Data: 2010-03-07 16:02:45
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<..>__ ~* <k...@i...pl> napisał(a):
> >> 1 Kor 7:15-16
> >> 15. Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie. Nie
> > jest
> >> skrępowany ani brat, ani siostra w tym wypadku. Albowiem do życia w
> >> pokoju
> >> powołał nas Bóg.
> >
> >
> > alez Bog przeciez nie polaczy u siebie w niebie strony wierzacej z
> > niewierzaca.
> ---
> To jeszcze zależy który :o)
no ten wlasciwy.
> I czy obie strony będą nadal tego pragnęły.
> mój osobisty Bóg nie czyni przeszkód, byle z miłością,
> tak rozwód, jak i połączenie.
Moze Ty jeszcze nie doznales objawienia. Bylo kiedys wielobostwo, ale to juz
podobno jest za nami.....
>
>
> >> 16. A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo
> > czy
> >> jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?
> >
> > no bo skad maja wiedziec? Bog tylko to wie!
> > i.
> > --
>
> No i katoliccy kapłani, bo papież, ich zwierzchnik, jest ponoć nieomylny.
dlatego sprawa idzie do Watykanu. Tam nieomylnie Bog sie wypowiada.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|