RE: Tartuffo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-09-03 14:34:26

Temat: RE: Tartuffo
Od: A...@w...pl (Anna Sekulska) szukaj wiadomości tego autora

>No juz dobrze, mowie znzna chyba wszystkim lasuchom w Warszawie lodziania u
>Wlocha
>Czarek

Widocznie kiepska ze mnie Warszawianka, bo nie wiem. Bardzo prosze o blizsze
namiary.
Dzieki.

Anka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-09-03 16:35:29

Temat: Re: Tartuffo
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

----------
In article <7DB096696361D511B31D00508B624D8D0E96A4@WAWBDC>,
A...@w...pl (Anna Sekulska) wrote:

>>No juz dobrze, mowie znzna chyba wszystkim lasuchom w Warszawie lodziania u
>>Wlocha
>>Czarek
>
> Widocznie kiepska ze mnie Warszawianka, bo nie wiem. Bardzo prosze o blizsze
> namiary.
> Dzieki.
>
> Anka
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
No tak zapomnialem o nazwie ulicy. Jest to Hoza numery nie pamietam ale to
ta strona Hozej prowadzaca od Marszalkowskiej do pl. Trzech Krzyzy idac od
Marszalkowskiej po prawej stronie mniej wiecej w polowie drogi do Kruczej
ale blizej marszalkowskiej
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-03 16:53:37

Temat: Re: Tartuffo
Od: "lukas" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"cezary gmyz" <c...@z...media.pl> wrote in message
news:9n080n$4q3$1@news.onet.pl...
>
> No tak zapomnialem o nazwie ulicy. Jest to Hoza numery nie pamietam ale to
> ta strona Hozej prowadzaca od Marszalkowskiej do pl. Trzech Krzyzy idac od
> Marszalkowskiej po prawej stronie mniej wiecej w polowie drogi do Kruczej
> ale blizej marszalkowskiej
> Czarek

qrcze czasy studenckie mi sie przypominaja :(( .. jasne na Hozej sa tylko
jedne taaakie lody !!.. albo raczej taaakie lody sa tylk na Hozej :))
a tak bardziej konkretnie to coz to takiego to tartuffo? bo chyba na razie
musze polegac na wyobrazni tylko :((

pozdrow.
lukas

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-04 07:02:29

Temat: RE: Tartuffo
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info) szukaj wiadomości tego autora

From: cezary gmyz

> >>No juz dobrze, mowie znzna chyba wszystkim lasuchom w
> Warszawie lodziania u
> >>Wlocha
> >>Czarek
> >
> > Widocznie kiepska ze mnie Warszawianka, bo nie wiem.
> Bardzo prosze o blizsze
> > namiary.
> > Dzieki.
> >
> No tak zapomnialem o nazwie ulicy. Jest to Hoza numery nie
> pamietam ale to
> ta strona Hozej prowadzaca od Marszalkowskiej do pl. Trzech
> Krzyzy idac od
> Marszalkowskiej po prawej stronie mniej wiecej w polowie
> drogi do Kruczej
> ale blizej marszalkowskiej
> Czarek

O. To juz wiem, gdzie dzisiaj bede deser jadla. Relacje zdam.

Jak fajnie jest pracowac w Centrum! Wszedzie blisko... Tylko, kurcze,
w budynku gdzie pracuje ktos jest maniakiem kuchennych i bez przerwy
cos gotuje, a zapachy upojne sie unosza.... A ja sie coraz bardziej
zblizam do stu kilogramów.... ;-))

--
Maya
"When God made man, she was only testing"

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-04 09:58:22

Temat: Re: Tartuffo
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

> a tak bardziej konkretnie to coz to takiego to tartuffo? bo chyba na razie
> musze polegac na wyobrazni tylko :((
>
> pozdrow.
> lukas
>
>
Tartuffo to dosc znany deser wloski, nie wiem dlaczego cieszacy sie slawa
mniejsza niz tiramisu. Przepisu nie potrafie podac ale z moje kubki smakowe
podpowiadaja mi, ze jest robiony z prawdziwych lodow na bazie smietany,
zoltek jaj i wanili. Ja naprawde niezmiernie rzadko jadam slodycze ale ten
znaduje moje uznanie ze wzgledu na slokogorzki smak. mniammniam
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-05 21:04:02

Temat: Re: Tartuffo (dlugi przepis {Wilmy}
Od: j...@p...fm (jerzol) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, September 04, 2001 11:58 AM
Subject: Re: Tartuffo

>
> > a tak bardziej konkretnie to coz to takiego to tartuffo? bo
chyba na razie
> > musze polegac na wyobrazni tylko :((
> >
> > pozdrow.
> > lukas
> >
> >
> Tartuffo to dosc znany deser wloski, nie wiem dlaczego cieszacy
sie slawa
> mniejsza niz tiramisu. Przepisu nie potrafie podac ale z moje
kubki smakowe
> podpowiadaja mi, ze jest robiony z prawdziwych lodow na bazie
smietany,
> zoltek jaj i wanili. Ja naprawde niezmiernie rzadko jadam
slodycze ale ten
> znaduje moje uznanie ze wzgledu na slokogorzki smak. mniammniam
> Czarek
>

----- Original Message -----
From: "{Wilma}" <w...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, July 13, 2001 7:10 AM
Subject: Re: Tartufo - polska wersja przepisu (dlugie)

> Dzieki przepisowi Waldka i tlumaczeniu Krysi powstala polska
wersja przepisu na
> Tartufo i dodatkowo przepis na Tiramisu.
> Dziekuje i pozdrawiam
> Wilma
>
> > -------- ------------ --------------------------------
> > 1 cup Sugar
> > 2/3 cup Cocoa
> > 2 teaspoons Instant expresso or coffee
> > 1/3 cup Water
> > 4 Egg yolks
> > 10 Maraschino cherries
> > 1 cup Heavy cream
> > 2 tablespoons Rum
> > 2/3 cup Chocolate -- coarse chop
> >
> >
****************************************************
*************
**
> > cup to filizanka. wydaje mi sie, ze to rzecz umowna,
> > szklanki/kubeczki/filizanki maja na ogol podobna objetosc, i
> > gdzies kiedyz czytalam, ze jak sie bedzie uzywac tej samej
> > filizanki, to bedzie OK!!!!!
> > teasoon - lyzeczka od herbaty
> > egg yolks - zoltka
> > heavy cream - to cos , co u nas nazywaja double cream - GESTA
> > slodka smietanka, czyli % to ona ma w sobie, ze ho ho...
> > chocolate - coarse chop - posiekac czekolade grubo
> > tablespoon - lyzka jak najwieksza w zestawie (!!) - taka,
ktora
> > pakujesz do do michy z czyms na stole, czyli lyzka stolowa.
> > Maraschino cherries - takie saw PL-u? Takie bardzo rozowe, w
> > zyropku , w sloiczku, gl. do koktajli. Wg mnie moga byc
> > jakiekowliek byleby nie swieze, bo sok z nich ucieknie
> >
> >
****************************************************
*************
********
> > Soak cherries in rum. Sift sugar; cocoa, and instant coffee
> > together and
> > place in a heavy sauce pan. Add the water and mix well. Bring
to
> > a boil
> > and
> > cook until everything is well mixed.
> >
****************************************************
*************
****
> > Wisienki potrzymac w rumie. Przesiac cukier (slowo daje, i
> > przpeis nie jest na cukier-puder...), kakao i kawe instant
razem
> > do garnka z grubym zeliwnym najlepiej spodem. Dodac wode i
dobrze
> > wymieszac. Zagotowac i tak dlugo (NIEdlugo tak naprawde-
troche
> > jak kakao) az sie wszystko dobrze wymiesza.
> >
****************************************************
*************
*******
> > While syrup is cooking, whip the
> > egg
> > yolks until light and fluffy. Reduce the speed of the beaters
to
> > the
> > lowest
> > level and add the hot syrup in a continuous fine stream.
> >
****************************************************
*************
*****
> > Kiedy syrop (powyzszy) sie gotuje, ubic zoltka az puszyste.
> > Przepis zaklada bicie tych zoltek reczna maszynka i teraz
zaleca
> > by zmniejszyc szybkosc do najnizszej i powoli, cienkim
> > strumieniem dodac goracy syrop.
> >
****************************************************
*************
*******
> > Continue beating until the mixture is thick and forms a
ribbon
> > pattern when the beater is pulled away. Chill well. Whip the
> > cream with the 2 tablespoons of rum until stiff. Fold into
the
> > chocolate mixture. Fold in the chopped chocolate. Arrange
foil
> > lined paper cups in a muffin pan. Fill each cup 1/3 of the
way
> > full. Place a cherry in each cup then fill the rest of the
way.
> > Freeze at least 4 hrs. Before serving pipe whipping cream on
top
> > if desired. It will keep in the freezer for about a month.
> >
****************************************************
*************
**
> > Bic/miksowac az bedzie geste i po wyciagnieciu maszynki z tej
> > mieszaniny, deserek bedzie odpadal od nie (!!!) w formie
wstazek.
> > Dobrze schlodzic (zapewne po dokladnym wylizaniu
maszynki!!!).
> > Ubic smietane z 2 lyzkami rumu. Delikatnie wmieszac w
mieszanke
> > jajajeczna (te schlodzona). Wmieszac posiekana czekolade.
> > Teraz dochodzimy do dzieniejszej czesci przpeisu, bo np u nas
to
> > sprzdaja w plastikowym pudle, co wyzywi z 5 - 6 osob, ale
> > przetlumacze, co tam - wziac papierowe foremki, wyscielone
folia
> > alu (pewnie takie sa w USA, u nas sa papierowe, takie
> > karbowane), wlozuc do blaszki z dolkami (omawiane nie tak
dawno
> > na grupie!!!). Wsadzic tej mieszanki wybuchowej do 1/3
wysokosci,
> > wlozyc wisienke. Przykryc mieszanka. Zamrozic na min. 4
godziny.
> > Podac z bita smietana, jesli sie chce.
> > Wytrzyma w zamrazarce do miesiaca.*************************
> >
> > z tym koncowym ustrojstwem to nie musisz sie tak bawic -
wydaje
> > mi sie, ze wystarczy to dobrze schlodzic, ale wtedy jesc
szybko,
> > bo ie wiadomo, co z tego moze poplynac et ctec.... Poniewac
ma to
> > duzo cukru , smietane i w ogole tluszcz, to nie zamaraznie na
> > amen.
> >
> > Tiramisu to - na spodzie - cienki biszkopt nasaczony
> > kawa/likierem kawowym. Na to mieszanka ubitego serka
maskarpone
> > (ktory sklada sie glownie z tluszczu, wiec ja uzywam
substytut w
> > postaci homogenizowanego z min. kalorii...), ja ubijam
> > kogiiel-mogiel, mieszam z tym. Powinno sie dodac wino marsala
do
> > tej serowej mieszanki. Nie pamietam, czy tez sie dodaje ubite
> > bialka - to juz trzebaby sprawdzic...Polozyc to cudo
nabiszkopt,
> > grubo posypac kakao (kakalem??, troche na oko wyglada w tej
> > formie nieapetycznie, nie uwazasz??? hehe). schlodzic.
> >
> > Poniewaz u mnie w domu nikt nie lubi (poza mna) kawowych
deserow,
> > dzieci byly drobne, wiec i alkohol odpadal, to ja robilam
tak -
> > biszkoty na dno naczynia, na to najczesciej mrozone owoce
(ladnie
> > puszczaja sok!! - acha - takie owocki jagodowe - trusk,
maliny,
> > czarne poz etc). Na to bilam serek z koglem moglem, dodawalam
> > ubite bialka, przykrywalam te owocowa mase. I juz.
> >
--
pozdrawiam -------->> jerzol

----------------------------------------------------
------------------
Czy transmisja z pilkarskich Mistrzostw Swiata nie bedzie kodowana?
http://sport.interia.pl/news?inf=171445

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-06 15:22:07

Temat: Re: Tartuffo
Od: <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >No juz dobrze, mowie znzna chyba wszystkim lasuchom w Warszawie lodziania u
> >Wlocha
> >Czarek
>
Jest jeszcze jedna - u Hodunia - za Starym Miastem- nigy nie pamiętam ulicy,
ale znak rozpoznawczy - kolejka do przeciwległego krawężnika a nawet dalej. :))
O.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-06 19:13:08

Temat: Re: Tartuffo
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jest jeszcze jedna - u Hodunia - za Starym Miastem- nigy nie pamiętam
ulicy,
> ale znak rozpoznawczy - kolejka do przeciwległego krawężnika a nawet
dalej. :))
Czy masz na myśli tę w kierunku Nowego Miasta? Czy tez Nowego Światu?
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-07 10:03:48

Temat: Re: Tartuffo
Od: <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Jest jeszcze jedna - u Hodunia - za Starym Miastem- nigy nie pamiętam
> ulicy,
> > ale znak rozpoznawczy - kolejka do przeciwległego krawężnika a nawet
> dalej. :))
> Czy masz na myśli tę w kierunku Nowego Miasta? Czy tez Nowego Światu?
> pozdr. Jerzy

W kierunku Nowego Miasta.
Moje ulubione smaki - grapefruitowy, cedrowy, giandua. :)
O.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry