "Tomasz Kantak" <t...@p...e.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy sie "wypalilem" czy moze przegapilem jakis drogowskaz,
> nie wiem, ale nic nie ma sensu, nic nie bawi jak kiedys... Moze ktos z
> grupowiczow wie cos na ten temat, zna przyczyny takich stanow, moze ma lub
> mial(a) podobny problem?
>
> Pozdrawiam
>
>
Mam identycznie, nawet wydaje mi sie, ze zglupialem, nie rozwijam sie... i
to odkad mi stale lacze podlaczyli. Mozliwe, ze cos ci zajmuje na tyle czasu
ze nie chce ci sie nic innego. Klade sie spac i dochodze do wniosku, ze
dzisiaj nic nie zrobilem. Dla mnie to jest najgorsze co moze byc i dlategp
wlasnie dzisiaj doszedlem do wniosku, ze powinienem sie uczyc i robic cos.
Nie wiem co Ci doradzic bo mi sie nawet myslec nie chce... Moze ktos cos
wniesie ciekawego, chetnie poczytam.
BTW ile masz lat i gdzie sie uczysz/pracujesz?
Tomek
|