Data: 2015-09-29 15:03:53
Temat: Re: Takie pytanko...
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1co05pq8rzmu6$.26022o018hw1$.dlg@40tude
.net...
Dnia Mon, 28 Sep 2015 21:19:19 +0200, Naja napisał(a):
> W dniu 2015-09-28 o 21:16, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 28 Sep 2015 21:07:21 +0200, Naja napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-09-28 o 20:36, glob pisze:
>>>> FEniks
>>>> W dniu 2015-09-28 o 19:41, FEniks pisze:
>>>> - pokaż cytowany tekst -
>>>>> Pomijając już, że ja tam nie widzę aż tylu linii poziomych i
>>>>> pionowych,
>>>>> wręcz przeciwnie - poza półką (czy blatem stołu) nie ma tam więcej
>>>>> poziomów. Gdzie Ty je glob widzisz?
>>>>
>>>>
>>>>> Kompozycja obrazu jest w pionie, ten cały koszyk i na nim ptaki, a
>>>>> owoce leżą w poziomie, to jest kompozycja statyczna. Mieszanie owoców
>>>>> z różnych miesiąców nazywamy malarstwem naiwnym. Oni wtenczas chcieli
>>>>> bardzo dobrze naśladować rzeczywistość, tutaj raczej liczy się
>>>>> kolorystyka tych obrazów. Kler zaprzepaścił wiele technik starożytnych
>>>>> swoim wojowaniem o jedyną prawdę, wzory brali z klasycyzmu greckiego,
>>>>> ale tak bardziej ubogo, bo nie potrafili rozwiązać wiele problemów
>>>>> technicznych.
>>>>
>>>> deficyt na pigment, zero błękitów za drogi był
>>
>>
>>> Owszem, indygo wtedy było za drogie, a pozostałe błękity wtedy wkrótce
>>> zieleniały. Takie były farby.
>>
>> i zabronione dla pospólstwa..
>No wiesz, pospólstwo obrazów nie zamawiało.
Ubrań takoż nie nosiło, chrum, chrum...
|