Data: 2012-10-13 15:48:52
Temat: Re: Telefon znowu dzwoni.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 13 Oct 2012 16:30:46 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2012-10-13 12:00, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 13 Oct 2012 09:33:33 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-12 22:26, Ikselka pisze:
>>>> tkanek... Ze skóry nie powstaje już nic innego, skóra jest skórą.
>>> Chyba nie nadążasz za najnowszymi doniesieniami ze świata.
>>>
>>> http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/652831,nobel-z-m
edycyny-2012-shinya-yamanaka-uczony-ktory-przywrocil
-komorkom-dziecinstwo.html
>> Jestem jak najbardziej zorientowana i wiedziałam, że własnie Ty się zaraz
>> odezwiesz z powyższa "sensacją". I potwierdziło się.
>
> A ciekawe, skąd akurat wiedziałaś, bo ja na ten wątek trafiłam
> przypadkowo, hm...
Ponieważ równie "przypadkowo" trafiasz na wszelkie inne zawsze w momentach, w których
masz okazję się wykazać dobrą pamięcią o mnie 3333-)
>
>> To kiepski argument, pokazujacy coś ważnego: to Ty nie nadążasz, bo nie
>> rozumiesz moralnej różnicy między inżynieryjną manipulacją komórkami i
>> materiałem genetycznym a prawami NATURY.
>
> A gdzie ja pisałam o moralności?
No właśnie, gdzie?
:-(
>
>> Cóż z tego, ze potencjalnie da się sztucznie wyhodować to czy tamto, nawet
>> ludzkie ucho na plecach myszy (bo to już dawno zrobiono, o czym nie wiesz)
>> - ta noblowska "sensacja" NADAL nie znaczy i znaczyć nigdy nie będzie, że
>> jak ktoś komuś utnie palec, to ma odpowiadac jak za zabójstwo.
>
> Nie biorę udziału w waszych (twoich z globem) przepychankach. Nie
> odnoszę się do kwestii zabójstwa ani w przypadku skaleczenia palca, ani
> w przypadku aborcji.
> Odniosłam się li i wyłącznie do tego, co zostawiłam w cytacie, ponieważ
> JA - jako wieloletnia użytkowniczka usenetu - potrafię świadomie ciąć
> cytaty i odnosić się do tego, do czego odnieść się jest MOIM zamiarem.
>
Tyle za ten zamiar czasem wnosi nieco śmiesznosci...
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale takim, żeby
każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|