Data: 2015-08-28 14:01:18
Temat: Re: Tęcza
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"pam" <s...@g...com> wrote in message
news:55e04ba3$0$8376$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>> Acha czyli jesteś homofobka, (ciach)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> jestem
>>>>>>>>
>>>>>>>> A czy ta niechęć do homo jest u Ciebie taka odruchowa,
>>>>>>>> instynktowna czy raczej przemyślana, racjonalna?
>>>>>>>
>>>>>>> uzasadniona
>>>>>>
>>>>>> Czy dobrze odczytuję, że nie chcesz na ten temat rozmawiać?
>>>>>
>>>>> gdzie uczyłeś się czytać ?
>>>>
>>>> Widzę, że trzeba Cię ciągnąć za język, odpowiedzi są
>>>> lakoniczne, zdawkowe - albo masz problemy ogólne
>>>> z wyrażaniem swoich myśli pełnymi zdaniami albo
>>>> ten akurate temat jest dla Ciebie trudny i sobie nie radzisz.
>>>
>>> albo
>>
>> Jakąś trzecią możliwość przeoczyłem może?
>
> owszem . fakt, że tolerancja ma sens gdy posiada granice przyzwoitości a
> zachowania homoseksualne przekraczają je z nonszalancką etykietką ofiary ,
> bardziej niż kiedykolwiek w dziejach człowieka.
> pisałam już o tym w 2009 i więcej mi się nie chce ...
Jeśli piszesz o wojującym homo reprezentowanym na marszach
protestów gdzie w roli buntu przed nietolerancją przejaskrawiają
pewne aspekty celowo to wiedz, że to jest właśnie efekt presji
jaką próbują wywierać na nich ludzie nietolerancyjni.
Ja teraz piszę o normalnych ludziach którzy nie mieliby potrzeby
niczego manifestować gdyby nie czuli się właśnie
prześladowanymi ofiarami.
Bo moim zdaniem para zakochanych ludzi nie powinna się
krępować trzymaniem za ręce czy czułymi pocałunkami na ulicy
bez względu na swoją płeć - nikt nie powinien ich za to atakować.
Mnie to może osobiście brzydzić, ale przecież nic mi do tego!
Innymi słowy publiczne obnażanie się, stosunki seksualne na
ulicy - dobra, zgadzamy się, że zostawiamy to w sypialni,
i to bez względu na płeć zaangażowanych, hetero czy homo.
Natomiast nie możemy protestować na publiczne znaki czułości,
miłości które rutynowo tolerujemy w przypadku par hetero.
|