Data: 2005-07-13 22:08:16
Temat: Re: Temat przepracowany
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"bazzzant" w news:db3ecm$1plq$1@news.mm.pl...
/.../
> > Poza tym, znasz tę kowbojską sztuczkę - na co reaguje palec na cynglu...?
> > Na kapelusz!! :))
> Na kiju? Ciekaw jestem gdzie schowałeś głowę
Sam chciałbym wiedzieć ;). W każdym razie nie w fusach ani nie
w berecie. Trzeba by raczej szukać po drugiej stronie lustra ;).
Oczywiście jest na swoim miejscu. Razem z resztą powłoki.
> > Swego czasu (staram sie sobie przypomnieć jak to było...)
> > zrobilismy zdaje się razem jakiś rekonesans po lesie,
> > w poszukiwaniu.
> Ty szukałeś, ja jedynie rozglądałem się po okolicy. Pewnie dlatego nic
> nie znaleźliśmy
O ile pamiętam, gdy coś znalazłem i zawołałem "idziemy!!", Ty zostałeś,
zajmując się ... nie wiem, pewnie lepiej będziesz pamiętał czym.
Potem byłem jakiś czas zajęty...
Ale pamiętam, ze to elgar nazwała Cię śpiącym bażantem :)).
No, nie bezpośrednio, tylko w rozmowie o skojarzeniach.
> > No i tu, przyznam się szczerze, niepokojąco drgnęła moja powłoka :).
> Nie bierz sobie tego za bardzo serca. Egzaltowałem się odrobinę. Nie
> oczekuję zbyt wiele (nie piję do Ciebie ;)) więc i rozczarowania
> dotykają mnie skromne.
Tak też można. W myśl powszechnej zasady, że każde żywe stworzenie
znajduje sobie własną niszę. Wprawdzie z ludźmi jest nieco inaczej, ale
tak się już porobiło, że dość dawno wyszliśmy z jaskiń ;).
> > ;)). Nie bądź taki skromny...
>
> Ależ nie jestem, wręcz przeciwnie.
>
> > Bądź ... dobrej myśli.
>
> Ależ jestem. Jak najbardziej.
No to świetnie.
Myślałem, żeby znów poszukać czegoś ... hmmm, interesującego, ale ..
> > Las nie zając :))
:))... Dobrze powiedziane. To Twoje czy moje?;)
> *rozpłynął się jak kamfora zostawiając mnie z rozdziawioną gębą, co ma
> do tego drobna zwierzyna łowna?!!!
;). W tym miejscu - to chyba nienormalne - pojawiła mi się potrzeba opowiedzenia
dowcipu. Kłopot tylko w tym, że ... nie pamiętam zadnych dowcipów i musiałbym
go sam wymyśłeć. Albo zamówić? Nie wiesz, kto wymyśla dowcipy?
Przecież musi być taki ktoś... I pewnie niejeden. Znasz kogoś?
No dobra - spróbuję, ale proszę się nie smiać!!
~~~
Głęboki las. Zielone kapelusze. Dubeltówki. Wspaniała atmosfera.
Jeden mówi do drugiego:
- Weź go wypłosz z tego zagajnika, od strony południowej, a ja załatwię resztę.
- ...
~~~
Nie. Poddaję się. A może razem wymyślimy ten dowcip, co bazzzant?
:).
pozdro
All
|