Data: 2005-07-14 19:21:39
Temat: Re: Temat przepracowany
Od: bazzzant <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... z Gormenghast napisał(a):
>>Ty szukałeś, ja jedynie rozglądałem się po okolicy. Pewnie dlatego nic
>>nie znaleźliśmy
>
>
> O ile pamiętam, gdy coś znalazłem i zawołałem "idziemy!!", Ty zostałeś,
> zajmując się ... nie wiem, pewnie lepiej będziesz pamiętał czym.
> Potem byłem jakiś czas zajęty...
Zapatrzyłem się na dorodną wieśniaczkę, spozierającą na nas jak na dwóch
rarogów. Bo podczas gdy Ty z nosem w trawie tropiłeś sobie tylko
widoczne ślady, ja bezmyślnie chłonąłem okolicę uważając jedynie by nie
wpaść Ci na pięty. A potem ... złapałeś nagle świeży trop, pomknąłeś jak
ogar do przodu i tyle Cię widzieli.
> Ale pamiętam, ze to elgar nazwała Cię śpiącym bażantem :)).
> No, nie bezpośrednio, tylko w rozmowie o skojarzeniach.
>
Fenomenalna pamięć. Ta miła osoba faktycznie mogła tak napisać, ale w
życiu by pewnie nie pomyślała jakie podobne porównanie wywoła u Ciebie
skojarzenia, inaczej humarnitarnie by się powstrzymała ;)
>
> Tak też można. W myśl powszechnej zasady, że każde żywe stworzenie
> znajduje sobie własną niszę. Wprawdzie z ludźmi jest nieco inaczej, ale
> tak się już porobiło, że dość dawno wyszliśmy z jaskiń ;).
>
I ciągle nostalgicznie do nich wracamy, przypominając przy byle okazji.
Czyżbyśmy byli wówczas szczęśliwsi?
>
>
> No to świetnie.
> Myślałem, żeby znów poszukać czegoś ... hmmm, interesującego, ale ..
>
Ależ się nie krępuj. Jakby co bez problemu znajdę drogę do domu.
>>>Las nie zając :))
>
>
> :))... Dobrze powiedziane. To Twoje czy moje?;)
>
Jeśli są wątpliwości to pewnie ..., aaa nie będę drażnił.
>
> ;). W tym miejscu - to chyba nienormalne - pojawiła mi się potrzeba opowiedzenia
> dowcipu. Kłopot tylko w tym, że ... nie pamiętam zadnych dowcipów i musiałbym
> go sam wymyśłeć. Albo zamówić? Nie wiesz, kto wymyśla dowcipy?
> Przecież musi być taki ktoś... I pewnie niejeden. Znasz kogoś?
>
> No dobra - spróbuję, ale proszę się nie smiać!!
>
> ~~~
> Głęboki las. Zielone kapelusze. Dubeltówki. Wspaniała atmosfera.
> Jeden mówi do drugiego:
> - Weź go wypłosz z tego zagajnika, od strony południowej, a ja załatwię resztę.
> - ...
>
> ~~~
>
> Nie. Poddaję się. A może razem wymyślimy ten dowcip, co bazzzant?
> :).
>
All, jesteś niezrównany. Przedni żart, puenta z filozoficznym
podtekstem, nie rozumiem tylko trzech kropek (jeden z Twoich sławetnych
symboli?). Już wiem kto wymyśla dowcipy - All! ;)
|