Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: michał <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Techniki NLP
Date: Sat, 11 Apr 2009 21:50:22 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 74
Message-ID: <grqrtn$ji6$1@inews.gazeta.pl>
References: <grm08h$3ps$1@inews.gazeta.pl>
<1e07uum6fpwzb$.gif7jhexj1du.dlg@40tude.net>
<gro5nj$bcn$1@inews.gazeta.pl> <grph4i$ldv$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<grphia$48c$1@inews.gazeta.pl> <grpk11$pdj$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<grq8vd$15$1@inews.gazeta.pl> <grqfic$sm4$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1239479031 20038 212.76.37.190 (11 Apr 2009 19:43:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 11 Apr 2009 19:43:51 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:450928
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
...
>> Bingo! Też uważam, że motto "jestem alkoholikiem tylko niepijącym",
>> jest główną przyczyna tak małej skuteczności terapeutycznej, bo za
>> tym kryje się "muszę cały czas uważać" . Zdecydowanie lepszym byłoby
>> np. "mój organizm nie jest naczyniem na śmierdzącą truciznę" albo
>> "nie widzę żadnej potrzeby, dla której miałbym wracać do picia". Za
>> takimi stwierdzeniami idzie domysł "wiem, że nigdy już nie będę pił".
> Na wstępie - to co napiszę nie oznacza niezgody, oznacza tylko, że w
> trakcie rozmowy przypominają mi się poszczególne sytuacje, które
> wpłynęły namoją postawę. :)
> Też, ale .... wszelkie zaprzeczenia i wyparcia to stres. W sytuacji
> uzależnień, u ich podłoża leży właśnie stres. Klasyczny "pies
> Pawłowa".
> Znałem alkoholika, który na wiadomość/stres, że "nie wolno pić, bo
> będą kontrolować", reagował bardzo behawioralnie - pił. Nim bardziej
> się bał/czuł się źle, tym więcej pił. Innymi słowy - wszelkie "jak
> zapalisz, to będziesz miał raka"/"jak się napijesz, to będziesz
> alkoholikiem" wywołują stres i potrzebę sięgnięcia po odstesowacza -
> papierosa/alkohol. Nie sięgnięcie, to katowanie własnej psychiki.
Nie wiem, czy ja dobrze rozumiem proces czy odruch zwany wyparciem. Bo
zdawało mi się, że wyparcie powoduje mechanizm obronny czyli inicjowany
jest poza swiadomością. Natomiast "wyrzucenie" jakegoś elementu ze
swojej tożsamości, co właśnie proponuje NLP (na przykład: "jestem
alkoholikiem, palaczem, żarłokiem") powoduje stres ale tylko wtedy,
kiedy wymaga uruchomienia silnej woli. Jeśli dzięki programowaniu NLP
zamienisz to w rodzaj nawyku myślowego uwarunkowanego odpowiednim
przeświadczeniem (że na przykład nie musisz żreć, palić, upijać się,
żeby nie być nieszczęśliwym), to o stresie i katowaniu psychiki nie ma
mowy. Wydaje mi się, że tak stało się właśnie ze mną. Może nie byłem
alkoholikiem, ale dawałem ognia, ile wlezie, a kpciłem najmocniejsze i w
dużych ilościach przy tym. To bylo czternaście lat temu i nawet przez
myśl mi nie przyjdzie, że miałbym do czegoś takiego wracać. A nie mam
podobnych przykladów dokoła. Ani w domu ani wśród znajomych. Jeśli ktoś
nie umiera dzisiaj na zawał, to pije i pali. ;DDD
> Kiedyś, za socjalizmu, mogłem czekać na autobus i dwie godziny - tak
> bywało wtedy, teraz bym nie mógł bez papierosa, bo ... "nie pamiętam
> co wtedy robiłem, żeby przeczekać ten czas".
> Rzucałem palenie w trybie "ograniczenie palenia", znam obecnie dwóch
> gości, którzy w ten sposób się katują i zero efektów, oprócz
> "katowania". :) Mi się kiedyś udało zejść do pół paczki, bo
> pracowałem w firmie, gdzie nie wolno było palić i pracowałem na noce
> [odsypiałem], a nie dlatego, że sam sobie ograniczyłem. Znam dwa
> przypadki rzucenia palenia - jeden związany był z porządnym detoksem
> organizmu [facet wylądował w szpitalu i miał kroplówki i tlen], drugi
> z krańcową zmianą nawyków/środowiska i przebywaniem na świeżym
> wiejskim powietrzu.
A ja tylko niechcący (żeby zobaczyć, co tam za głupoty ktoś napisał)
przeczytałem "Obudź w sobie olbrzyma" Robbinsa i spróbowałem. Tam
jedynie kilka stron jest poświeconae z grubsza NLP. Tak jak to
zrozumiałem, tak spróbowałem i wyszło. Miesiąc później zacząłem się
zastanawiać, jak to możliwe, żeby tyle lat palić papierosy, skoro tak
latwo jest je rzucić.
Na pewno trudniej było mi się tego nauczyć, kiedy miałem jakieś dziewięć
lat. Ale wiesz, motywacja, zeby być dorosłym, jest jedną z
najsilniejszych u dzieci właśnie. Więc dałem radę. ;)
--
pozdrawiam
michał
> Pozdrawiam świątecznie
> Flyer
|