| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2009-04-11 16:35:37
Temat: Re: Techniki NLPmedea p
> Flyer pisze:
>
>> nie dlatego, że sam sobie ograniczyłem. Znam dwa przypadki rzucenia
>> palenia - jeden związany był z porządnym detoksem organizmu [facet
>> wylądował w szpitalu i miał kroplówki i tlen], drugi z krańcową zmianą
>> nawyków/środowiska i przebywaniem na świeżym wiejskim powietrzu.
>
> Ja rzuciłam motywowana chęcią zajścia w ciążę i urodzenia dziecka. Przez
> jakiś czas się ograniczałam, paliłam coraz słabsze papierosy, aż w końcu
> rzuciłam zupełnie prawie z dnia na dzień (po mniej więcej miesiącu
> abstynencji zapaliłam sporadycznie jeszcze ze 3 fajki i definitywnie
> skończyłam). A paliłam wcześniej sporo.
>
> Przyznam, że byłoby to o wiele trudniejsze, gdyby mąż palił.
Ja rzuciłam na krótko, jak mnie położna oprowadziła w 7 miesiącu ciąży
po oddziale wcześniaków. Nie paliłam pół roku. Urodził się Misiek, nie
paliłam 3 miesiące i niestety nadal palę. Wstrętny nałóg.
k.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2009-04-11 16:36:52
Temat: Re: Techniki NLPFlyer pisze:
> Błąd, mój. Oni rzucają w trybie "nie palę" [anie ograniczam :)], znałem
> chyba jeszcze parę takich osób. Schemat podobny - katowanie jakiś czas i
> później ... powrót do palenia. ;>
A tak mnie czasem jeszcze ssie, chyba bardziej w głowie niż w potocznym
żołądku. I wiem, że nie miałabym już z tego żadnej przyjemności, tylko
wstrętny posmak w ustach, a jednak pamięta się to, co najmilsze,
czyli... właściwie nie wiadomo co. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2009-04-11 17:26:21
Temat: Re: Techniki NLPmedea; <grqgc1$198$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
> Flyer pisze:
>
> > nie dlatego, że sam sobie ograniczyłem. Znam dwa przypadki rzucenia
> > palenia - jeden związany był z porządnym detoksem organizmu [facet
> > wylądował w szpitalu i miał kroplówki i tlen], drugi z krańcową zmianą
> > nawyków/środowiska i przebywaniem na świeżym wiejskim powietrzu.
>
> Ja rzuciłam motywowana chęcią zajścia w ciążę i urodzenia dziecka.
A burza hormonalna i postrzegania własnego ciała związana z ciążą to
pies? ;> Co miesiąc dogłębna depersonalizacja.
> Przez
> jakiś czas się ograniczałam, paliłam coraz słabsze papierosy, aż w końcu
> rzuciłam zupełnie prawie z dnia na dzień (po mniej więcej miesiącu
> abstynencji zapaliłam sporadycznie jeszcze ze 3 fajki i definitywnie
> skończyłam). A paliłam wcześniej sporo.
>
> Przyznam, że byłoby to o wiele trudniejsze, gdyby mąż palił.
Przyznaj, że byłoby o wiele trudniej gdyby nie ciąża, gwałtowne zmiany w
organiźmie, hormony i klasyczna depersonalizacja parę razy, o
derealizacji nie wspominając. Właśnie dlatego mam negatywne zdanie o
osobach, które mówią "ja chciałem" - w większości przypadków "coś" za
nich załatwiło/ułatwiło zmianę.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2009-04-11 17:28:33
Temat: Re: Techniki NLPUżytkownik "Flyer" napisał:
> byłoby o wiele trudniej gdyby nie ciąża, gwałtowne zmiany w
> organiźmie, hormony i klasyczna depersonalizacja parę razy, o
Zdecydowanie nie powinieneś się wiązać z żadną kobietą :>>>
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2009-04-11 17:31:06
Temat: Re: Techniki NLPDnia Sat, 11 Apr 2009 18:23:30 +0200, Flyer napisał(a):
> Flyer; <grqfic$sm4$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
>
>> Rzucałem palenie w trybie "ograniczenie palenia", znam obecnie dwóch
>> gości, którzy w ten sposób się katują i zero efektów,
>
> Błąd, mój. Oni rzucają w trybie "nie palę" [anie ograniczam :)], znałem
> chyba jeszcze parę takich osób. Schemat podobny - katowanie jakiś czas i
> później ... powrót do palenia. ;>
>
> Pozdrawiam skręcając papierosy
> Flyer
Mój ojciec po 20 latach palenia jak lokomotywa (w "szczycie" doszedł do 60
szt dziennie) rzucił papierosy z dnia na dzień. I już nie zapalił ani
jednego następne 40 lat czyli do końcas życia. Stwierdził po prostu, że 3
paczki papierosow dziennie to bezsensowne marnowanie pieniędzy i zdrowia, a
można te pieniądze i zdrowie zużyć bardziej pożytecznie - dla rodziny i dla
siebie.
Grunt to postanowienie, ale rzadko kogo stać na takie luksusy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2009-04-11 17:35:02
Temat: Re: Techniki NLPDnia Sat, 11 Apr 2009 18:36:52 +0200, medea napisał(a):
> Flyer pisze:
>
>> Błąd, mój. Oni rzucają w trybie "nie palę" [anie ograniczam :)], znałem
>> chyba jeszcze parę takich osób. Schemat podobny - katowanie jakiś czas i
>> później ... powrót do palenia. ;>
>
> A tak mnie czasem jeszcze ssie, chyba bardziej w głowie niż w potocznym
> żołądku. I wiem, że nie miałabym już z tego żadnej przyjemności, tylko
> wstrętny posmak w ustach, a jednak pamięta się to, co najmilsze,
> czyli... właściwie nie wiadomo co. ;)
>
Nigdy nie paliłam, nie licząc jednego papierosa w wieku 10 lat "wypalonego"
po kryjomu, na budowie, z koleżankami i bratem równie "doświadczonymi"
nikotynowo oraz jednego w akademiku u koleżanek, oba zresztą bez zaciągania
się. Natomiast "nawalam się" herbatą - nałogowo. Wolę herbatę. Kocham
herbatę. Piję ok. 8 szklanek mocnego naparu dziennie. Bez cukru,
oczywiście.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2009-04-11 17:46:44
Temat: Re: Techniki NLPIkselka; <q21hgo76qdkz.azq3o4bwkqci$.dlg@40tude.net> :
> Dnia Sat, 11 Apr 2009 18:23:30 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > Flyer; <grqfic$sm4$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
> >
> >> Rzucałem palenie w trybie "ograniczenie palenia", znam obecnie dwóch
> >> gości, którzy w ten sposób się katują i zero efektów,
> >
> > Błąd, mój. Oni rzucają w trybie "nie palę" [anie ograniczam :)], znałem
> > chyba jeszcze parę takich osób. Schemat podobny - katowanie jakiś czas i
> > później ... powrót do palenia. ;>
> >
> > Pozdrawiam skręcając papierosy
> > Flyer
>
> Mój ojciec po 20 latach palenia jak lokomotywa (w "szczycie" doszedł do 60
> szt dziennie) rzucił papierosy z dnia na dzień. I już nie zapalił ani
> jednego następne 40 lat czyli do końcas życia. Stwierdził po prostu, że 3
> paczki papierosow dziennie to bezsensowne marnowanie pieniędzy i zdrowia, a
> można te pieniądze i zdrowie zużyć bardziej pożytecznie - dla rodziny i dla
> siebie.
> Grunt to postanowienie, ale rzadko kogo stać na takie luksusy.
Pamiętasz mój wątek odnośnie Parkinsona? Uparłem się, że osoba źle
reagująca na dodatkową dawkę dopaminy Parkinsona nie może mieć, bo to
nielogioczne. W moim przypadku [a raczej w przypadku opisywanej osoby]
miałem rację - inna sprawa, że po x czasu przyjmowania dopaminy taka
osoba by się przyzwyczaiła. Osoba poszła wreszcie do sensownego
neurologa, który zarządził tomografię. Wynik? Mikrouszkodzenia mózgu.
Może nadciśnienie, może sytuacje stresowe - na mój gust stres. I ta
osoba odstawiła papierosy z dnia na dzień. Dlatego, że miała wolną wolę?
;> Raczej dlatego, że mikrouszkodzenia mózgu przypominają efekt
elektowstrząsów.
I wiesz co mi się w tej osobie podoba? ;> Że nie głosi wszem i wobec, że
ma silną wolę i że odstawienie pappierosów to pryszcz dla osoby z silną
wolą. :)
Pozdrawiam świątecznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2009-04-11 17:48:32
Temat: Re: Techniki NLPAicha; <grqkb6$uv6$1@news.onet.pl> :
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > byłoby o wiele trudniej gdyby nie ciąża, gwałtowne zmiany w
> > organiźmie, hormony i klasyczna depersonalizacja parę razy, o
>
> Zdecydowanie nie powinieneś się wiązać z żadną kobietą :>>>
W ciąży? ;>
Pozdrawiam świątecznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2009-04-11 17:49:23
Temat: Re: Techniki NLPmedea; <grqhg2$ad8$3@nemesis.news.neostrada.pl> :
> Flyer pisze:
>
> > Błąd, mój. Oni rzucają w trybie "nie palę" [anie ograniczam :)], znałem
> > chyba jeszcze parę takich osób. Schemat podobny - katowanie jakiś czas i
> > później ... powrót do palenia. ;>
>
> A tak mnie czasem jeszcze ssie, chyba bardziej w głowie niż w potocznym
> żołądku. I wiem, że nie miałabym już z tego żadnej przyjemności, tylko
> wstrętny posmak w ustach, a jednak pamięta się to, co najmilsze,
> czyli... właściwie nie wiadomo co. ;)
Miałabyś. Papieros dla niepalącego daje kopa, fizycznego. :)
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2009-04-11 17:50:20
Temat: Re: Techniki NLPUżytkownik "Flyer" napisał:
> > > byłoby o wiele trudniej gdyby nie ciąża, gwałtowne zmiany w
> > > organiźmie, hormony i klasyczna depersonalizacja parę razy, o
> > Zdecydowanie nie powinieneś się wiązać z żadną kobietą :>>>
> W ciąży? ;>
Też :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |